reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

ja tez zaszlam w ciaze kiedy jeszcze chodzilam do szkoly i nie mialam z tymwiekiego problemu. nawet u niekotrych nauczycieli mialam lepiej niz przed ciaza:) bo nie musialam np chodzic do tablicy czy do odp:p urodzilam w listopadzie i do konca roku juz nie chodzilam do szkoly tylko jedynie na jakies zaliczenia. teraz sa inne czasy i szkola inaczej na to patrzy
 
reklama
No my ze ślubem mamy podobnie. To słodkie tak wybierac suknie itp... ale też jakoś tak nie wiem :p. Na razie jest dobrze jak jest. Zreszta każdy znajomy po ślubie nam to odradza bo że wszystko się zmienia. Moim zdaniem jeśli zmieniają się oczekiwania partnerów co do siebie że np Facet zacznie po sobie sprzątać a ja dobrze gotować :p , no to mogą być jakieś niewielkie problemy. Ale to przecież zależy od indywidualnego podejścia :). I co do moich humorów to uwierz- ja też dostaje szału często i to nie małego. Potrafię podczas rozmowy z M na gg rozbeczeć się , wypisywać bzdury a za chwilę go przepraszać i tak w kółko. Ostatnio miałam taki okres że bez chusteczek nie korzystałam z kompa :D.
dagmara89 moja szkoła też bardzo przychylnie podeszła do mojej ciąży , mam nauczanie indywidualne, dyrektor co jakiś czas dzwoni zapytac jak z Małym :). Chyba każdej dziewczynie w moim wieku bym polecała żeby zachodziła w ciąże bo nie ma nic piękniejszego , teraz jeszcze możemy liczyć ciut bardziej na pomoc innych.
 
Witam jestem w drugiej klasie LO termin mam na 3.03.2010:-). Kolezaki z klasyi bardzo sie ciesza ze jestem w ciazy kazda z nich chce byc ciacia zreszta jak cala reszta znajomych . Szkola nie zrbila zadnych problemow wrecz przeciwnie sami zaproponowali mi zebym poszla na indywidualne nauczanie zeby bylo mi lzej( mam przyznae do konca kwietnia) Co do chlopaka to chyba jednak mimo tego ze sie cieszy to naobiecywal wiecej niz chce , moze zrobic.:-(
 
Wazne że zadeklarował swoją pomoc i napewno w miarę swoich możliwości Wam to zapewni :). Uwierz w Niego bo może akurat uda Mu się osiągnac coś ze swoich zamierzeń :).
A po porodzie będziesz kontynuowała nauke czy robisz sobie przerwę?;>
Trzymaj się :)
 
No właśnie uwierz w niego i będzie dobrze :) ,
Właśnie z tym ślubem to tak jest niby się chce ale ... ;D ale coś jednak jest ;) u nas na razie też jest dobrze tak jak jest ale chciałabym go mieć już przy sobie a nie, że on tam gdzieś :( no ale co zrobić:). A co do szkoły to ja od razu przeszłam na zaoczne duża wygoda :) i nikt nie patrzył na mnie jak na dziwoląga a co do moich ` przyjaciółek` to różnie to bywa jedna którą na prawdę uważałam za kogoś mi bliskiego od razu jak jej powiedziałam stwierdziła że ona mi może załatwić numer do chłopa co usuwa ... no ale ... potem jak byłam w ciąży to nawet jakoś było ale jak już mały się urodził to całkiem się odsuneła ode mnie, o 19 pisała czy za godzine idziemy na spacer hahaha ;D no ale co zrobić tak jest a teraz 5 miesięcy już się nie odzywamy troszkę przykro, ale tak naprawdę te osoby po których nie spodziewałabym się tego to są bliżej mnie niż te po których własnie bym się tego spodziewała
 
U mnie to bardziej ja się wycofałam z życia towarzyskiego , moje stare "przyjaciółki " dowiedziały się z plotek że ejstemw ciąży i teraz wpadają do domu ogladać jak mi brzuch lata na każdą stronę od wariacji Adaśka:). Także zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Najgorzej z młodszą siostrą. Ona jako jedyna nie potrafi zaakceptować faktu że niedługo będę miała Synka , i na każdym kroku słysze tylko ze jestem puszczalska , dziw*a i różnie ostrzejsze stwierdzenia, chodzi wyma****e mi rekoma przed brzuchem .. Dziewczyna ma 15 lat a zachowuje się gorzej niż dziecko.
 
o jeny to co z nią jest ;/ weź jej walnij i niech się uspokoi, może zazdrosną jest? Mój brat się ogólnie napił jak się dowiedział bo akurat rodzice byli na wczasach i żeśmy sami byli :) pierw na mnie nakrzyczał a potem przyszedł i było okej a jest 6 lat starszy ode mnie :)
 
Jeśli zazdrosna to tylko dlatego że juz ona nie będzie w centrum uwagi.. I z nią to chyba nie warto wdawać się w jakiekolwiek dyskusje;). A jak byłam w szpitalu i moja druga siostra się dowiedziałą ( a byłam juz chyba w 5 msc ciąży:D) to dzwoni do mnie z krzykiem i"ty pindo jedna czemu nic mi nie powiedzialas?!" to az sie cieszylam ze tak ludzko zareagowała :). Gdyby nie to że ma juz dziecko i męża to może jakoś by się zgrała z Twoim bratem :p hehe.
A z ta młodsza to nie wiem co jest nie tak , sama w wieku 14 lat robila testy ciążowe , a uwaza sie za dame pochodzącą z najlepszej z mozliwych rodzin. Ehh ta dzisiejsza młodzież :D:D.
Cieszę się że mam Skarba mojego cudownego :).
Dzięki wielkie ze jestescie i że zawsze mogę sie tu wygadać :) normalnie możliwość korzystania aktywniej z forum to chyba kolejny plus bycia w ciaży :). Lece spać jutro z samego rana do lekarza no i wreszcie do Mojego Skarba Dużego :). Nie mogę sie doczekać:).
Dobrej nocki Mamuśki:)
 
reklama
naukę oczyścicie ze będę kontynuować przecież taka niewiele mi zostało szkoda by było to zmarnować potem bym sobie w brodę pluła ze mogłam skończyć a teraz murze np do rocznego chodzić i się męczyć albo wcale już nie będzie mi się chciało iść rożnie to bywa...:p
Kurde a ten mój kochany to ja nie wiem ślub z nim chciałbym ale to jest trochę trudna sprawa moja mam jest trochę przeciwko bo z niego to niezły gagatek jest:p moja mam o tym wie.... ale w sumie jestem juz pelnoletnia i moge sama podejmowac decyzje tylko ze gdyby nam nie wyszlo to jak tak przyjde do mamy spowrotem no bo nie mialbym gdzie indziej...;/
mariola_ weź nie przejmuj się ta swoja siostra możne to dla niej jest jakiś szok w pewnym sensie, to zachowanie nie dokońca musi być przez to ze ona naprawdę uważna ze taka jesteś tylko ze martwi się o ciebie a nie umie pokazać tego w inny sposób...
 
Ostatnia edycja:
Do góry