Wszyscy właśnie tak mieli z położną, no ale.co zrobisz.
Niestety z poradami to już tak jest, nic nie da się przewidzieć. Nastawiłam się na Sn, a mały i tak był już tydzień po terminie i nie chciał wyjść , finalnie Cc. Dramat. Jednak faktycznie powiem szybko się zapomina



. Zawsze myślałam że to takie pitolenie. Nawet nie powiem ile razy mówiłam do męża, że nie dam rady . Od przyjęcie do szpitala do porodu nie spałam 36 h, jednak najważniejsze że jest już z nami❤❤❤❤
Dzieci to potrafią przynieść patogeny