reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Lawendowy Sen właśnie, czy myślałaś o ewentualnym zwolnieniu, jesteś non stop narażona na te okrutne zarazki?
Oj to czeka Ciebie maraton we wtorek, życzę, aby kontrola wyszła jak najlepiej. Wysyłam wiruski zdrowia, aby choróbsko poszło sobie precz ^^^^^^^^^^^^^
 
reklama
Aduś a no widzisz jednak Maksiu ma jeszcze ciut miejsca :-) Wiesz co, dziewczyna co ze mną leżała na patologii też tak miała, raz jej dziecko było ustawione skośnie a raz podłużnie :-)


Pamiętacie jak Wam pisałam o dziewczynie, którą cofnęli z sali operacyjnej a miała mieć cc z powodu złego ułożenia dziecka? Otóż w 42 tc w końcu zaczęli jej wywoływać oksytocyną poród naturalny, w pierwszy dzień nic się nie ruszyło, za 2 dni kolejne wywoływanie i co się okazało... pełne rozwarcie, skurcze parte i nagle w mig cc bo mała się cofnęła i zanikało tętno. Okazało się, że nigdy nie urodzi naturalnie bo ma nisko spojenie łonowe i wąską miednicę. Nagle te rzeczy zaczęły mieć znaczenie, zrobili z niej królika doświadczalnego!!! Na szczęście córeczka jej jest zdrowa, ale co się nacierpiała .... też nie ma pokarmu tak jak ja.
Pediatra mi powiedziała, że mój brak pokarmu może być także spowodowany stresem jaki przeszłam w tym szpitalu leżąc na patologii.
 
Avocado, dobrze pamiętasz :-). Jutro mam wizytkę, ale dopiero o 20:00.

Bidulka. Współczuję Ci tych sensacji żołądkowych. Może wypij sobie orsalit, żeby się nie odwodnić.
I koniecznie skonsultuj to z lekarzem.
 
Hej kobietki. Straaaaszna produkcja u was. Nie mam kiedy nadrabiać.

Avokado gratuluje 3 z przodu. Już coraz bliżej.

Witam nową mamusię. Nika nie pamiętam ale pamiętam obawy o przyrost bety. Spokojnie. U mnie było 1,39 4dpt, potem 300, a potem 6266 na 3 werce czyli 17dpt i mam rozkrzyczane bliźniaki. To sprawa indywidualna.

Gotadora ja na Twoim miejscu brałabym miejscówkę na 7mym z zamkniętymi oczami. Tam jest spokój i cisza. Dziewczyny długodystansowe więc unikasz częstych zmian współlokatorek. No i można rano upolować naszego doktorka bo tam lekarze mają swój gabinet i on co rano tamtędy do pracy przychodzi.

Dziewczyny nie linczujcie mnie ale ja stanę po "drugiej" stronie odwiedzin. Ja jak urodziłam to byłam wdzięczna światu, za to że mój mąż jest ze mną. Ale był tylko 2 pierwsze dni. Potem z dziurą w brzuchu zostałam sama z dwójką dzieci. Moja mama codziennie przychodziła na zmianę z teściową mi pomóc bo ja nie dawałam rady. A reszta rodzinki i tak przychodziła, zwłaszcza że ja 3 tygodnie z dziewczynami leżałam. Nie unikniecie tego. No ale też nie lubię jak 10 osób na raz przychodzi. Ja się starałam, żeby to była 1 góra 2 na raz.
 
Witam Was Kochane,

Madzialenak, pamietam jak pisalas o tej biednej dziewczynie bo az mi ciarki przeszly i przyznam,ze bardzo mna wstrzasnal jej przypadek. Bogu dziekowac,ze nic sie ani jej ani dzeicku nie stalo. Lekarze sa niepowazni? jak mozna tak bardzo ryzykowac. Zycie i zdrowie pacjentow jest ich PRIORYTETEM!!!!! Zapomnieli o tym????? Tyle dodatkowych nerow i niepewnosci jej zaoferowali..... Czytalam wlasnie, to o czym wspomnialas ,ze stres przed porodem moze miec wplyw na produkcje pokarmu przez matke. Trzeba tez pamietac ,ze wzrost hormonow stresu rowniez wplywa na dzeicko a lekarze, tak bardzo wszystko lekcewaza. W GQLOWIE MI SIE NIE MIESCI JAK TAK MOZNA POSTEPOWAC :wściekła/y:

Marcysiowa,
Wizyty Twoego meza, mamy czy tesciowej w szpitalu sa jak najbardziej zrozumiale.Do mnie mezus tez bedzie przychodzil. Ojciec ma swoje miesjsce i role obok zmeczonej mamy i maluszka,czy maluszkow.
Gorzej jak przychodza cale rodziny i to po kilka osob na raz. Sama piszesz ,ze nawet jak przychodzily to 1 lub 2 osoby i na pewno nie zostawaly pol dnia, to jest do zrozumienia.

Gotadora, caly czas mysle o Tobie. Trzymaj sie tam cieplutko!!!!!

Lawendowy,
powodzenia na wizycie!!!!

Milego dnia!!!!
 
Marcysiowa ja rozumiem pomoc przy maleństwach, ale należy zachować w tym trochę umiaru. Mąż lub na zamianę ktoś inny ok, ale nie cała wataha lub wystarczy dwie, którym gęby się nie zamykają. Na sali leżały 3 osoby, a nie jedna i wypada uszanować innych. Mi łzy z oczu leciały z bólu głowy, a na przeciwko mnie siedziały trzy kobiety, które nawet nie mogły postawić sobie krzeseł przy swojej podopiecznej, do której przyszli. No mam nadzieje,że już więcej na taką nie trafię. Wiem,że kobiety są rózne, jedne sobie radzą pomimo bólu same, a innym trzeba pomagać. Jestem pełna uznania dla mojej nowej lokatorki z dredami - cała noc nie spała, bo maluszek ma właśnie tzw maraton i cały czas chce ssać pierś. Nie oddała jej pielęgniarkom choć mogła. CC miała w sobotę rano.

Lawendowy Sen powodzenia na wizycie! &&&&

Avocado trzymam kciuki abyś mogła zacząć normalnie jeść bez rewolucji żołądkowych &&&&

no a my mamy dziś usg, zobaczymy jak tam maluszki :-)

miłego dnia :-)
 
reklama
Gotadora, ja mysle, ze tu dobrym rozwiazaniem byloby oddzielenie kobiet ktore urodzily od tych co czekaja. Ogolnie dziwne, ze tak nie jest...

powodzenia na usg, ale ty juz prawie w 36tc jestes to juz luzik :)

ja dzisiaj zaczynam 35tc, jeszcze tydzien i swissmed... Musze zaciskac nogi ;)
 
Do góry