Współczuję . Jesteś pewnie znerwicowana i to sie przekłada na wszystko co robisz.No dlatego nie brałam na cała noc tylko rano i tez nie zawsze bo spał długo. Mój nie miał problemów ze spaniem nocnym ale od 3 miesiąca nie spał w dzień albo spał po 15min wiec nie wiem co gorsze bo nic nie mogłam w dzień zrobić ani się zdrzemnąć. Szybko ustaliłam spanie nocne ze wzgledu na tryb 3zmianowej pracy ale zdążały się regresy snu kiedy próbował przeciągać czas zasypiania. Teraz za to mamy problem innego rodzaju. Zasypia na noc pięknie w ciągu 15min śpi ale po 1h-1,5 się budzi i mnie wola i już nie chce zasnąć tak bym mogła wyjść z pokoju. I tylko u nas w łóżku zaśnie mocno. Także moja doba kończy się ok 21:30 22:00 wtedy jestem zmuszona isc spać z synkiem. Potem już śpi do rana spokojnie bez pobudek. Pobudki zaczęły się razem ze skokiem rozwojowym 2latka - tzw bunt ma 2,5 ciekawa jestem ile to potrwa. Skutkiem takiego stanu rzeczy jest brak współżycia i niskie libido praktycznie ZEROWE aż odstawiłam tabletki anty. Boje się ze wpadam w depresje nic mnie nie cieszy a często wpadam w złość. Zaczynam się bać tego co się ze mną stało bo kiedy mąż się do mnie zbliża ja sztywnieje to nie jest normalne
Ja też mam często takie jazdy w głowie