agamemnon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2012
- Postów
- 1 194
Cześć dziewczyny
Smutno się czyta tyle smutnych wieści.... mam nadzieje, że mimo wszystko będzie dobrze i tylko skończy się na strachu.
Kasiula ściskam mocno!
Phoebe szczerze powiem, że miałabym w nosie pomoc teściowej skoro ona teraz tak wydziwia. Faktycznie zapytaj tej koleżanki co jest opiekunką i z nią się zgadaj. Mam podobnego stracha co Ty. Już swojemu M zapowiedziałam wczoraj, żeby już 15.09 był w PL i został na miesiąc bo nie wiem co się kiedy zadzieje. Musze też uszykować swoich rodziców, żeby w razie czego tato mame przywiózł raz dwa jak się zacznie akcja, a ja z M do szpitala. Aj kurde nie wiem, nie wiem jak to bedzie. Nawet mi się myślec nie chce ale jak przyjdzie wrzesień to się chyba zes***m
Malusiolka jak tam wizyta znajomych?
Kinia ech kobitko pewnie też bym po nocach nie spała. Musi byc dobrze, trzeba tylko pozytywne myśli zbierać to takie do nas powrócą. Buziak!
U mnie jako tako. Znów całe dnie przełaże z uczuciem mega senności i zmęczenia, jak staruszka :-(Normalne funkcjonowanie nie wchodzi w grę. Nawet kawa na nogi mnie nie stawia, musze się zdrzemnąć bo koniec świata. No może też pogoda nie zachęca, bo padało i wiało ostatnie dni. Dzisiaj też szału w pogodzie nie widze
Smutno się czyta tyle smutnych wieści.... mam nadzieje, że mimo wszystko będzie dobrze i tylko skończy się na strachu.
Kasiula ściskam mocno!
Phoebe szczerze powiem, że miałabym w nosie pomoc teściowej skoro ona teraz tak wydziwia. Faktycznie zapytaj tej koleżanki co jest opiekunką i z nią się zgadaj. Mam podobnego stracha co Ty. Już swojemu M zapowiedziałam wczoraj, żeby już 15.09 był w PL i został na miesiąc bo nie wiem co się kiedy zadzieje. Musze też uszykować swoich rodziców, żeby w razie czego tato mame przywiózł raz dwa jak się zacznie akcja, a ja z M do szpitala. Aj kurde nie wiem, nie wiem jak to bedzie. Nawet mi się myślec nie chce ale jak przyjdzie wrzesień to się chyba zes***m
Malusiolka jak tam wizyta znajomych?
Kinia ech kobitko pewnie też bym po nocach nie spała. Musi byc dobrze, trzeba tylko pozytywne myśli zbierać to takie do nas powrócą. Buziak!
U mnie jako tako. Znów całe dnie przełaże z uczuciem mega senności i zmęczenia, jak staruszka :-(Normalne funkcjonowanie nie wchodzi w grę. Nawet kawa na nogi mnie nie stawia, musze się zdrzemnąć bo koniec świata. No może też pogoda nie zachęca, bo padało i wiało ostatnie dni. Dzisiaj też szału w pogodzie nie widze