powiem Ci z mojego doswiadczenia i z rozmow z zaufana dyrektorka zlobka - sa dzieci, ktore odpieluchujesz na sile albo wcale
Moja starsza taka byla. Pol roku prob i nie bylo szans, zero wspolpracy. W koncu powiedzialam ok - sciagam pieluche i niech sie dzieje co chce. 2 dni sikania na siebi milion razy. Mowie - jak bedziesz sikac do kibelka i kupe tez to pan kurier przyniesie hulajnoge. Chcesz? Chciala, sama wybrala kolor. Nastepnego dnia (blogoslawiony amazon) kurier zjawil sie z hulajnoga i co? Jak za dotknieciem magicznej rozdzki byl jeden wypadek, reszta wszystko na sedes. Wolala i wogole. 2 miesiace przed 3 urodiznami. Gotowa byla juz dawno, po prostu nie chciala wspolpracowac. Wiec jesli ktos mi mowi ze poltoraroczniak jest gotowy to powiem jaaaaaasne. Natomiast wiekszosc 3 latkow jest i powinna byc i odkladanie tego uYwajac arumentu, ze nie jest gotowe albo samo zadecyduje po prostu do mnie nie trafia