pingwinek75
Fanka BB :)
Dziewczyny,
Jesteście kochane, bardzo dziękuję za kciuki, słowa wsparcia i otuchy.
Wszystko poszło dobrze. Przepraszam, że piszę dopiero dziś, ale to pierwszy dzień, kiedy czuję się już w miarę dobrze. Malutka urodziła się w piątek o 10:45, 2930 g i 53 cm, 10 pkt APGAR. Jest słodziutka, na razie cały czas śpi, choć wczoraj/dzisiaj urządziła nam białą noc. Ale to dlatego, że dostawała za mało pokarmu, teraz dajemy więcej i jest w porządku, jest zadowolona i śpi. Karmię na przemian piersią i mieszanką mlekozastępczą, dopóki laktacja się nie unormuje.
Cięcie poszło super, dużo lepiej, niż pamiętałam pierwsze, choć odczucia w pierwszych dobach takie same, ból, trudna pionizacja, uczucie słabości, zmuszanie się do wstania i żal, że przy takim maluszku nie jest się bardziej na chodzie. Ale z drugiej strony macie rację, dziecko jest bezpieczne i to jest najważniejsze. Jak wyjęli ją z brzuszka, patrzyłam, jak ją wycierali, badali, mierzyli i przez dłuższy czas nie mogłam powstrzymać łez. To były łzy ulgi, po latach starań, po ciąży, w której martwiłam się o wiele rzeczy, nagle zobaczyłam moją Drugą Kruszynkę i skończył się ten okres beznadziei i bezsilności. Teraz trudny okres przed nami, okres bez snu, dbania o Maleństwo, jego zdrowie i rozwój, ale jestem naprawdę szczęśliwa.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie i ciepłe myśli.
I oficjalnie przekazuję Tobie, Sony koszulkę Lidera - ponosisz ją dużo dłużej, niż ja :-)
Lawendowy - gratuluję serduszka
Aduś - Maksiu śliczny! GRATULACJE!
Sylwia - Tobie gratuluję pierwszych zakupów! :-)
Jesteście kochane, bardzo dziękuję za kciuki, słowa wsparcia i otuchy.
Wszystko poszło dobrze. Przepraszam, że piszę dopiero dziś, ale to pierwszy dzień, kiedy czuję się już w miarę dobrze. Malutka urodziła się w piątek o 10:45, 2930 g i 53 cm, 10 pkt APGAR. Jest słodziutka, na razie cały czas śpi, choć wczoraj/dzisiaj urządziła nam białą noc. Ale to dlatego, że dostawała za mało pokarmu, teraz dajemy więcej i jest w porządku, jest zadowolona i śpi. Karmię na przemian piersią i mieszanką mlekozastępczą, dopóki laktacja się nie unormuje.
Cięcie poszło super, dużo lepiej, niż pamiętałam pierwsze, choć odczucia w pierwszych dobach takie same, ból, trudna pionizacja, uczucie słabości, zmuszanie się do wstania i żal, że przy takim maluszku nie jest się bardziej na chodzie. Ale z drugiej strony macie rację, dziecko jest bezpieczne i to jest najważniejsze. Jak wyjęli ją z brzuszka, patrzyłam, jak ją wycierali, badali, mierzyli i przez dłuższy czas nie mogłam powstrzymać łez. To były łzy ulgi, po latach starań, po ciąży, w której martwiłam się o wiele rzeczy, nagle zobaczyłam moją Drugą Kruszynkę i skończył się ten okres beznadziei i bezsilności. Teraz trudny okres przed nami, okres bez snu, dbania o Maleństwo, jego zdrowie i rozwój, ale jestem naprawdę szczęśliwa.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie i ciepłe myśli.
I oficjalnie przekazuję Tobie, Sony koszulkę Lidera - ponosisz ją dużo dłużej, niż ja :-)
Lawendowy - gratuluję serduszka

Aduś - Maksiu śliczny! GRATULACJE!
Sylwia - Tobie gratuluję pierwszych zakupów! :-)
Ostatnia edycja: