Hej mamusie
No ja znów miałam przerwę od BB, ale to już standard... z delegacji wróciłam dopiero w sobotę, a w domu nie ma zmiłuj - roboty po pachy mam wrażenie, że jestem w czarnej d...
kinia szczerze Ci współczuję podejścia Twojego męża... mój w tygodniu to jest gościem w domu, ale nawet jak wraca późno, to chociaż pozmywa... w weekendy raczej mi pomaga, zajmuje się Gabrysiem, czasem coś posprząta, ale mnie dużo daje, jak chłopaki są zajęci sobą, bo ja mogę wtedy spokojnie coś porobić... pewnie jakby było bardzo źle z moim samopoczuciem, to postarałby się pomóc jeszcze bardziej
malus no widzisz - beta przyrasta i to jest najważniejsze widocznie to bardzo wczesna ciąża a reakcja teściów mnie zaskoczyła... może jednak jest w nich coś z człowieka?
kasiula ja na razie pracuję, przy Gabrysiu poszłam w 5-tym mcu, ale dlatego, bo zaczęłam krwawić... teraz nie myślę o zwolnieniu - jak będzie potrzeba to pójdę, jak nie - będę pracować...
asicka cześć nie miałyśmy jeszcze okazji się przywitać ;-)
No ja znów miałam przerwę od BB, ale to już standard... z delegacji wróciłam dopiero w sobotę, a w domu nie ma zmiłuj - roboty po pachy mam wrażenie, że jestem w czarnej d...
kinia szczerze Ci współczuję podejścia Twojego męża... mój w tygodniu to jest gościem w domu, ale nawet jak wraca późno, to chociaż pozmywa... w weekendy raczej mi pomaga, zajmuje się Gabrysiem, czasem coś posprząta, ale mnie dużo daje, jak chłopaki są zajęci sobą, bo ja mogę wtedy spokojnie coś porobić... pewnie jakby było bardzo źle z moim samopoczuciem, to postarałby się pomóc jeszcze bardziej
malus no widzisz - beta przyrasta i to jest najważniejsze widocznie to bardzo wczesna ciąża a reakcja teściów mnie zaskoczyła... może jednak jest w nich coś z człowieka?
kasiula ja na razie pracuję, przy Gabrysiu poszłam w 5-tym mcu, ale dlatego, bo zaczęłam krwawić... teraz nie myślę o zwolnieniu - jak będzie potrzeba to pójdę, jak nie - będę pracować...
asicka cześć nie miałyśmy jeszcze okazji się przywitać ;-)