reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola, moze pogadaj z kims kto pracuje z psami, ma pojecie dokladniejsze o psiej psychice. Mysle ze Twoj pies albo ma jakies skojarzenia z dziecmi, albo po prostu male biegajace, chaotyczne i halasliwe pieska wkurza. Moje psy lubily dzieci, dokad nie pojawil sie w ich zyciu cokolwiek autystyczny bratanek, ktory nasladowal swoja matke. Bratowa :)wściekła/y:) kiedy nie widzielismy (lub wydawalo jej sie ze nikt nie widzi) nie raz potraktowala psa z buta bo my uczylismy zeby nie schodzily nam z drogi kiedy idzoemy a ona uwazala ze nalezy sie pani przejscie. Nam chodzilo o to ze kiedy sie idzie i pies nagle wstanie kiedy juz go zaczynamy przekraczac, to wywijamy orla w locie - 30kg psa to nie zapalka - wiec prosciej jest zeby pies lezal spokojnie i pozwolil sie przekroczyc. Niestety bratowa rznela pania, a maly ja nasladowal i kopal psy, a wytlumaczyc mu ze tak sie nie robi bylo raczej ciezko. Bratowej urzadzilam jazde o to i tez nie pomoglo, a ona autystyczna nie jest. Tylko glupia. W efekcie psy zaczely albo wiac na widok kazdego dziecka, albo ostrzegawczo warczec.
Anty, kaukazy to bardzo trudna rasa. Te psy wymagaja stalowej konsekwencji, bardzo umiejetnego prowadzenia, dobrego szkolenia a i to nie zawsze udaje sie zapanowac nad zwierzakiem. Maja silny zmysl dominacji i - niestety - latwo w nich wzbudzic agresje. Sa piekne, to prawda. Moim marzeniem jest czarny nowofunland lub leonberger...
 
reklama
karola,a twoja mama nie zechciałaby mnie zaadoptować,byłabym przeszczęśliwa w takim zwierzyńcu:-):-D.Kocham zwierzaki,a już na punkcie kotów i psów mam lekkiego fioła.Nawet obce koty ganiam,żeby sobie chociaż pogłaskać;-)Niestety ja i mój m zazwyczaj pracujemy w delegacjach,dom pusty,więc zwierzaczki byłyby nieszczęśliwe...A mnie się tak marzy kot main coon (to taki 8 kg tygrysek:-D).To się musiała twoja mama zdziwić,gdy piesek tak rósł,rósł...Ale za to przytulić się do takiego 80 kg futra to musi być frajda nie opisana.
zjola,a może to uwarunkowania polityczne;-):-D?
kłaczek,co za zołza!!!!Ja bym taką z kudłów oskubała.Wredne babsko,piesia kopać:wściekła/y:.Co do kaukazów,ja mam raczej dla nich za miękkie serducho,nie mogłabym go przykarcić,bo jak pies patrzy na mnie takim smutnym wzrokiem to zaraz go przytulam i tyle z dyscypliny...
 
Ostatnia edycja:
Kłaczku właśnie kupiłam trochę ubranek na allegro i mnie babka zrobiła w bambuko. Będę wyjaśniać choć mnie bardzo denerwują takie sytuacje.

Karola ale przynajmniej mogłam sobie wyobrazić jak spada :D wyobraźnia bezcenna. Ja też nie lubię wrednych i fałszywych ludzi. Nawet napisałam na forum całą historię o jej perfidiach i jakoś mi ulżyło.

Elka współczuję bólu głowy, zmienia się pogoda może dlatego. Ja się zawsze ratuję mega słodką herbatą czarną.

Zjola to czytaj wyrywkowo :) bo produkcja idzie pełną parą. Mam nadzieję, że nie spóźnię się do lekarza, bo będzie lipa :D
Idę dziś do lekarza.

Miłego i mimo zapowiadanego ochłodzenia - ciepłego i słonecznego weekendu.
 
Wiecie faktycznie nie da rady za Wami nadążyć...tyle piszecie ze masakra... i szczerze mówiąc troche trudno mi to czytać jak patrze jak Wam się suwaczki zmienaja...ahhh Szczęściary...oby dalej wszystko szło dobrze:)
Mi też dzis dokucza głowa ale wziełam już tabletki i jakoś mija... zakuipy juz zrobione... teraz czekam na mojego A;) zakupimy czerwone winko i spokojny wieczór się szykuje... nio ale jutro do pracy i cały weekend pracujący...
 
Do_ti - no ja tak czasami lecę na wyrywki :) Kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

A mnie mój małż porywa dzisiaj po pracy na golonko w Wiśle Głębce :) Jedziemy na motorku dopóki pogoda się nie skiepści :)
 
Zjola z tym skretem w prawo to jest tak, ze zawijasz kierownice i jednoczesnie musisz przykrecic manetke, przeciez pod prawa reka - cholernie niewygodne. Pocwicz to na placu, spokojnie, bez emocji.

Anty, kaukaz nie jest dla Ciebie. No i nie jest to pies dla rodziny z reszta. Co do kopania psa w d... to sama kiedys zlamalam paluch u nogi probujac spacyfikowac Shadowa w lazience - on sie opieral bo pachnial mu posilek w postaci listonosza, chcialam go "zachecic" do posluchu i kopnac w d..., ciagnac jednoczesnie za obroze. Trafilam w oscieznice. Mina lekarza na IP kiedy odpowiedzialam na pytanie jak doszlo do zlamania... bezcenna. Zaproponowal mi szyne, i odegranie sie na psie z szyna. Mina psa, kiedy kustykalam po domu (bez szyny bo sie nie dalam) - jestem pewna ze triumfujaca. Kocur main coon to i 13kg.:shocked2: U nas sa koty wlasnie dlatego ze bywlo calymi dniami pusto w domu. Koty przesypiaja wiekszosc doby, jak maja miski pelne i kuwety czyste, to maja w d... caly swiat. Pies bylby nieszczesliwy.
Do_ti, co Ci babka zrobila? Kurcze, ja w sumie tylko raz mialam przepaly na Alle, ale to byl "sklep" - glupia pipa i tyle. Poza tym bylo zawsze ok, teraz sporo kupuje na ebay'u i tez jest ok.
 
kłaczku niestey nie mam takiej osoby w swoim otoczeniu:no: dlatego ze wszystkim kierujemy sie do weterynarza...nie ma powodów do złych skojarzen z dziecmi...wiec mysle,ze to jednak ta druga opcja ktora napisalas...co do twojej bratowej i jej syna to wrrrrr....:wściekła/y: nie znosze takich osob...ma szczescie,ze ja albo jej syna wreszcie pies nie dziabna...a by sie nalezało...co do kaukazów to jest tak jak piszesz,ale moja mama nigdy nie miala z nim problemow.ona w przeciwienstwie do mnie ma umiejetnosc panowania nad zwierzetami...wszystkie psy jakie mielismy bez zadnych oporów zawsze słuchały sie mamy...i tutaj ten kaukaz tez...wzorowy pies.śmieje sie,ze mamie oddam swojego na wychowanie:-Dnowofunlanda czarnego ma kolega,ale niestety niedługo chyba psina bedzie do uspienia,bo ma 12 lat,stawy juz odmawiaja posłuszenstwa i generalnie jest schorowana,ale jest przesliczna i bardzo madra... anty2 nio chetnie cie przygarnie byle bys juz wiecej zwierzat nie sprowadzała...czasem ja to meczy,bo moja siostra-to ona tyle zwierzat naznosiła,mamy jest tylko ten kaukaz-nie zajmuje sie nimi i mama musi ja ganiac zeby wychodziła z nimi na dwor,kotom wymieniała...ale ze moja mama kocha zwierzaki no to co robi przy nich....koty moja siorka z ulicy przyniosła,persa gdzies znalazła pod autem,a yorka wyrwała gdzies z jakiejs pseudo hodowli:-) co do tulenia sie do futra to fakt.zima fajnie,ale latem pies sie meczy,bo mu za goraco... mnie sie podobaja koty albo niebieskie takie one maja swoja nazwe,albo takie z niebieskimi oczami,ciemnymi ogonami i łepkami,ale tułow jest biały...sliczne.tyle,ze my nigdy kota w domu miec nie bedziemy bo moj maz ich nie lubi...toleruje,ale nie lubi...doti co sie stalo?????? czemu cie zrobiła w " bambuko"???? &&&& za wizyte.lenka kochanie,ale sa tu tez takie dziewczyny co jesio nie maja suwaczkow,sa na tym etapie co ty,albo innym takze głowa do góry.na kazda przyjdzie czas...miłego wieczoru...po czerwonym winku to moze jakies bibi bedzie:-D:szok: ????
 
reklama
moje bibi właśnie przyjechało:-)teraz będę się śmiała jak głupek gdy tylko sobie przypomnę co tu wypisujecie:-)
 
Do góry