reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciąża w UK,,,, MAJ 2013

cześć dziewczyny! Chciałam się przyłączyć, aczkolwiek w ciąży nie jestem,ale staram się być na bieżąco jeśli chodzi o tematy ciąża w UK.Mam już jedno dziecko-synuś kończy 2 latka w kwietniu.
Eklerkaa wyśledziłam twój wątek odnośnie cesarki w UK-domyślam się, że będziesz rodziła w miejscowym L&D hospital? Czy należysz do tej przychodni koło salonu Jaguara?Ja też jesyem z Luton, a dokładniej LU1 :) i ciekawa jestem co Ci powiedzieli z tą cesarką.Gdy ja rodziłam w kwietniu 2011 to 2 tygodnie oprzed czasem wzięli mnie na wywołanie, cukrzyca ciążowa.I to skutku nie dawało większego,w szpitalu przeleżałam od 31/03 do 5/04 ,a 04/04 urodził się synek.Miałam bardzo długi i ciężki poród, jendak upierali się przy rozwiązaniu naturalnym, bo generalnie nic się nie działo.W czwartek zabrali mnie rano na oddział i dawaj leki, żele na wywołanie.W efekcie miałam skurcze ale brak dalszego postępu.Zabronili jeść, bo czekali do ostatniej chwili z cc.Więc poprostu tak na przyszłość wolałabym się dowiedzieć, czy jeśli (podobno) wszedł przepis,że ciężarna ma wybór-czy wogóle jest sens walczyć o swoje prawo do decyzji o sn czy cc, czy przepis sobie jest, a ficzynie kładą cię na łóżko i każą pchać...

Bo generalnie ja jestem zadowolona z opieki w ciąży.Nie mogę narzekać,bo badania przeprowadzali szczegółowo,krew badaloi 3 razy bo po 22 latach okazało się, że mam 0Rh- a nie +,tak jak myślałam,= całe życie :baffled: podali antyciała,jak wyryli cukrzycę,to dostałam aparat,książeczkę i wizyty w szpitalu co 1,5 tygodnia i spotkania z lekarzem.Dodatkowe obowiązkowe usg-prócz 2 w standardzie miałam dodatkowe 3 lub 4,dokładnie już nie pamiętam.Moje chwile grozy z czasu ciąży?W 16 tygodni położna nie mogła znaleść tętna dziecka tym audio dopplerem,chyba z 10 minut szukała.Kolejne to podejrzenie rozszczepu wargi u dziecka-moje rekordowo długie usg trwało ponad 4 godziny :O potem po 20 tygodniu usg cukrzycowe-straszyli że dziecko o wiele wybiega poza normę jak na wiek ciąży, i że ma brzuch większy od głowy i czym to grozi podczas porodu(i tu szereg wstrząsających dla mnie wiadomości..) w efekcie synek urodził się Apgar 9/10, 3450g,długi na moje oko jakieś..52cm bo go nie mierzyli.Ze szpitala wyszłam popołudniu 05/04 a Olusia urodziłam 04/04 o 4:30 rano.
Jeśli któraś kobieta miała jakieś pytania odnośnie cukrzycy ciążowej-może będę mogła pomóc i chętnie to zrobię.Jednak od 25 tygodnia do końca trochę mnie w przychodni i szpitalu przewałkowali :rofl2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Bo generalnie ja jestem zadowolona z opieki w ciąży.Nie mogę narzekać,bo badania przeprowadzali szczegółowo,krew badaloi 3 razy bo po 22 latach okazało się, że mam 0Rh- a nie +,tak jak myślałam,= całe życie :baffled: podali antyciała,jak wyryli cukrzycę,to dostałam aparat,książeczkę i wizyty w szpitalu co 1,5 tygodnia i spotkania z lekarzem.Dodatkowe obowiązkowe usg-prócz 2 w standardzie miałam dodatkowe 3 lub 4,dokładnie już nie pamiętam.Moje chwile grozy z czasu ciąży?W 16 tygodni położna nie mogła znaleść tętna dziecka tym audio dopplerem,chyba z 10 minut szukała.Kolejne to podejrzenie rozszczepu wargi u dziecka-moje rekordowo długie usg trwało ponad 4 godziny :O potem po 20 tygodniu usg cukrzycowe-straszyli że dziecko o wiele wybiega poza normę jak na wiek ciąży, i że ma brzuch większy od głowy i czym to grozi podczas porodu(i tu szereg wstrząsających dla mnie wiadomości..) w efekcie synek urodził się Apgar 9/10, 3450g,długi na moje oko jakieś..52cm bo go nie mierzyli.Ze szpitala wyszłam popołudniu 05/04 a Olusia urodziłam 04/04 o 4:30 rano.
Jeśli któraś kobieta miała jakieś pytania odnośnie cukrzycy ciążowej-może będę mogła pomóc i chętnie to zrobię.Jednak od 25 tygodnia do końca trochę mnie w przychodni i szpitalu przewałkowali :rofl2:
Hej Kasiu.. Jak byś chciała to napisz do mnie na gg. 1487022 albo na email eklerka@onet.eu Nie zaglądam tu często..
 
Witam nowa mame :)
kasienka ale mialas ciaze :/ ja sie tak panicznie boje porodu no ale dziecie musi wyjsc na swiat. Chociaz nie wiem czy chcialabym cesarke. Mysle nad tym. Bo nie chce znow miec kleszczowego :(

Na koklusz jeszcze nie szczepilam sie. To chyba od 28 tyg ciazy a ja jestem w 23. Aaaa coraz blizej :) niech ten czas wolno plynie. Musze nauczyc synka spac w jego pokoju, cala noc w lozeczku co jest wyzwaniem.

Jak dziewczyny sie czujecie?
Pozdrawiam
 
hej :)
nie chce narzekac,ale jak tak dalej pojdzie,to nie wyobrazam sobie siebie w 8-9 miesiacu...wszystko mnie boli ::-(plecy,nogi,uczucie ciezkosci na zoladku...moze to z racji wieku,nie jestem juz najmlodsza (34l.)
Sa tez przyjemne odczucia a mianowicie ruchy malenstwa :) bezcenne
Dziewczyny...mysle o szczepieniach i bardziej jestem na nie,ale jednak nie jestem przekonana...moj chlopak nawet nie chce slyszec o zadnych szczepionkach,jego mama jest pielegniarka i stanowczo odradza.Sama juz nie wiem co o tym myslec :confused:
 
dziewczyny ja z innej beczki, orientuje się któraś jakie benefity przysługują w razie nie dostania maternity statuatory pay?? Bo kurde mam złe przeczucie że mi zabraknie raptem 2 tyg ;///
 
Asia ja bylam szczepiona na grype i jeszcze nic mnie nie chwycilo. Z tyk kokluszem to sie obawiam ale chyba wezme. Tu byla chyba epidemia tego, w pl pewnie nie.

Co do benefitow to sie kompletnie nie znam. Wiem ze kazdej nalezy sie child benefit po urodzeniu bobo, £80 na miesiac. Na pampersy starczy lol
 
Zabenia szczerze mówiąc to nie było za wesoło.W sensie strachu, bo sporo się go najadłam podczas ciąży.
Co do benefitów-ja jeszcze załapałam się na ten dodatek żywieniowy dla ciężarnej, ale z tego co wiem to ciężarne z mojego okresu tz. chyba jak termin przypadał przed 10 kwietnia 2011 były ostatnim rzutem łapiącym się na ten dodatek,potem to znieśli.Jeśoli nie należy Ci się SMP, TO UBIEGASZ SIę w Job centre o Maternity Allowance-jednak zalecam najpierw złożyć papiery do firmy (matb1,ponadto list w którym piszesz datę porodu, kiedy zamierzasz odejść, i czy wracasz po 39 tygodniach i jaki to będzie dzień, czy zamierzasz wykorzystać 12 tygodni bezpłatne) wzór listu można znaleść na necie.Ja się na smp nie załapałam, więc składałam o ma.Trzeba dołączyć matb1,11 lub 13 payslipów-dokładnie nie pamiętam,wypisujesz te wszystkie karteczki i wysyłasz pocztą.Odpowiedź mi przyszła w ciągu tygodnia.A że wszystkie papiery wypełniłam i dopstarczyłam za 1 razem , to przyszedł list z odpowiedzią, że ma został mi przyznany,zostanie wpłacany dnia ..... w kwocie.... .Jeśli chodzi już o pieniądze po urodzeniu dziecka-można starać się o becikowe 500 ł, ale to jest uzależnione od zarobków rocznych i tego czy masz już jakieś inne benefity.Jeśli nie masz-składasz np o Child Tax credit(trzeba spełniać pewne wymagania odnośnie zarobków) O child benefit-wspomniane 80 ł miesięcznie-może starać się każdy rodzic bez względu na zarobki.Już dokładnie nie pamiętam tych wszytskich papierków, ale finalnie jak urodziłam synka, to złożyłam o ChB , a mąż o Working tax jako że ja poszłam na macierzyński,i przybył nowy członek rodziny.Aha, i macierzyński jest tak jakby hm...on się nie liczy jako zarobek-tzn. jeśli osoba pracujaca mieści się w pewnym kryterium przyznawania zarobków/rok -dajmy na to mąż/partner, i w wypisywaniu wniosku napisze, że kobieta otrzymuje macierzyński-to tax dostanie-ale jak pisałam to czy się dostanie czy nie jest zależne od zarobków.Mogło się coś pozmieniać od roku 2011,bo ja mam informacje właśnie z tamtego okresu.
 
reklama
Ja właśnie pmat1 ide dziś odebrać i odesłać, ogólny list juz do HR wysłałam teraz tylko na pmat1 czekają. Półki co pracuje więc jest ok, planuje wziąć 9 msc macierzyńskiego i wrócić do pracy na 1/2 etatu na zmiane z moim mężem bo u mnie jest mozliwośc pracy w weekendy a u niego nie bardzo. Poza tym słyszałam że można dostać dofinansowanie na żłobek tak jakbym np chciała dziecko oddac na dwa dni w tygodniu żeby wyrobić te 30 godzin przynajmniej ;) Czy któraś z was korzystała z takiego dofinansowania?
 
Do góry