reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciaza w uk

reklama
Margot bardzo pozytywny pozytyw :)))
no kwestia zasilkow jest dla mnie baaardzo drazliwa. Szlag mnie jasny trafia. Zaprowadzam corke do nursery, gdzie musze placic, boz e wzgledu na powrot do pracy mala poszla juz jak miala 10 miesiecy, a tam babka w drzwiach mnie mija w pidzamie i kapciach!!!! oczywiscie panstwo (czyli my pracujacy w podatkach) jej to przedszkole oplacamy zeby ona mogla posadzil swoj tylek na sofie i tv ogladac. A ja ze pracuje to mnie sie juz zaden dodatke do przedszkola nie nalezy, chociaz drogie to tu jak cholera. OStatnio babeczka jedna sie zwalniala u mnie w pracy bo jej sie lepiej oplaca w domu na benefitach siedziec niz pracowac na part time...szkoda gadac...
a z dobrych wiesci - mialam wreszcie to usg! wszystko dobrze na szczescie, spedzilismy tam chyba 20 minut, co na UK jest dlugo hehhe no i dziewczynka...na 80%....nie wiem skad te 80%, bo dzidzia miala skrzyzowane nogi, widzialam na ekranie, wiec skad mu sie wziela taka kalkulacja to nie wiem, mam nadzieje ze mial racje i moze cos gdzies wczesniej przyuwazyl tylko potwierdzic nie mogl....tak chcialabym juz ciuszki jakies kupic, poki jeszcze obnizki sa. No i nie wiem czy bezpiecznie bedzie kupowac teraz rozowy hehe ale najwazniejsze ze wszytsko jest dobrze, sprawdzil tez lozysko, mowilam mu o tych plamieniach, powiedzila ze moze byc od infekcji, ale skoro mialam swap test to jest ok. No i teraz byle do porodu, bo juz tu wiecej badan nie bedzie
 
mummy- mi babeczka robila ugs polowkowe chyba ze 30 minut bo maly sobie spal i nie chcial sie obkrecic :D

Gratuluje udanej wizyty :)
 
madlen z tego co wiem to nie ma darmowych nursery, chyba ze jestes na benefitach, ktore cie kwalifikuja do tego zeby panstwo placilo za nursery albo msz dziecko powyzej 3 lat - wtedy dostajesz 3 godziny darmowej nursery dziennie. Moja cora ma 3 latka i od wrzesnia dostaniemy az 3 godziny darmowego przedszkola dziennie, wow! ja i tak potrzebuje 5 godzin dziennie bo ja z tych pracujacych hehe
 
madlen napisalas wyzej ze jak syn miall 'niecale' 3 latka, a to zupelnie zmienia postac rzeczy, musi byc skonczone 3 latka i mozna dostac te darmowe godziny od najblizszego wrzesnia lub lutego, zalezy kiedy urodziny wypadaja. Od tego roku przepisy sie troche zmienily, chyba od kwietnia albo maja i teraz te 15 godzin na tydzien, ktore jest darmowe ma byc rozlozone po 3 godziny dziennie. Przedtem mozna bylo sobie tym zonglowac, teraz jesli poslesz dziecko na 4 dni w tygodniu to tym samym dostaniesz tylko 12 godzin darmowych. Chyba ze doplacisz i dziecko moze byc w nursery dluzej niz tylko 3 godziny dziennie.
Ja tam jestem za tym zeby Polacy korzystali, skoro Anglicy korzystaja ile moga, i inne nacje o ciemnej karnacji rowniez, to dlaczego nasi rodacy mieliby nie. JA tylk uwazam ze to jest bardzo niefajnie, ze w zasadzie nie oplaca sie pracowac. Sa ludzie ktorzy chca i moga, ale finansowa poprostu na tym zle wychodza, oczywiscie mam na mysli tych, ktorzy maja dzieci.
 
reklama
no dokladnie, dlatego mowie ze nie oplaca sie nawet pracowac na pol etatu, a i praca na caly etat jest pod znakiem zapytania, nie zawsze sie oplaca, no chyba ze masz naprawde dobra praca, ja sama sie zastanawialam nad zwolnieniem, nie wiem jak to bedzie przy dwojce dzieci i jeszcze praca, jak moge miec podobne pieniadze siedzac w domu. Nawet jakbys znalazla prace w godzinach szkoly dzieciakow to nie wiem czy finansowo by to miala sens, do pracy trzeba sie jeszcze jakos dostac, a to dodatkowe koszty. Ja mowie - brac jak daja, skoro inni biora...no chyba ze chodzi o satysfkacje z pracy i kontakt z ludzmi, ale to juz zupelnie inna bajka...
moja przyjaciolka tez do praca nie wrocila po pierwszym macierzynskim, nie bylo sensu...
 
Do góry