reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowo - dzieciowe zakupy:)

Pieszczoszko - nic bym z tego nie kupiła - po co Ci pokrowiec w ogóle? Może Twoja mała tak często kupola nie produkuje, ale mój młody co 3 godziny mniej więcej i przy każdym prawie przewijaniu coś sie po przewijaku rozsmaruje, zwłaszcza, że rozpinam mu pieluchę i pozwalam leżeć kilka minutek - często wtedy cos dorobi. Utrzymanie w czystości przewijaka jest proste, pokrowiec prałabym codziennie - no a poza tym nie widze powodu by go w ogóle uzywać.
A nosidełko?? Dlaczego nie chusta? Nosidełko jest gorsze dla kręgosłupa malucha. No ale to ja, masz widocznie inne potrzeby w tych kierunkach.
 
reklama
nie kłąde małej bezposrednio na zimnym przewijaku i zawsze podkładam cos np kocyk albo podklad czy cos dlatego wole taki pokrowiec z froty bo on na gumce i sie bedzie dobrze trzymał.A ja tak ja przebieram ,ze nic nie brudzi;)
co do chusty mi sie to nie podoba...
wole nosidło z reszta bede go uzywala sporadycznie wtedy kiedy potrzebuje cos zrobic a nie mam jak bo mała trzeba nosic
 
Flaurka te nakręcanie to upierdliwe niestety te bateriowe drogie ale na allegro można kupić o wiele taniej nawet z pilotem lampkami projektorem i z kilkoma melodyjkami( używane) .Ja dostałam niestety bez pilota i ręcznie tzn nożnie trza wstać i albo włączyć albo wyłączyć

azula
ja też nie mam pilota ale uniwersalnym do tv można włączyć melodyjki w fisher price
:)
 
pieszczoszka - ja mam pokrowce frotte na przewijak, 2szt. i polecam. Nic się nie zsuwa, dziecku miło i przytulnie:tak: Z Lenką też miałam i przy niej miałam fajniejsze, bo profilowane, a teraz jakieś takie zwyklaste mam, ale swoją rolę spełniają idealnie. Nosidełko womar mam również, bo kiedyś kupowałam coś na allegro i babka przy okazji to nosidełko za 20zł mi sprzedała, ale jeszcze nie używałam. Chusty są fajne i lubię je na spacerach, po domu nie noszę, poza tym to całe wiązanie mnie do szału doprowadza i nie czuję się na siłach sama chusty wiązać - może dlatego, że kupowałam taką by pasowała również na M. i mamy długą 5,5m.
 
Mój synek jest taki jak ja - uwielbia chłodek. Połozna na pierwszym spotkaniu zasugerowała mi delikatnie, że za chłodno go ubrałam. Potem wzięła go na ręce i po 3 minutach powiedziała, że ok, on jest bardzo ciepły - jak mały piecyk i go trzeba lżej ubierac - nie zszokowała mnie, bo ja tak mam całe życie:) No i właśnie zimny przewijak to ulubione miejsce malucha - jak płacze, jak marudzi, jak mu gorąco w te upały - kładę go na przewijak bez pieluchy, przykrywam tetra, żeby wyłapała siuśki fontannowe i dziecko przeszczęśliwe - uspakaja sie, gaworzy, uśmiecha sie - i może tak długo bez znudzenia - każda karuzelka się chowa. W jedną noc po karmieniu nie chciał zasnąć - wzięłam przewijak do naszego wyra, dziecię do niego i spalismy jak złoto. Tak samo z kąpaniem - były straszne wycia jak po kąpieli zawijalismy go w ręcznik - kapiel - super, przenoszenie - super - naleśnik - wycie. Jak zaczeliśmy go tylko w pieluchę tetrową owijac to jest super - po prostu było mu za gorąco w ręczniku po kapieli. Mamy dwa super wielkie i grube ręczniki z kapturem - chyba sama zacznę uzywać;) Dlatego nie potrzebuję pokrowców, ale rozumiem, że są dzieci, które nie lubią zimnego.
 
Pieszczoszka ja tez zawsze klade na przewijak cos zeby nie klasc bezposrednio Iaska, ale nawet nie wiedzialam ze sa specyjalne pokrowce bede musiala sie cos takiego kupic.
Maz wlasnie w piatek zakupil nosidelko bo maly tylko na raczki chce , przez jego chorubsko a ile mozna na rekach nosic , a tak wkladamy w nosidelko i mozna cos w domku zrobic.Myslalam o chuscie ale przerazilo mnie to wiazanie.
Pieszczoszka Ty myslisz o sloiczkach a ja narazie o krzeselku do karmienia , jakie bedzie najlepsze:-)
Flaurka mojego synka tez nie interesuja zadne karuzele , szkoda tylko kasy cale szczescie ze dostal w perezencie.
 
Ostatnia edycja:
Pieszczoszka- ja bym się nie odważyła dziecka na publiczny przewijak położyć. Do lekarza zawsze zabieram dodatkową pieluchę tetrową i rozkładam na przewijaku.
Co do nosidła- mam ale na razie nie używam bo dziecko musi samo głowę trzymać a moja tego jeszcze nie robi.
jeśli zaś o chustę chodzi to też się bałam wiązania. Okazało się, że nie ma czego- wiązanie jest na prawdę proste a i dziecko jest w bardziej naturalnej pozycji. No i ortopeda u którego byliśmy powiedział, że chustowanie jest świetne na bioderka więc gorąco polecam. Moja Ula któregoś dnia 3 godziny w chuście przespała- ja w tym czasie ugotowałam obiad, pozmywałam, wstawiłam pranie :-D
Polecam stronę Chusty.info - chusty do noszenia dzieci i pokrewne tematy - Chustoforum - Strona główna
 
reklama
Do góry