reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Madzialenak kciuki za dzisiaj &&&&&

Madzialenak i Lawendowy Sen dziękuje, myślę,że ta moja Myszka ( bo tak się nazywa dr) to chyba za bardzo się stara, pozatym wiem od mojego dr,że miasto dało jakieś fundusze dla diabetologów, więc może dlatego aż tak się stara, nie wiem, ale wydaje mi się,że to przesada, także nawet jak mi wyjdzie coś powyżej 120 to jej nie powiem
 
reklama
madzialenak trzymam kciuki za rozpoczęcie akcji porodowej:) daj znać po ktg. Już chciałabym przejąć koszulkę lidera, mam nadzieję, że u mnie nic nie zacznie się wcześniej dziać i na spokojnie pojedziemy we wtorek do szpitala.
miłego dnia wszystkim życzę, ja dzisiaj mam ostatnią wizyte u położnej w przychodni, następna będzie domowa. Teraz wydaje mi się, że to tak szybko mija, najdłuższy był dla mnie pierwszy trymestr i dni po transferze.
 
[FONT=&quot]lawendowy_sen oczywiście że Ci się uda !![/FONT]:tak:[FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]milagors[/FONT] dzięki za wytłumaczenie dotyczące grupy! Zaproszenie już dostałam! Następnym razem na takim zamkniętym forum nie będę już musiała głupkowato obcinać głowy żeby Wam pokazać brzuszek[FONT=&quot][/FONT]:-D
Poza tym to gdzie jakieś nowe dziewczyny?? Nikt już się tu nie pojawia, kalendarz się skończy i co?? Jeszcze [FONT=&quot]lawendowy_sen i [/FONT]kwiatuszekq20
wskoczą na koniec a później ?

[FONT=&quot]avocado maskara! Gdyby mnie jak męczyli to bym chyba już straciła przytomność – a raczej na pewno. Z moim panicznym lękiem przed igłami mam tyle szczęścia że nigdy nie ma z tym problemu a pielęgniarki zawsze są takie zachwycone „ojej jakie cudne żyły!" Brrrrr!!!!!!!!!!!!!![/FONT]:szok:

[FONT=&quot]lkasia[/FONT] SUPER!!!!!!!!!;-)

[FONT=&quot]gosia__1983 wiem Gosiu, co kobita to opinia, trzeba się po prostu samemu przekonać! A jaki szpital wybrałaś we Wrocławiu? Bo ja już z tym Lubinem zaczynam się wahać...[/FONT]

[FONT=&quot]Aduś16 spokojnie, Jezu, myślę o Tobie cały czas![/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]Oskaa[/FONT] piękna ta huśtawka !!! Ale przy takich wydatkach jak będą to chyba jak dla mnie trochę za drogo, szkooooda…chociaż jak piszecie że szybko z niej trzeba będzie zrezygnować to…[FONT=&quot][/FONT]

[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Ja już działam coś w kierunku porodu, poszłam dziś do ortopedy, zarejestrowałam się do lekarza na 10 września ale opowiadałam babeczce w rejestracji o swoim problemie i lekarz wychodząc usłyszał to, powiedział że tak poważne schorzenia kończyn a szczególnie miednicy i biodra to ewidentne wskazanie do cesarki i da mi takie zaświadczenie. Także jeszcze okulista i może wywlecze swoje. Poza tym zarejestrowałam się do poradni genetycznej i idę jeszcze raz zrobić ponownie kariotyp, na większej ilości komórek nie na 50 jak mi robili przed in vitro, podczas wizyty profesor zalecała zrobić to badanie ponownie ale było strasznie drogie a my mieliśmy jeszcze tyle wydatków a skoro powiedziała że nie ma przeciwwskazań by podejść do in vitro to zrezygnowaliśmy. Ale chcę się jeszcze raz upewnić bo nie daje mi to spokoju, przeczytałam dziś że to właśnie nie dziewczynka ( bo ona będzie tylko nosicielką) a chłopczyk może być poważnie chory nawet na hemofilię!!! I zgłupiałam bo do dziś słyszałam coś innego. Eh…wiecznie coś…[/FONT]

[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
 
Maja nie zamartwiaj się tym, ale jak da Ci to spokój ducha, to zrób te badania. Twoje maleństwo na pewno będzie zdrowe, jestem o tym przekonana.

madzialenak prześmiesznie wygląda Twój suwaczek:-D, Sebuś lada chwila wyjdzie na świat!

Dzisiaj cały dzień mi się żołądek trzęsie, nie wiem czy to zapowiedź mdłości czy coś, ale to mega nieprzyjemne, ble.
 
[FONT=&amp](...)[/FONT][FONT=&amp]przeczytałam dziś że to właśnie nie dziewczynka ( bo ona będzie tylko nosicielką) a chłopczyk może być poważnie chory nawet na hemofilię!!! (...)[/FONT]

Bzdura. Dziewczynki nie są TYLKO nosicielkami. Mogą także być chore. Zdarza się to o wiele rzadziej, bo muszą się spotkać dwa chromosomy "x" mające tą wadę. W takim wypadku chory chromosom musi pochodzić od ojca (a wiadomo, że chromosom y to pusty jest, więc mężczyzna w takim przypadku choruje na hemofilię), a matka musi być nosicielką lub osobą chorą. Znam osobiście kobietę chorującą na hemofilię.

Czyli jak Twój mąż nie ma hemofilii a ty nie jesteś nosicielką to skąd ten pomysł z hemofilią? Pisałaś kiedyś o mozajkowatości kariotypu ale nigdy nie napisałaś że jest w jakimś kierunku?
 
reklama
madzialenak trzymam kciuki za szybkie powitanie Sebusia na świecie :-)

lawendowy daj znać jak tam progesteron

gotadora cukier wygląda na prawdę bardzo dobrze, ale lekarz strasznie zapobiegawczy widzę.

Ikasia a jednak chłopiec :-), czyli brat musi wziąć dodatkowy kurs z usg ;-)


Kogo ominęłam to przepraszam, mam straszny młyn w pracy. Dużo osób na urlopie i nie mam czasu na nic. W dodatku jestem w trakcie odbierania autka z salonu (jutro jadę po kartę pojazdu i resztę dokumentów, potem rejestracja, ubezpieczenie...). Jeszcze muszę w piątek zrobić progesteron, ft3 i ft4, bo we wtorek wizyta. Dzisiaj jeszcze był wypad na targ po zakup kur, cały samochód cuchnie mi tymi pierzastymi stworami, ale co się nie zrobi dla mamy :tak:.

Ja się czuję tak normalnie...aż to dziwne dla mnie. Wpierw krwawienia, zapalenie pęcherza, grzybki w pochwie. Teraz spokój:szok: i jestem w lekkim szoku, bo mdłości skończyły się 2 tyg temu, nie mam napadów "głodu" na coś i ogólnie czuję się nadzwyczaj normalnie. I co dziwne, to mnie troszkę niepokoi.

Miłego dnia kobitki
 
Do góry