reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Wiesz ze ja uważam że matki bliźniaków i wzwyż to medal powinny dostać. I tak sobiendobrze radzisz bo nie zalisz sie tu co chwila jak ja😂. A powiedz jak dzieciaki na siebie reagują? Bawią sie jakos ze soba czy jak? Widać już tę więź bliźniąt?
Mój jeszcze nie chodzi całe szczęście 😜. Ale już Ci współczuję 🙆‍♀️
Ja byłam w pracy tydzień. Było zajebi.scie😍. Pomimo że jestem introwertykiem, trasznie brakowało mi ludzi z mojej pracy i pogaduszek z nimi😍. No i kuwa nie sądziłam że tak szybko zachoruję. Przecież ja nigdy nie chorowalam🙆‍♀️.
Staram się jakoś to ogarniać chociaż uwierz, z moim charakterem jest mega ciężko 😛🫣 nie mam cierpliwości, staram się jej uczyć, różnie to wychodzi w praktyce 🤨😆 dzieciaki śmieją się do siebie, zaczepiają jak każde siedzi w swoim łóżeczku, a jak razem w koju siedzą to muszę pilnować bo Dominik najlepiej cały czas zabierałby akurat tą zabawkę, którą ma siostra... nagminnie oduczam go ciągnięcia Dagmary za włosy 🫣 ja wracam do pracy we wrześniu bo muszę czekać na żłobek a i tak nie wiadomo czy się dostaną do państwowego 🙄 nie wiem kiedy ten czas minął, niedługo maluchy mają już rok.... I mam takie mieszane uczucia, bo jak sobie pomyślę że po takim czasie będąc tylko z nimi, nagle rozłąka na tyle godzin to serce mnie boli, ale z drugiej strony potrzebuję wrócić trochę do normalności dla własnego zdrowia psychicznego 😆
 
reklama
Ja tez bym chciala zeby Michasia miala rodzenstwo i tak mnie to wkurza ze to nie moj wybor i zazdroszcze tym parom ktorem maja wybor czy chca miec 2 czy 3 albo i woecej dzieci.To takie niesprawiedliwe😪
W nowej czesci sa 3 pary,2 korzystaly z dawcy komorki i wiem ze sie im udalo.
ja mysle, ze te odczucia sa normalne i wynikaja wlasnie z faktu niespelnienia w temacie. Ja bardzo nie chcialam zeby Lila byla jedynaczka dlatego zaczelam od nowa, podeszlam do kolejnej stymulacji, udalo sie i zamknelam temat. Nie ma we mnie zalu, ze musialam te droge przejsc, nie ma tez juz zadnego cisnienia na dzieci, bo nlodsza skutecznie mnie wyleczyla z wielodzietnosci 🤣
 
To u nas lepiej. Położna sama przyjeżdża z 5 razy czy jakoś tak. Ma przenośna wagę i nawet ściągnęła mi szwy z brzucha po CC.
To mały był już tak daleko?😱. To ty dwa porody przeżyłaś 😱. Szacun
Kajtus ma tylko kaszel ale mnie kurde zmoglo od soboty i dziś nie poszłam do pracy. Jutro też jeszcze zostanę w domu to mały będzie ze mną. Nie pamiętam kiedy byłam taka chora. Temperatury dziś już nie mam ale mam zielone gile i kaszel
Wszyscy właśnie tak mieli z położną, no ale.co zrobisz.
Niestety z poradami to już tak jest, nic nie da się przewidzieć. Nastawiłam się na Sn, a mały i tak był już tydzień po terminie i nie chciał wyjść , finalnie Cc. Dramat. Jednak faktycznie powiem szybko się zapomina😆😆😆. Zawsze myślałam że to takie pitolenie. Nawet nie powiem ile razy mówiłam do męża, że nie dam rady . Od przyjęcie do szpitala do porodu nie spałam 36 h, jednak najważniejsze że jest już z nami❤❤❤❤
Dzieci to potrafią przynieść patogeny ;)
 
ja mysle, ze te odczucia sa normalne i wynikaja wlasnie z faktu niespelnienia w temacie. Ja bardzo nie chcialam zeby Lila byla jedynaczka dlatego zaczelam od nowa, podeszlam do kolejnej stymulacji, udalo sie i zamknelam temat. Nie ma we mnie zalu, ze musialam te droge przejsc, nie ma tez juz zadnego cisnienia na dzieci, bo nlodsza skutecznie mnie wyleczyla z wielodzietnosci 🤣
My też podeszliśmy kolejny raz do tematu (stymulacji) to była trudna decyzja ale chcemy żeby syn miał rodzeństwo pozatym nie chce do końca życia żałować że nie spróbowałam a może trzeba było itp. , obiecałam sobie , że to ostatnie podejście i kończymy temat bez względu na wynik bo nie lubie w zyciu żałować i rozkminiac, że czegoś nie zrobiłam a może trzeba było.
Najlepsze jest to , że zabraliśmy jednego gagatka a dwa zostały w klinice ( gdzie wczesniej przy dwoch stymulacjach nie mielismy zadnych mrozaczków)🙈 śmieje się do starego , że mamy jeszcze szanse na rodzinę wielodzietną 🤣😉
 
My też podeszliśmy kolejny raz do tematu (stymulacji) to była trudna decyzja ale chcemy żeby syn miał rodzeństwo pozatym nie chce do końca życia żałować że nie spróbowałam a może trzeba było itp. , obiecałam sobie , że to ostatnie podejście i kończymy temat bez względu na wynik bo nie lubie w zyciu żałować i rozkminiac, że czegoś nie zrobiłam a może trzeba było.
Najlepsze jest to , że zabraliśmy jednego gagatka a dwa zostały w klinice ( gdzie wczesniej przy dwoch stymulacjach nie mielismy zadnych mrozaczków)🙈 śmieje się do starego , że mamy jeszcze szanse na rodzinę wielodzietną 🤣😉
ja przy pierwszej stymulacji mialam 1 zarodek, 3 dniowy. I mam corke. Przy drugiej stymulacji lekarz otwarcie powiedzial, ze on liczy na jeden zarodek i to juz bedzie sukces. Uzyskali 4 blastki 🤯
Mam 2 corki i 3 blastki oddane do adopcji. 7 lat temu zaczynalam przygode z ivf z info, ze mam 30% szans na bycie mama. Druga stymulka rozwalila mi mozg (lekarzom podbno tez) no nikt sie tego nie spodziewal.
Ale fakt, ciesze sie ze mam ivf za soba.
 
Nie wiem czy wiecie i ogladacie In vitro nauka czy cud cz.2.Ja ogladam i tak to przezywam ze non stop placze.Wczoraj ogladalam ze swoja corcia tzn.ona od czasu do czasu spojrzala a ja sie bardzo wzruszam.Mam to juz za soba,in vitro zakonczone sukcesem a mimo wszystko wraca to do mnie.Nie wiem czy siebie nie katuje ale z drugiej strony ciesze sie wraz z bohaterami ktorym sie udaje.
a gdzie to można obejrzeć?
 
reklama
Staram się jakoś to ogarniać chociaż uwierz, z moim charakterem jest mega ciężko 😛🫣 nie mam cierpliwości, staram się jej uczyć, różnie to wychodzi w praktyce 🤨😆 dzieciaki śmieją się do siebie, zaczepiają jak każde siedzi w swoim łóżeczku, a jak razem w koju siedzą to muszę pilnować bo Dominik najlepiej cały czas zabierałby akurat tą zabawkę, którą ma siostra... nagminnie oduczam go ciągnięcia Dagmary za włosy 🫣 ja wracam do pracy we wrześniu bo muszę czekać na żłobek a i tak nie wiadomo czy się dostaną do państwowego 🙄 nie wiem kiedy ten czas minął, niedługo maluchy mają już rok.... I mam takie mieszane uczucia, bo jak sobie pomyślę że po takim czasie będąc tylko z nimi, nagle rozłąka na tyle godzin to serce mnie boli, ale z drugiej strony potrzebuję wrócić trochę do normalności dla własnego zdrowia psychicznego 😆
no ja też już przeżywam to rozstanie już współczuję tym ludziom których będę obsługiwać 😂
 
Do góry