reklama
Napewno ..
U Ciebie juz też bliżej do porodu niż dalej , wiec gdyby coś mialo być nie tak to lekarz pewnie by wcześniej zauważył więc się nie martw .
Ja też chciałam bardzo zrobić sobie usg 4d ale wpadłam na to po 30 tc no i lekarz powiedział że teraz to nikt się nie podejmie żeby zrobić mi takie usg w takz aawansowanej ciąży no i sobie odpuściłam. Ale dobrze że chociaż ten pieprzony NFZ naciągnełam na mnóstwo fotek Malca
U Ciebie juz też bliżej do porodu niż dalej , wiec gdyby coś mialo być nie tak to lekarz pewnie by wcześniej zauważył więc się nie martw .
Ja też chciałam bardzo zrobić sobie usg 4d ale wpadłam na to po 30 tc no i lekarz powiedział że teraz to nikt się nie podejmie żeby zrobić mi takie usg w takz aawansowanej ciąży no i sobie odpuściłam. Ale dobrze że chociaż ten pieprzony NFZ naciągnełam na mnóstwo fotek Malca
Chyba masz racje kochana no dokładnie coraz blizej juz praktycznie 3 miesiace a co do usg to z Oliwicią miałam robione pierwszy raz 19 tygodniu ale na 3D i musiałam je powtarzac jeszcze 4 razy w ciagu ciązy a u nas takie usg 3D kosztuje 260 zł :/ ale z Oliwią miałam liczne problemy w ciązy i musiałam byc pod stałą kontrolą.... a teraz w tej ciązy się tak ciągle zastanawiałam czy zrobic czy nie bo to duzo pieniązków.... wkoncu znalazłam specjaliste ginekologa miasteczko dalej odemnie który tez robi usg ale 4D i w dodatku w graniach 100 zł takze nie ma co czekac tylko isc
A to nie dostałas od swojego lekarza skierowania na to usg 3D ?
U mnie to jest możliwość właśnie żeby z NFZ zrobić to usg ale to właśnie przed 30 tc.
Ja pierwsze usg miałam robione w 8 tc , to jeszcze tylko fasolkę malutką było widać .
A co dokładniej miałaś w pierwszej ciąży jeśli można wiedzieć?
U mnie to jest możliwość właśnie żeby z NFZ zrobić to usg ale to właśnie przed 30 tc.
Ja pierwsze usg miałam robione w 8 tc , to jeszcze tylko fasolkę malutką było widać .
A co dokładniej miałaś w pierwszej ciąży jeśli można wiedzieć?
w pierwszej ciązy chodziłam prywatnie do lekarza takze na skierowanie nie było co liczyc.... aa co do problemów to miałam otóz takie.... byłam ponad 3 miesiącu ciązy i nie było widac płodu przez usg i załozono mi ze mam ciąze pozamaciczną skierowano mnie do szpitala i tam zrobiono usg dopochwowo i była tam moja kruszynka tlyko ten palant do którego chodziłam jej nie widział bo miał stare usg. Potem hipotrafia ciązy musiałam lezec w szpitalu na kroplówkach. Tak twierdził mój ginekolog ze jest hipotrafia płodu ale jak chodziłam do Ginekologa na 3d to on ciągle powtarzal ze ta hipotrafia nie jest wcale duza i nie ma się czym przejmowac i tak tez było Oliwia się urodziła zdrowa duza bez hipotrofi a i jeszcze na koncu ciązy miałam wysokie cisnienie i znowu pobyt w szpitalu :/ takze powiem Ci ze nie miło wspominam czasu ciązy z Olisią moze przez mojego ginekologa a tak go zachwalali bo to ordynator ale wcale nie dobry :/ tzn jak dla mnie
No to ja tak samo.. Niby specjalista dobry , ale starsznie humorzsty i stary dziad. Ile ja sobie przez niego nerwow popsulam to szok. Najbardziej mnie zdenerwował jak raz do niego poszłam , miałam idealna morfologię, zbadał mnie tylko, wszytsko było oki a on daje skierowanie na badania z powodu"problemu z obrazie morfologii płodu" . Zero wyjaśnień , zero czegokolwiek.
Ty też sporo tych problemów miałaś,ale dobrze że teraz masz taka saloną małą dziewczynkę.
Dziwie się skąd te dzieciaczki biorą tyle energii .
Ty też sporo tych problemów miałaś,ale dobrze że teraz masz taka saloną małą dziewczynkę.
Dziwie się skąd te dzieciaczki biorą tyle energii .
a zebys wiedziała nie dosc ze szalona to kochaniutka Powiem Ci ze ja juz się przekonałam ze nie warto płacic ginekolowi i chodzic prywatnie :/ tez zalezy jeszcze jakiemu.... Bo ten mój nie dosc ze za wizyte brał 120 zł to wcale nie był dobry a on jest ordynatorem u nas w szpiatlu :/
Też mi się tak wydawało. I myślałam że nawet gdybym miała kasę to wolałabym chodzić do lekazra prywatnie , a gdybym miala jakieś problemyz tym lekarzem to wtedy ewentualnie na konsultację tylko prywatnie czy coś.
Ale jako licealistka to za wiele tych swoich własnych dochodów nie mam , z jedej strony to i lepiej bo nawet mnie nie kusiło żeby chodzić prywatnie do lekarza.
Ale jako licealistka to za wiele tych swoich własnych dochodów nie mam , z jedej strony to i lepiej bo nawet mnie nie kusiło żeby chodzić prywatnie do lekarza.
A w związku z tym że chodziłaś prywatnie do lekarza to nie miałas problemu z późniejszym przyjęciem do szpitala ?
U mnie to jak np jestem pod opieką jakiegoś innego lekarza to do szpitala w którym chcę rodzić może być problem żeby mnie przyjeli na poród;/
U mnie to jak np jestem pod opieką jakiegoś innego lekarza to do szpitala w którym chcę rodzić może być problem żeby mnie przyjeli na poród;/
reklama
rozumie. ale uwierz ze jak nie ma potrzeby pojsc prywatnie to nie ma co się pchac.... ja szłam prywatnie w pierwszej ciązy ze względu na lata i na nalegania mojej tesciowej bo ona strasnzie była do niego przekonana. ciekawe kiedy Aida nam pokaze Oskarka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 682
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 885
Podziel się: