reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

madziulek Staś cudny :-D i rośnie jak na drożdżach :tak: w ogóle wygląda na długiego :tak: moje Szczęście na razie jak nie śpi, to tak się tylko patrzy gdzie popadnie :happy:

kasiula to Mała goni z wagą :-D nie wyobrażam sobie trzymać takiego maleństwa na rękach ;-) niech szybciutko rośnie - mnie też cieszy każde +100g u Grzesia :tak:

malus
to fajnie, że wkrótce M będzie miał wolne weekendy :happy: mój też w tygodniu pracuje po naście godzin, ale soboty i niedziele ma wolne i to bardzo dużo daje - i załatwimy zaległe sprawy, zakupy itp., i razem pobędziemy, i z Gabrysiem się wyszaleją... :* macie racje - jak będziecie mogli, to wyskoczcie chociaż na weekend gdzieś, bo każdemu chyba raz na jakiś czas jest potrzebna zmiana otoczenia :*

mamaTomeczka super, że małżowy się zreflektował i przemyślał sprawę - jak widać z chłopem trzeba czasem na ostro - nie tylko w łóżku ;-) żeby był "poprawiony" jak najdłużej :*

wiikki
jakby mi mój A tak powiedział, to od razu albo byłaby gruba awantura albo miałby klamoty spakowane i wystawione za drzwi... :no: nie przejmuj się baranem :* rodzina jest najważniejsza, a nie jakieś tam skałki - skałki nie uciekną... :* ktoś powinien nim porządnie potrząsnąć :ninja2:

cyntia dotrwasz do 38tc, zobaczysz :* tylko nie lataj za kotami :-D

marchew to teraz czekamy na rozkręcenie akcji :rofl2:

ewka
a czop to chyba może różnie wyglądać - ja teraz to jakoś specjalnie nie go zauważyłam, po prostu sporo śluzu ze mnie wyłaziło i ostatniego dnia z nitkami krwi, ale przy Gabrysiu to faktycznie wyleciała taka gruda śluzu z krwią :* tylko odszedł mi w poniedziałek wieczorem a urodziłam go w piątek nad ranem...


Cześć :happy:

U nas znów dziś pogoda domowa... ale na zakupy trzeba było wyjść... :baffled: teraz się obijamy w domu ;-) Grześ dobił już do 4kg :tak:
 
reklama
Jestem:) dalismy rade:) urodzilam sn o 13.13:) Lenka ma 3220g i 54cm:) dostala 10/10. Juz jestesmy z powrotem na oddziale. Jak sie ogarne to poczytam co u Was. Buziaki Ciotki,:*
 
Ostatnia edycja:
Buziaczki dla mamusi i Lenci :D Kochana, czekamy na zdjęcia :* dzielna jesteś.

Kasiula, wiem że ciężko, ale uśmiech malutkiej dużo Ci wynagrodzi. Zobaczysz. Buziaki dla małej :*

Madziulek, Staś jest przepiekny :D Mały aniołeczek :*
 
reklama
Dziękuje dziewczyny jeszcze raz za wszystkie gratulacje! Tymek jest przekochany, i za każdym razem jak na niego patrze mam szklanki w oczach... Jest bardzo podobny do chłopców. Patrząc na niego widzę Dominika i czasem serce mi się kraja, ale muszę być silna. W domu dajemy sobie rade, uczymy sie siebie. Bałam sie opieki nad tak małym dzieciątkiem, ale to wszystko samo przychodzi - dosłownie. Zgagi w ciązy nie miałam praktycznie wcale... czasami mnie łapała taka na minutke, ja jak sie urodziłam tez miałam długoe włosy więc może to po mnie ta czupryna haha :-D :-) Mamy już zaliczone pierwsze obsikanie wszystkiego i wystrzał kupy prosto na mój brzuch :rofl2:, każdy dzień przynosi nam wiele radości, uśmiechu i śmiechu! Mąż jest wniebowzięty, wszystko chce robić ze mną - nawet razem ze mną wstaje w nocy... niestety nie karmię piersią, Tymek ma problem z prawidłowym uchwyceniem brodawki. Ma troszkę za krótkie wędzidełko i każda próba przystawienia małego do piersi kończyła się płaczem, złością, dławieniem się małego i moim ogromnym stresem. Karmie go więc z butli, ale swoim mlekiem. Dzięki uprzejmości firmy Lovi dostałam do testowania laktator lovi prolactis, który nas uratował, gdyby nie był pod ręką mąż by musiał jechać i szybko jakiś kupić. Jakby jakaś z was stała przed wyborem laktatora - mogę go z czystym sumieniem polecić!!! najbardziej podoba mi się opcja regulacji siły ssania, bo jak mam obolałe brodawki zmniejszam moc i jest git. Jest dobrym rozwiązaniem dla wrażliwych sutków. Nie jest głośny, pokarm odciąga szybko i sprawnie no i mogę sobie ustawić alarm przypominający o odciąganiu, bo po porodzie jakas roztargniona sie zrobiłam, chyba jeszcze emocje nie do konca opadły :biggrin2:
 
Do góry