No mój też nie siedzi grzeczniutko. Nawet mu tej maseczki nie próbuję zakładać bo wiem co by było . Trzymam po prostu przy samej buzi i uwaga, włączam bajkę na telefonie . Jprdl, ja, taki przeciwnik dawania dziecku telefonu . Dzis spróbuję go inhalowac z książeczką, może się udaAle czad, że się nie boi! Moja jako tako nie boi się inhalatora, ale ją ta para wkurza i maseczki na twarz sobie nie daje za bardzo nałożyć, a jak trzymam niżej, to też się złości.
reklama
U nas też ostatnio była szajba z usypianiem i bujalismy go w huśtawce. Kilka minut i padałDziewczyny doradzcie jak usypiac dziecko na noc.Codziennie mam takie jazdy z Miska ze masakra.Zasypia ostatnio po 23 grasujac godzine w lozku u nas.Oczyeiscie mam byc ja i maz bo inaczej pokazuje na drzwi i krzyczy tata-za zadne skarby nie zasnie jak bede sama no chyva ze nie miala w dzien drzemki wyedy idzie szybciej i bez tatusiaCo prawda tata nie jest dla niej potrzebny tylko po prostu ma byc i juz.A ona a to pije wode-zasypia czesto z bidonem,a to chce mleka,a to wstaje i gapi sie w okno,a to dlacze,a to sie mosci ,a to gada,a czasami placze wiec biore ja na rece.Jestem zmeczona i sil mi juz brakuje.od kilku tygodni jest dzien w dzien to samo.Wczesniej bylo tak dobrze a teraz jak przychodzi wieczor to szlak mnie trafia bo wiem ze zacznie sie taniec z usypianiem
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Moja córka przestała spać w dzień w okolicy 2 urodzin, błogosławię ten dzień. Aktualnie idzie spać o 20, śpi do 6-6.30. Jeśli spala w dzień to zasypiała o 23 albo później .Dziewczyny doradzcie jak usypiac dziecko na noc.Codziennie mam takie jazdy z Miska ze masakra.Zasypia ostatnio po 23 grasujac godzine w lozku u nas.Oczyeiscie mam byc ja i maz bo inaczej pokazuje na drzwi i krzyczy tata-za zadne skarby nie zasnie jak bede sama no chyva ze nie miala w dzien drzemki wyedy idzie szybciej i bez tatusiaCo prawda tata nie jest dla niej potrzebny tylko po prostu ma byc i juz.A ona a to pije wode-zasypia czesto z bidonem,a to chce mleka,a to wstaje i gapi sie w okno,a to dlacze,a to sie mosci ,a to gada,a czasami placze wiec biore ja na rece.Jestem zmeczona i sil mi juz brakuje.od kilku tygodni jest dzien w dzien to samo.Wczesniej bylo tak dobrze a teraz jak przychodzi wieczor to szlak mnie trafia bo wiem ze zacznie sie taniec z usypianiem
Kachar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2021
- Postów
- 1 043
Zgadzam się, rutyna robi robotę, u nas od najmłodszego wiedziały dziewczyny że będzie kąpiel , zasłanianie rolet , patrzenie na księżyc, książka albo piosenka i zaraz spanie , wiadomo jak dziecko bardziej świadome (ni e tak jak Li) to pytaliśmy kto ma ustpiac mama czy tata i nie było dyskusji w ogóle, ani żadnych wymian rodziców, ale to już zauważyliśmy od małego że najgorsze to się zmieniać przy usypianiuTez mieliśmy jazdy raz na jakiś czas - najczęściej jak przychodziły jakieś skoki rozwojowe. Ale my od zawsze pilnujemy stałej pory zasypiania - przy pracy na 3 zmiany nie możemy sobie pozwolić na obsunięcia w czasie. O 19 kąpiel, najpóźniej o 20 już pije mleko w łóżku i zasypia. Ale nasz dzień wyglada zAwsze 100% tak samo jak poprzedni. Mały wie ze teraz jest pora na spanie i sam idzie na górę jak jest sygnał kąpiel. Może to wyglada jak musztra ale ułatwia nam. Wiadomo mały czasem pyta o mamę albo tate ale najczęściej po prostu mówimy ze jest w pracy i mały odpuszcza, rzadko usypiamy we dwoje bo się rozprasza. Tez miał etap ze strasznie rzucał się po łóżku i w najgorszym czasie zasypianie trwało godzinę. My zasłaniany zasłony i gasimy światło. Nie mogę mu czytać bo to go rozprasza. Po prostu pije mleczko i zasypia - ostatnio 15min i go nie ma.
Zazdroszcze u nas wszystko zalezy od tego czy jest drzemka w ciagu dnia i o ktorej bo z tym roznie bywa wczoraj drzeka od 16 do 18.30 masakra i to budzilismy ja bo by spala dalej.Wole jak jest w zlobku bo tam ma drzemki o stalych porach nie wiem czemu w domu nie chce spacTez mieliśmy jazdy raz na jakiś czas - najczęściej jak przychodziły jakieś skoki rozwojowe. Ale my od zawsze pilnujemy stałej pory zasypiania - przy pracy na 3 zmiany nie możemy sobie pozwolić na obsunięcia w czasie. O 19 kąpiel, najpóźniej o 20 już pije mleko w łóżku i zasypia. Ale nasz dzień wyglada zAwsze 100% tak samo jak poprzedni. Mały wie ze teraz jest pora na spanie i sam idzie na górę jak jest sygnał kąpiel. Może to wyglada jak musztra ale ułatwia nam. Wiadomo mały czasem pyta o mamę albo tate ale najczęściej po prostu mówimy ze jest w pracy i mały odpuszcza, rzadko usypiamy we dwoje bo się rozprasza. Tez miał etap ze strasznie rzucał się po łóżku i w najgorszym czasie zasypianie trwało godzinę. My zasłaniany zasłony i gasimy światło. Nie mogę mu czytać bo to go rozprasza. Po prostu pije mleczko i zasypia - ostatnio 15min i go nie ma.
Moja chodzi jak.jest w zlobku jak w domu.to rzadkoMoja córka przestała spać w dzień w okolicy 2 urodzin, błogosławię ten dzień. Aktualnie idzie spać o 20, śpi do 6-6.30. Jeśli spala w dzień to zasypiała o 23 albo później .
reklama
DawajKto zgadnie czemu to zdjęcie nie spodobało się mojej teściowej????
Podobne tematy
Podziel się: