Do kwestii fotelików dodam tylko to co wczoraj usłyszałam na warsztatach "bezpieczny maluch". Na części poświęconej pierwszej pomocy ratownik medyczny mówił, żeby starać się zdejmować dziecku kurtkę do fotelika ponieważ przez nią ciężko jest odpowiednio mocno "dociągnąć" pasy na dziecku. Pod kurtką tworzy się wolna przestrzeń, która sprzyja powstawaniu urazów przy wypadkach. A w pasach nie może być luzu. Tłumaczył nam, że pasy są wtedy dobrze dociągnięte, jeśli wkładając pod nie palce nie możemy ich uszczypnąć.
Dodatkowo zachęcał do oklejenia szyb w samochodach folią (nie koniecznie przyciemniającą, może być bezbarwna). Dzięki temu podczas wypadku jak pęknie szyba to okruchy szkła nie pokaleczą dziecka. Dobre też są te "zasłonki" zacieniające montowane na przyssawki bo też w dużym stopniu redukują odpryski.
Dodatkowo zachęcał do oklejenia szyb w samochodach folią (nie koniecznie przyciemniającą, może być bezbarwna). Dzięki temu podczas wypadku jak pęknie szyba to okruchy szkła nie pokaleczą dziecka. Dobre też są te "zasłonki" zacieniające montowane na przyssawki bo też w dużym stopniu redukują odpryski.