Chyba ta pogoda nam nie służy bo ja też zaczęłam kichac:-/ i przy okazji nie miła wpadka bo rano aż się posiusialam eh... Dziś coś źle się czuje... Ania się dziwnie wierci i ciągle czuje pęcherz:-/ do południa nie było źle bo nawet poprzatalam... Ale po południu już meczarnia... Boli mnie tam wszystko na dole:-/ i brzuch swedzi a swedzi... Czyli ciągle rośnie... W niedzielę już chyba nie pójdę do kościoła... :-( a teście pewno będą mruczec że nic nie przyjeżdżamy... A ja poprostu nie mam siły... Jak chcą to niech oni przyjadą... :-/ wrr oczywiście jak się Ania urodzi to pierwsze co to przyjadą do szpitala jak ja nie będę chciała gości:-/ bo już byłam i się nie przyznałam to pretensje... A ja chciałam tylko M nie chce żeby ktoś inny mnie oglądał jak ja źle wyglądam i wogóle... Zły dzień... Bardzo zły...
reklama
Hej dziewczynki:-)
mamotomka mamy identycznie termin porodu:-)
Dziewczyny czuje sie tragicznie:-\ qczoraj w nocy dorwala mnie biegunka i mega rewolucja w zoladku...tak do 4 rano:-\ nie spalam prawie cala.noc:-( od.rana.pojechalam z kumpela na zakupy jedna wielka tragedia slabo mi sie.robilo:-\ co.chwile.siadalam i marzylam o powrocie do.domu...teraz czuje sie strasznie chyba grypa mnie wziela:''(
Znow smece o sobie:-\:-\
mamotomka mamy identycznie termin porodu:-)
Dziewczyny czuje sie tragicznie:-\ qczoraj w nocy dorwala mnie biegunka i mega rewolucja w zoladku...tak do 4 rano:-\ nie spalam prawie cala.noc:-( od.rana.pojechalam z kumpela na zakupy jedna wielka tragedia slabo mi sie.robilo:-\ co.chwile.siadalam i marzylam o powrocie do.domu...teraz czuje sie strasznie chyba grypa mnie wziela:''(
Znow smece o sobie:-\:-\
emalia82
Fanka BB :)
To za namową Malusi się przywitam
wiikki no uważaj z ciśnieniem - jak masz w domu ciśnieniomierz, to mierz sobie ze 2 razy dziennie i pokaż zapisy lekarzowi. Z nadciśnieniem w ciąży nie ma żartów
mamaTomeczka no synuś jest rewelacyjny mnie też rośnie diabeł przy boku - w żłobku jest grzeczny, bo mimo, że już chodzi prawie 2 lata, to nadal jakoś wstydzi się cioć i przez to jakoś się zachowuje, a w domu... jak mamy normalny żłobkowy dzień, to jest nieźle, nie mogę narzekać, ale jak siedzimy w chorobie - jak wczoraj i dziś, to jest Sajgon i Panama w jednej chwili potrafi zrobić taką histerię, że hej ho no i niestety w żłobku podłapuje zachowania od dzieci i potrafi mnie ugryźć lub bić w domu nie mamy takich praktyk, więc zakładam, że to ze żłobka przynosi, bo nawet raz miał na rączce ślad po ugryzieniu... najlepsze jest to, że mimo, że ja go rozpuszczam - jak to mama synka, to mnie słucha a A nie za bardzo ale szczerze mówiąc, to chyba wolę urwisa, choć niekiedy to mam ochotę płakać z bezsilności
julia czyżby jakaś jelitówka? Wygazowana cola to jest to, od razu poczujesz ulgę... trzymaj się jakoś :* a jak wizyta u wróżki?
asicka a może powiedz, że w szpitalu w odwiedziny może przyjść max 1 osoba? ?Ja tak powiedziałam, co w sumie było zgodne z prawdą i nikt się nie pchał, bo wiedzieli, że A ciągle jest teściami się nie przejmuj - zatęsknią to sami przyjadą
emalia
malus ja mam wizytę 20.01
mamaTomeczka no synuś jest rewelacyjny mnie też rośnie diabeł przy boku - w żłobku jest grzeczny, bo mimo, że już chodzi prawie 2 lata, to nadal jakoś wstydzi się cioć i przez to jakoś się zachowuje, a w domu... jak mamy normalny żłobkowy dzień, to jest nieźle, nie mogę narzekać, ale jak siedzimy w chorobie - jak wczoraj i dziś, to jest Sajgon i Panama w jednej chwili potrafi zrobić taką histerię, że hej ho no i niestety w żłobku podłapuje zachowania od dzieci i potrafi mnie ugryźć lub bić w domu nie mamy takich praktyk, więc zakładam, że to ze żłobka przynosi, bo nawet raz miał na rączce ślad po ugryzieniu... najlepsze jest to, że mimo, że ja go rozpuszczam - jak to mama synka, to mnie słucha a A nie za bardzo ale szczerze mówiąc, to chyba wolę urwisa, choć niekiedy to mam ochotę płakać z bezsilności
julia czyżby jakaś jelitówka? Wygazowana cola to jest to, od razu poczujesz ulgę... trzymaj się jakoś :* a jak wizyta u wróżki?
asicka a może powiedz, że w szpitalu w odwiedziny może przyjść max 1 osoba? ?Ja tak powiedziałam, co w sumie było zgodne z prawdą i nikt się nie pchał, bo wiedzieli, że A ciągle jest teściami się nie przejmuj - zatęsknią to sami przyjadą
emalia
malus ja mam wizytę 20.01
Chyba tak zrobię że powiem... Ale i tak do domu napewno wszyscy będą przychodzić bo ja mam bardzo dużą rodzinę... Kurde zamkne się w pokoju na klucz eh... Ale mnie wszystko drażni do tego robią mi się znów syfki na buzi:-/
Benfica wczoraj wieczorem pilam pepsi wygazowane ale i tak polecialam...po sniadaniu to samo...teraz mi tylko jezdzi w jelitach:-\
Wrozka wczoraj wieczorem odwolala wizyte...jak bede lepiej sie czuc!
Emaila witamy:-)
MamoTomeczka no to niezle synek wywija! Ja ogolnie niemoge narzekac na corke naprqde jest grzeczna a ja czasami przeaadzam i niedoceniam jej:-)
kinia podobnie jak ty jestem sama w domu od poniedzialku do piatlu czesto do.soboty:-\ dzis sie udalo P niedawno wrocil i przejal stery domu a ja leze i umieram:-( ale niestety jutro musi jeszcze wyjechac..wiec srednio mam go 1,5 dnia w tygodniu wiec tez sie obawiam jak to bedzie jak dzidzia sie urodzi...napewno niebedzie latwo:-\
Wrozka wczoraj wieczorem odwolala wizyte...jak bede lepiej sie czuc!
Emaila witamy:-)
MamoTomeczka no to niezle synek wywija! Ja ogolnie niemoge narzekac na corke naprqde jest grzeczna a ja czasami przeaadzam i niedoceniam jej:-)
kinia podobnie jak ty jestem sama w domu od poniedzialku do piatlu czesto do.soboty:-\ dzis sie udalo P niedawno wrocil i przejal stery domu a ja leze i umieram:-( ale niestety jutro musi jeszcze wyjechac..wiec srednio mam go 1,5 dnia w tygodniu wiec tez sie obawiam jak to bedzie jak dzidzia sie urodzi...napewno niebedzie latwo:-\
witajcie ciezaróweczki
Ale sie cieszę Emalia, że jesteś tu z nami życzę spokojnych 8 miesięcy na kiedy wychodzi Ci termin, wrzesień?
Asicka o jaa przed Tobą ostatnie dni, ale fajnie wkrótce będziesz tuliła swoje szczęście, cudowne uczucie.
A moi pojechali na basen a ja zaraz ide na zakupy. Dziś się pożarliśmy z mężem egh o jakies głupoty. On nie rozumie, że mogę być bardziej zmęczona niz jak w ciąży nie byłam, dodatkowo całymi dniami siedzę z Nadią, która teraz wymaga dużo uwagi, bo zaczęla się wspinać wszędzie gdzie tylko może. i tak nam się kiepsko zaczął weekend :/
Julia współczuje jelitówki, bidulka mam nadzieje, że dziś lepiej sie czujesz.
Smarujecie brzuchy jakimiś kremami? Mi z Nadią nie wyskoczył ani jeden rozstęp, a smarowalam oliwką zaraz po wyjsciu spod prysznica i jakimiś kremami, ale zwykłymi nic drogiego. Teraz kupiłam olej kokosowy, cudnie pachnie czasem podjadam haha i zastanawiams sie nad jakms kremem ale nie wiem w sumie co wybrać
Ale sie cieszę Emalia, że jesteś tu z nami życzę spokojnych 8 miesięcy na kiedy wychodzi Ci termin, wrzesień?
Asicka o jaa przed Tobą ostatnie dni, ale fajnie wkrótce będziesz tuliła swoje szczęście, cudowne uczucie.
A moi pojechali na basen a ja zaraz ide na zakupy. Dziś się pożarliśmy z mężem egh o jakies głupoty. On nie rozumie, że mogę być bardziej zmęczona niz jak w ciąży nie byłam, dodatkowo całymi dniami siedzę z Nadią, która teraz wymaga dużo uwagi, bo zaczęla się wspinać wszędzie gdzie tylko może. i tak nam się kiepsko zaczął weekend :/
Julia współczuje jelitówki, bidulka mam nadzieje, że dziś lepiej sie czujesz.
Smarujecie brzuchy jakimiś kremami? Mi z Nadią nie wyskoczył ani jeden rozstęp, a smarowalam oliwką zaraz po wyjsciu spod prysznica i jakimiś kremami, ale zwykłymi nic drogiego. Teraz kupiłam olej kokosowy, cudnie pachnie czasem podjadam haha i zastanawiams sie nad jakms kremem ale nie wiem w sumie co wybrać
Kinia1
Wrześniowa mama '10
Cześć dziewczyny. Miałam wczoraj do Was napisać, ale czułam się tak, że niestety nie byłam wstanie. Poczytałam Was tylko na raty. Lekarka na ostatniej wizycie powiedziała, że jak ból brzucha ustąpi, czy znacznie się zmniejszy mogę odstawić dupka, jakby coś się działo to wykupić znowu. Ponieważ skończyły mi się leki no to stwierdziłam, że spróbuję odstawić jak lekarka poradziła. Zakończyło się, że bez 4 tabletek ból brzucha stał się nie do zniesienia, twardnienie dołu brzucha i potworne samopoczucie, na biegu leciałam wczoraj do apteki i dzisiaj już troszkę lepiej. Nadal kiepsko się czuję, ale nie jest źle. Wiem przynajmniej, że nie da rady odstawić leków ;/
Julia ja też się tego boję, co będzie jak zostanę sama z dwójką dzieci, tzn boję się co będzie na początku zaraz po samym porodzie...
mamaTomeczka to łobuziak mały z tego Twojego synusia, ale żeby się rozebrać całkowicie to z pewnością nie wpadła bym na taki pomysł
Emalie witaj i gratuluję
asicka to albo Ty powiedz, albo poproś męża niech powie swoim rodzicom, że niestety nie czujesz się na siłach, aby przychodzili do szpitala. Wiem o czym mówisz, bo ja po porodzie z Nadiąteż nie miałam siły na odwiedziny, całe szczęście u mnie był tylko mąż i mój tata, więc nie było źle. Ale w domu jak wróciłam to byłam cholernie wściekła jak się od razu szwagierka z facetem i córką na głowę zwalili, bo ani nie pomogą, jak tyle osób na raz to też niefajnie, bo Nadia też chciała odpoczywać, ja wyglądałam jak śmierć, a oni siedzieli po kilka godzin. Ja nie wiem, moja kuzynka mimo, że bardzo blisko jesteśmy ze sobą to zadzwoniła i zapytała jak się czuję i czy może przyjechać, a akurat ona jak przyjechała to też dała parę fajnych rad, bo akurat rok różnicy między dzieciaczkami u nas jest, przy małej trochę pomogła. Teraz powiedziałam, że zapowiem wszystkim, że wszelkie odwiedziny należy zapowiedzieć, zadzwonić i zapytać czy można odwiedzić i Tobie kochana radzę to samo.
Julia ja też się tego boję, co będzie jak zostanę sama z dwójką dzieci, tzn boję się co będzie na początku zaraz po samym porodzie...
mamaTomeczka to łobuziak mały z tego Twojego synusia, ale żeby się rozebrać całkowicie to z pewnością nie wpadła bym na taki pomysł
Emalie witaj i gratuluję
asicka to albo Ty powiedz, albo poproś męża niech powie swoim rodzicom, że niestety nie czujesz się na siłach, aby przychodzili do szpitala. Wiem o czym mówisz, bo ja po porodzie z Nadiąteż nie miałam siły na odwiedziny, całe szczęście u mnie był tylko mąż i mój tata, więc nie było źle. Ale w domu jak wróciłam to byłam cholernie wściekła jak się od razu szwagierka z facetem i córką na głowę zwalili, bo ani nie pomogą, jak tyle osób na raz to też niefajnie, bo Nadia też chciała odpoczywać, ja wyglądałam jak śmierć, a oni siedzieli po kilka godzin. Ja nie wiem, moja kuzynka mimo, że bardzo blisko jesteśmy ze sobą to zadzwoniła i zapytała jak się czuję i czy może przyjechać, a akurat ona jak przyjechała to też dała parę fajnych rad, bo akurat rok różnicy między dzieciaczkami u nas jest, przy małej trochę pomogła. Teraz powiedziałam, że zapowiem wszystkim, że wszelkie odwiedziny należy zapowiedzieć, zadzwonić i zapytać czy można odwiedzić i Tobie kochana radzę to samo.
emalia82
Fanka BB :)
Witam i ja z rana z kluchą w gardle. W końcu trochę odespałam bo codziennie wstaje o 7 żeby dzieci wyszykować i zawieźć do szkoły i przedszkola. Powiedzcie mi jak u was ze sluzem? Ja mam mleczno-wodnisty i jest mi mokro. Przepraszam za bezpośredniość ale jestem cała w strachu, po tylu złych doświadczeniach. Dalej mierze temkpke i robie testy ( pomimo bety) żeby widzieć czy ciemnieje. Rano pierwsze co to sprawdzam piersi czy dalej bolą, bo to był pierwszy objaw poronienia ( brak bólu z dnia na dzień). Ehhh byle wytrzymać do 21-ego i może w końcu zobaczę fasolkę.
Spokojnego dnia Wam życzę.
Spokojnego dnia Wam życzę.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: