cześć dziewczyny! Chciałam się przyłączyć, aczkolwiek w ciąży nie jestem,ale staram się być na bieżąco jeśli chodzi o tematy ciąża w UK.Mam już jedno dziecko-synuś kończy 2 latka w kwietniu.
Eklerkaa wyśledziłam twój wątek odnośnie cesarki w UK-domyślam się, że będziesz rodziła w miejscowym L&D hospital? Czy należysz do tej przychodni koło salonu Jaguara?Ja też jesyem z Luton, a dokładniej LU1 i ciekawa jestem co Ci powiedzieli z tą cesarką.Gdy ja rodziłam w kwietniu 2011 to 2 tygodnie oprzed czasem wzięli mnie na wywołanie, cukrzyca ciążowa.I to skutku nie dawało większego,w szpitalu przeleżałam od 31/03 do 5/04 ,a 04/04 urodził się synek.Miałam bardzo długi i ciężki poród, jendak upierali się przy rozwiązaniu naturalnym, bo generalnie nic się nie działo.W czwartek zabrali mnie rano na oddział i dawaj leki, żele na wywołanie.W efekcie miałam skurcze ale brak dalszego postępu.Zabronili jeść, bo czekali do ostatniej chwili z cc.Więc poprostu tak na przyszłość wolałabym się dowiedzieć, czy jeśli (podobno) wszedł przepis,że ciężarna ma wybór-czy wogóle jest sens walczyć o swoje prawo do decyzji o sn czy cc, czy przepis sobie jest, a ficzynie kładą cię na łóżko i każą pchać...
Bo generalnie ja jestem zadowolona z opieki w ciąży.Nie mogę narzekać,bo badania przeprowadzali szczegółowo,krew badaloi 3 razy bo po 22 latach okazało się, że mam 0Rh- a nie +,tak jak myślałam,= całe życie podali antyciała,jak wyryli cukrzycę,to dostałam aparat,książeczkę i wizyty w szpitalu co 1,5 tygodnia i spotkania z lekarzem.Dodatkowe obowiązkowe usg-prócz 2 w standardzie miałam dodatkowe 3 lub 4,dokładnie już nie pamiętam.Moje chwile grozy z czasu ciąży?W 16 tygodni położna nie mogła znaleść tętna dziecka tym audio dopplerem,chyba z 10 minut szukała.Kolejne to podejrzenie rozszczepu wargi u dziecka-moje rekordowo długie usg trwało ponad 4 godziny :O potem po 20 tygodniu usg cukrzycowe-straszyli że dziecko o wiele wybiega poza normę jak na wiek ciąży, i że ma brzuch większy od głowy i czym to grozi podczas porodu(i tu szereg wstrząsających dla mnie wiadomości..) w efekcie synek urodził się Apgar 9/10, 3450g,długi na moje oko jakieś..52cm bo go nie mierzyli.Ze szpitala wyszłam popołudniu 05/04 a Olusia urodziłam 04/04 o 4:30 rano.
Jeśli któraś kobieta miała jakieś pytania odnośnie cukrzycy ciążowej-może będę mogła pomóc i chętnie to zrobię.Jednak od 25 tygodnia do końca trochę mnie w przychodni i szpitalu przewałkowali
Eklerkaa wyśledziłam twój wątek odnośnie cesarki w UK-domyślam się, że będziesz rodziła w miejscowym L&D hospital? Czy należysz do tej przychodni koło salonu Jaguara?Ja też jesyem z Luton, a dokładniej LU1 i ciekawa jestem co Ci powiedzieli z tą cesarką.Gdy ja rodziłam w kwietniu 2011 to 2 tygodnie oprzed czasem wzięli mnie na wywołanie, cukrzyca ciążowa.I to skutku nie dawało większego,w szpitalu przeleżałam od 31/03 do 5/04 ,a 04/04 urodził się synek.Miałam bardzo długi i ciężki poród, jendak upierali się przy rozwiązaniu naturalnym, bo generalnie nic się nie działo.W czwartek zabrali mnie rano na oddział i dawaj leki, żele na wywołanie.W efekcie miałam skurcze ale brak dalszego postępu.Zabronili jeść, bo czekali do ostatniej chwili z cc.Więc poprostu tak na przyszłość wolałabym się dowiedzieć, czy jeśli (podobno) wszedł przepis,że ciężarna ma wybór-czy wogóle jest sens walczyć o swoje prawo do decyzji o sn czy cc, czy przepis sobie jest, a ficzynie kładą cię na łóżko i każą pchać...
Bo generalnie ja jestem zadowolona z opieki w ciąży.Nie mogę narzekać,bo badania przeprowadzali szczegółowo,krew badaloi 3 razy bo po 22 latach okazało się, że mam 0Rh- a nie +,tak jak myślałam,= całe życie podali antyciała,jak wyryli cukrzycę,to dostałam aparat,książeczkę i wizyty w szpitalu co 1,5 tygodnia i spotkania z lekarzem.Dodatkowe obowiązkowe usg-prócz 2 w standardzie miałam dodatkowe 3 lub 4,dokładnie już nie pamiętam.Moje chwile grozy z czasu ciąży?W 16 tygodni położna nie mogła znaleść tętna dziecka tym audio dopplerem,chyba z 10 minut szukała.Kolejne to podejrzenie rozszczepu wargi u dziecka-moje rekordowo długie usg trwało ponad 4 godziny :O potem po 20 tygodniu usg cukrzycowe-straszyli że dziecko o wiele wybiega poza normę jak na wiek ciąży, i że ma brzuch większy od głowy i czym to grozi podczas porodu(i tu szereg wstrząsających dla mnie wiadomości..) w efekcie synek urodził się Apgar 9/10, 3450g,długi na moje oko jakieś..52cm bo go nie mierzyli.Ze szpitala wyszłam popołudniu 05/04 a Olusia urodziłam 04/04 o 4:30 rano.
Jeśli któraś kobieta miała jakieś pytania odnośnie cukrzycy ciążowej-może będę mogła pomóc i chętnie to zrobię.Jednak od 25 tygodnia do końca trochę mnie w przychodni i szpitalu przewałkowali
Ostatnio edytowane przez moderatora: