Kinia1
Wrześniowa mama '10
Madziulek Staś to super chłopiec. Buziaczki od forumowej cioci ;-*
Grzanka super gratuluję :-*
Kochane mało się odzywam, ale nawet nie chce mi się siadać do komputera, a w tel jakoś tak średnio Lubie pisać bo co chwilę mi się coś usuwa. Póki co radzimy sobie jakoś, choć dzisiaj mała trochę marudzi była w nocy. Nadia nadal chora i boję się, żeby Majka się nie zaraziła. Teraz sobie nadal śpiocha ładnie. Ja czuję się dobrze, mąż trochę za bardzo kłóci się z Nadia i za dużo jej zabrania, bo za głośno będzie. Wkurza mnie to strasznie, ale nie dociera do niego to co mówię i się burzy od razu. Jak tak ma wyglądać jego dwutygodniowy urlop w celu pomocy mnie to ja już na dzisiaj dziękuję i mam dosyć. Jakbym wiedziała, że tak dobrze się będę czuła po rej cc to wcale bym mu o tym urlopie nawet nie powiedziała, no ale po porodzie SN z Nadia to ja strasznie źle się czułam i dwa pierwsze tygodnie miałam wycięte z życiorysu, ból, zaslabniecia no dosłownie koszmar. Całe 6 tyg połogu było koszmarem, a teraz super wczoraj nawet na małe zakupy wyszlam tak żeby nie dźwigać.
Kasiula cały czas trzymam za Was kciuki i myślę o Was. Buziaczki dla Zuzanki :-*
Grzanka super gratuluję :-*
Kochane mało się odzywam, ale nawet nie chce mi się siadać do komputera, a w tel jakoś tak średnio Lubie pisać bo co chwilę mi się coś usuwa. Póki co radzimy sobie jakoś, choć dzisiaj mała trochę marudzi była w nocy. Nadia nadal chora i boję się, żeby Majka się nie zaraziła. Teraz sobie nadal śpiocha ładnie. Ja czuję się dobrze, mąż trochę za bardzo kłóci się z Nadia i za dużo jej zabrania, bo za głośno będzie. Wkurza mnie to strasznie, ale nie dociera do niego to co mówię i się burzy od razu. Jak tak ma wyglądać jego dwutygodniowy urlop w celu pomocy mnie to ja już na dzisiaj dziękuję i mam dosyć. Jakbym wiedziała, że tak dobrze się będę czuła po rej cc to wcale bym mu o tym urlopie nawet nie powiedziała, no ale po porodzie SN z Nadia to ja strasznie źle się czułam i dwa pierwsze tygodnie miałam wycięte z życiorysu, ból, zaslabniecia no dosłownie koszmar. Całe 6 tyg połogu było koszmarem, a teraz super wczoraj nawet na małe zakupy wyszlam tak żeby nie dźwigać.
Kasiula cały czas trzymam za Was kciuki i myślę o Was. Buziaczki dla Zuzanki :-*