reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża w liceum

Artystka normalnie szok ze mozna cos takiego zrobic:(przykro mi ze tak Cie potraktowal z jednej strony powinnas podac go do sadu za to co Ci zrobil i to w taki sposob a z drugiej strony lepiej ze nie masz z nim kontaktu bo to napewno boli ale powinien poniesc za to kare robilas cos z tym czy nic?
 
reklama
Wlasnie jest tak ze on ma mnóstwo znajomych i nikt go nie wsypie, jemu nic nie udowodnią. A ja nie mam świadkow itd nie mam dowodow na to. A we krwi w ciagu 24 godzin mozna wykryc to co jest dosypane... W kazdym razie, ja nie mam zamiaru przez długie lata walczyc z tym w sądzie. A o alimenty jak najbardziej złoże. Chociaż powiem szczerze ze nie chce zeby mial jakikolwiek kontakt z moim dzieckiem.
 
Ja byłam w ostatniej klasie liceum.Nauczyciele trochę docinali ale byli i wyrozumiali.Koleżanki pytały o płeć.A na koncu roky wychowawczyni powiedziała że moja córka może być dumna skończyłam szkołe i zdałam maturę;-)
 
Heej. I ja niedawno urodziłam, a 'chodzę' do drugiej klasy liceum. Synka urodziłam 10 października tego roku. W szkole oczywiście - wszyscy niby uprzejmi, ale za plecami na pewno gadali ;-) Prawie całą ciążę chodziłam do szkoły.. Pod koniec okazało się, że jestem zagrożona przedwczesnym porodem i miałam 3 tygodnie zwolnienia.. Jednak Damian urodził się cały i zdrowy..tydzień po terminie :tak: Teraz do szkoły pójdę dopiero od lutego, nie dało rady załatwić szkoły zaocznej na ten semestr, więc rok szkolny zacznie mi się w lutym. Teraz mam cudownego synka i kochanego narzeczonego, jestem szczęśliwa :-)
Dziewczyny, walczcie o wszystko, co się wam należy. Jeśli trzeba - alimenty, jak najbardziej! I głowa do góry, mam koleżankę, która skończyła w sierpniu tego roku 17 lat, a tydzień wcześniej urodziła..drugą córeczkę. Facet ją zostawił i jakoś sobie radzi ;-)
 
Artystka rozumiem ze nie chcesz go widziec takich ludzi powinni chyba wieszac a z alimentami moze byc problem skoro mowisz ze to cpun bo pewnie bez pracy a jak pracuje to wszystko przecpa:| ale dasz sobie rade sama napewno wierze w to:)
 
netefe pewnie, ze idz 1,5 roczku to juz takie dzieciatko, ze spokojnie dasz rade ze szkola, u mnie na roku, a jestem juz na drugim jest dziewcyna, ktora ma 2-letnia cireczke, druga kolezanka urodzila w polowie 1-szego roku, a po miesiacu byla juz w szkole, zaoczne studia to nie mordega i idzie pogodzic szkole z wychowaniem dzieciaczka, ja wlasnie zaczelam 2 rok i tez staram sie o male serduszko i jakby udalo mi sie zajsc w najblizszym czasie to termin mialambym na poczatek 3 roku, czyli akurat na liencjat;-)


Zgadzam się z przedmówczynią;) ja poszłam od razu po liceum, moja córka Jula miała wtedy 15 miesięcy. Studia zaoczne to bajka w porównaniu z dziennymi ;-) zjazdy są co dwa tygodnie zazwyczaj i do tego w weekendy, poza tym to wspaniała okazja by oderwać się od codzienności i wyjść do ludzi (a to też jest bardzo potrzebne:tak:)


Dzięki Wam wielkie :-) W takim razie nie będę marnować czasu, a i będę regularnie wychodzić do ludzi, żeby nie zdziczeć :happy:
 
Ja byłam w ostatniej klasie liceum.Nauczyciele trochę docinali ale byli i wyrozumiali.Koleżanki pytały o płeć.A na koncu roky wychowawczyni powiedziała że moja córka może być dumna skończyłam szkołe i zdałam maturę;-)

Mnie też się ciągle pytają o płeć:-) Ale ja jeszcze nie wiem, co będzie :-(

Wczoraj dostałam wielki komplement od rady pedagogicznej: że staram się i zaliczam jak nigdy, i że ciąża mi służy. Nie tylko w kwestii zaliczeń,a le i także pod względem wyglądu i charakteru
 
On nie ma pracy, uczy sie niby.. Bo do szkoly chodzi w kratke, ma duze problemy zeby wogole zaliczyc cokolwiek. Jest na utrzymaniu rodziców można powiedzieć wiec bedzie problem.

Nie jestem pewna ale chyba mozna tez pozawac najbliza rodzine jego o alimenty jezeli nie placi ale nie wiem dokladnie jak to jest i czy napewno tak jest.
 
reklama
A ja byłam w 1 pierwszej klasie urodziłam w maju więc do końca mi nie dużo zostało :) , ale odrazu jak się dowiedziałam poszłam zaocznie ... informacja o ciąży poleciała bardzo szybko w całym mieście :) każdy dziwnie na mnie patrzył a przynajmniej tak mi się wydawało z wielu `przyjaciółek` też nie dużo zostało :) ale co tam :) teraz mam wspaniałego synka kochanego chłopaka i niech się dzieję dalej co chce :)
 
Do góry