reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Magdalena to dopiero przezycie ja chłopak wynosi dziewczyne na rękach i to na pierwszej randce

mi ostatnio drętwieje jeden palec u lewej ręki
a nawet skurcz mnie złapał
czy to tez od dzidzi??
 
reklama
ewcia możliwe...
mnie skurcze nie łapią o dziwo, choć był taki moment i ręce mi drętwiały... mam za to troche nogi spuchnięte w kostkach i wszystkie skarpetki mnie cisną nawet te luźne bez jakiegoś konkretnego ściągacza... do tego dzidzia mi się czasem tak układa, że mi bardziej brzuszek wywala i robi się twardy (plecki jak nic) przez co cięzko mi się schylać i podnosić np rano z łóżka ;)
 
Rano to i bez wypychania plecków przez dziedzie ciężko mi wstać z łóżka... ;)
 
mi nie jest jeszcze tak cięzko
chętnie bym sobie jeszcze pobiegała
 
a my spimy na materacu wiec wstaje prawie z podlogi :)
na szczescie nie uprawiam nocnych wedrowek do wc wiec jakos sobie radze ;)
prawde mowiac to wcale nie jest zle :)
 
idzia pisze:
a my spimy na materacu wiec wstaje prawie z podlogi :)

Powiem szczerze,ze z materaca w szkole rodzenia wstaje mi się lepiej niz z łóżka, az Michu jest zdziwiony, ze rachu ciachu i po strachu.

pobiegac bym nie dała rady, chociaz gdybym musiała, to kto wie.

Ale zauważyłam,ze po tych cwiczeniach w szkole rodzenia noje plecki i nogi jakby nieco sie zrelaksowały.
 
Lidijka ja zauważyłam juz dawno, że ruch mi sprzyja i staram się jeździć na basen, a w domku jak się tylko trochę "zastoję" to taką małą gimnastykę sobie serwuję. Super działa. Ale i tak najbardziej zmęczona jestem wspinaczką po schodach :)
 
Witajcie widze ze macie problemy z wchodzeniem po schodach.Ja jak ide do sąsiadki na 2 piętro to sapie jak stara babcia.A na szczęście ja mieszkam na parterze i mam tylko 6 schodów do pokonania.Ale najczęściej sie męcze po spacerku czy jak ide po zakupy sama.
 
ja mieszkam na 1 piętrze
a gimnastyke mam w domu bo opiekuje ze córeczką
 
reklama
ja tez nie narzekam na brak ruchu w domu, ale wchodzenie po schodach tez mnie meczy; na szczescie teraz w nowym bloku mam winde i spokojnie z niej korzystam wjezdzajac na 2 pietro; przyda sie tez jak bede wychodzic z dzidzia z wozkiem ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry