reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Ja nie mówię, że dzieciom źle w żłobku. Uważam, że każde powinno chodzić, bo to serio rozwija. Ale w naszym przypadku serio często byłaby od 7 do 17:30, czyli maksymalny czas otwarcia żłobka. Bo z tego co wiem,.to raczej nie ma czegoś takiego jak zaprowadzanie do żłobka na 13, tylko rano i do popołudnia określonego.
Oczywiście jeszcze dochodzi kwestia tego, czy bym zwróciła na cały etat, czy na pół, jednak w dalszym ciągu moje godziny pracy są beznadziejne.
nie mam pojecia jak jest w Pl. U nas mozna bez problemu przyprowadzic dziecko o 13h choc fakt - wiekszosc fajnych zajec jest rano, ale moc - mozna.
Moje byly od 9h do 17h.
W wieku 3 lat zaczynaja szkole wlasbie w takich godzinach. Oczywiscie pierwsze 2 lata to zabawa, a nie szkola z jakimis 3h na podworku przynajmniej i w pierwszym roku godzina na odpoczynek.
 
Owszem, zgadzam się, jest różnica. W dalszym ciągu uważam, że żłobek jest dobrą sprawą. Ale nie idealną, na pewno nie dla nas z naszymi pracami. Co nie zmienia faktu, że jak wszystko będzie okej z naszą drugą fasolką, to wyboru już nie będziemy mieli. Teraz mam.
Najchętniej to był ją posyłała teraz na jakieś 6h max.
Co nie zmienia faktu, że ja nie chodziłam do żłobka, nie chodziłam do przedszkola, a rozwijałam się super w szkole. Wszystko zależy od dziecka. Może moja Lila będzie miała zapewne gorszy start przez problemy przy narodzinach, ale nie uważam, aby była gorsza przez to,.że ominie ją żłobek.
ja nie mowie, ze dziecko niezlobkowe bedzie sie gorzej rozwijac. Bron Boze. Mowie tylko, ze na pierwszy rzut oka widac roznice u tych trzylatkow, bo po prostu rozwijaja sie inaczej. Wiekszosc z nich jest duzo bardziej wycofana, ma problem z dzieleniem sie czy czekaniem na swoja kolej. Moja starsza corka ma prawie 6 lat. W zlobku wyksztalcila sobie przyjaznie i mimo ze jako 3 latki sie rozstaly, bo poszly do roznych szkol, to przyjaznia sie do teraz, widuja w wolnym czasie, mamy za soba pierwsze nocowanki.
I wiadomo - rozne sa placowki, rozne sa dzieci, ale dla mnie z perspektywy czasu zlobek to byl doskonaly wybor.
 
Dziewczyna ja trochę z innej beczki jaki polecacie fotelik samochodowy 9+?(choć my to już 10'5kg😝)
britax romer dualfix. Obrotowy, do 18kg czyli do 4r.z.
Przerobilam w sumie juz 5 czy 6 fotelikow i to jest absolutny sztos. Drogie w pip, ale wart swojej ceny. Starsza jeZdzila 3 lata, mlodsza jezdzi juz poltora roku i kolejne poltora pojezdzi.
 
Szczerze mówiąc to jak trochę właśnie poczytałam to najważniejszy jest ten test adac, poszperałem i wiele modeli ich nie ma. Myślałam o cybexie ale ma 4stopien adac więc odpada zaraz lukne na ten twój 👍
 
Rzeczywiście drogi i fajny ale ten adac też ma 4⭐🤦
Właśnie zaczęłam się zastanawiać czy ja już czasem nie przesadzam?🤷😅😅
 
Rzeczywiście drogi i fajny ale ten adac też ma 4⭐🤦
Właśnie zaczęłam się zastanawiać czy ja już czasem nie przesadzam?🤷😅😅
cybez i britax to sa wiodace marki. Pewnie maja 4 dlatego, ze sa obrotowe, a 5 pewnie maja jakies tacata czy minikid ktore sa tylko tylem do 4 r.z, ale dla mnie to nie wchodzilo w gre, bo 3 latka ciezko namowic na jazde tylem.
 
reklama
ja nie mowie, ze dziecko niezlobkowe bedzie sie gorzej rozwijac. Bron Boze. Mowie tylko, ze na pierwszy rzut oka widac roznice u tych trzylatkow, bo po prostu rozwijaja sie inaczej. Wiekszosc z nich jest duzo bardziej wycofana, ma problem z dzieleniem sie czy czekaniem na swoja kolej. Moja starsza corka ma prawie 6 lat. W zlobku wyksztalcila sobie przyjaznie i mimo ze jako 3 latki sie rozstaly, bo poszly do roznych szkol, to przyjaznia sie do teraz, widuja w wolnym czasie, mamy za soba pierwsze nocowanki.
I wiadomo - rozne sa placowki, rozne sa dzieci, ale dla mnie z perspektywy czasu zlobek to byl doskonaly wybor.
Wszystko zapewne zależy od dziecka, może w późniejszym wieku to dzielenie wychodzi, w sensie widać efekty, ale póki co, jak patrzę na swoje siostrzenice, od około roku są w żłobku, to o ile wcześniej się dzieliły o bawiły razem, to teraz się wręcz leją o zabawkę czy batonika 🤣 wlsnsie jakby w żłobku nauczyły się, że trzeba o swoje walczyć
 
Do góry