Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jestem w 28tc, mieszkam w Hiszpanii. Mmy juz 20.000 osob zarazonych, 1000 ofiar. Rodzic mam 1.06 i boje sie, ze do tego czasu sie tu nie uspokoi. Do corci niala przyleciec babcia na czas pobytu w szpitalu, sadze, ze nie bedzie to mozliwe, a nikogo tu nie mamy...Hej, ja jestem w 35 tygodniu, 5 tygodni do porodu, nie wiem nawet czy będę mogła rodzic z partnerem, mieszkam w Niemczech, a więc moja mama nie będzie mogła najprawdopodobniej przyjechać (ma urlop od 4 maja). Kijowy czas sobie ten wirus wybrał...
Mam ogromną nadzieję że to się uspokoi, ale to jest wszystko straszne! Naprawdę..... dobijające.Ja jestem w 28tc, mieszkam w Hiszpanii. Mmy juz 20.000 osob zarazonych, 1000 ofiar. Rodzic mam 1.06 i boje sie, ze do tego czasu sie tu nie uspokoi. Do corci niala przyleciec babcia na czas pobytu w szpitalu, sadze, ze nie bedzie to mozliwe, a nikogo tu nie mamy...
Kobieta była po porodzie bez opieki ginekologicznej ponieważ wszyscy to " olali" bo leczyli ją na koronwirusa na którego nie była chora. Do sepsy doszło ponieważ macica po porodzie się z powrotem nie skurczyła a że nie była pod opieką w tej kwestii to zmarła.Media sieją panikę, to fakt. Tylko pytanie co było przyczyną sepsy.
Ja czytałam ze była w szpitalu cały czas - bo miała wykrytego koronawirusa i przez to niewydolność oddechowa. Pojawiła się sepsa i zmarła. Ale cały czas była pod opieka lekarzy.Kobieta była po porodzie bez opieki ginekologicznej ponieważ wszyscy to " olali" bo leczyli ją na koronwirusa na którego nie była chora. Do sepsy doszło ponieważ macica po porodzie się z powrotem nie skurczyła a że nie była pod opieką w tej kwestii to zmarła.
Ale nikt nie zauważył że macica się nie obkurcza ponieważ skupili się na leczeniu ja na rzekomego koronwirusa.Ja czytałam ze była w szpitalu cały czas - bo miała wykrytego koronawirusa i przez to niewydolność oddechowa. Pojawiła się sepsa i zmarła. Ale cały czas była pod opieka lekarzy.
Nie rzekomego - ona go miała. Testy były pozytywne. A to ze macica się nie obkurczała i nie zauważyli to ich wina ewidentnie. Niestety jak widać za bardzo się skupili na tymAle nikt nie zauważył że macica się nie obkurcza ponieważ skupili się na leczeniu ja na rzekomego koronwirusa.