sznurki...super lozeczko...Ernest może spokojnie na swiat przychodzić!
Kate...widze, ze u ciebie tez dobrze! szyjka możliwe ze skrocila się na chwile, ona działa jak sprezynka, odpoczywaj teraz przez 2 tygodnie i zobaczysz, ze się wydluzy, chociaż mi się wydaje, ze 3,5cm to super wynik!
dziekuje dziewczyny za wszystkie kciuki, bardzo nam się z Marcelkiem przydaly. sytuacja wygląda tak:
Maly przybral na wadze az 600g, wiec wazy mi teraz 2400...to i tak jest trochę mało, ale nadal w granicach normy. także to akurat jest ok.
macica nadal się stawia, ale jakos musi dotrzymać jeszcze chwile.
lozysko mi się tylko postarzalo do IIIstopnia już, sa male zwapnienia. szyjka trochę już skrocona do 2,5cm. ale zamknieta i trzyma.
29 lipca ide juz na oddzial porodowy i będziemy obserwować moje lozysko, mysle, ze na początku sierpnia cc...do 14 na pewno nie dojade...
prof. opowiadal mi tez o cc...będę miała zewnątrzoponowe, oczywiście przed cc podadza mi oxy, myslalam, ze omina mnie skurcze, ale niestety nie da rady...musze wymeczyc swoje. no i potem na ciecie. dziecko mi pokaza, ale go nie dostane. dopiero na sali popoodowej, a po cc leze około 6h na pooperacyjnej...trochę się jednak boje...