reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Magdalena to dopiero przezycie ja chłopak wynosi dziewczyne na rękach i to na pierwszej randce

mi ostatnio drętwieje jeden palec u lewej ręki
a nawet skurcz mnie złapał
czy to tez od dzidzi??
 
reklama
ewcia możliwe...
mnie skurcze nie łapią o dziwo, choć był taki moment i ręce mi drętwiały... mam za to troche nogi spuchnięte w kostkach i wszystkie skarpetki mnie cisną nawet te luźne bez jakiegoś konkretnego ściągacza... do tego dzidzia mi się czasem tak układa, że mi bardziej brzuszek wywala i robi się twardy (plecki jak nic) przez co cięzko mi się schylać i podnosić np rano z łóżka ;)
 
Rano to i bez wypychania plecków przez dziedzie ciężko mi wstać z łóżka... ;)
 
mi nie jest jeszcze tak cięzko
chętnie bym sobie jeszcze pobiegała
 
a my spimy na materacu wiec wstaje prawie z podlogi :)
na szczescie nie uprawiam nocnych wedrowek do wc wiec jakos sobie radze ;)
prawde mowiac to wcale nie jest zle :)
 
idzia pisze:
a my spimy na materacu wiec wstaje prawie z podlogi :)

Powiem szczerze,ze z materaca w szkole rodzenia wstaje mi się lepiej niz z łóżka, az Michu jest zdziwiony, ze rachu ciachu i po strachu.

pobiegac bym nie dała rady, chociaz gdybym musiała, to kto wie.

Ale zauważyłam,ze po tych cwiczeniach w szkole rodzenia noje plecki i nogi jakby nieco sie zrelaksowały.
 
Lidijka ja zauważyłam juz dawno, że ruch mi sprzyja i staram się jeździć na basen, a w domku jak się tylko trochę "zastoję" to taką małą gimnastykę sobie serwuję. Super działa. Ale i tak najbardziej zmęczona jestem wspinaczką po schodach :)
 
Witajcie widze ze macie problemy z wchodzeniem po schodach.Ja jak ide do sąsiadki na 2 piętro to sapie jak stara babcia.A na szczęście ja mieszkam na parterze i mam tylko 6 schodów do pokonania.Ale najczęściej sie męcze po spacerku czy jak ide po zakupy sama.
 
ja mieszkam na 1 piętrze
a gimnastyke mam w domu bo opiekuje ze córeczką
 
reklama
ja tez nie narzekam na brak ruchu w domu, ale wchodzenie po schodach tez mnie meczy; na szczescie teraz w nowym bloku mam winde i spokojnie z niej korzystam wjezdzajac na 2 pietro; przyda sie tez jak bede wychodzic z dzidzia z wozkiem ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry