Karola, moze pogadaj z kims kto pracuje z psami, ma pojecie dokladniejsze o psiej psychice. Mysle ze Twoj pies albo ma jakies skojarzenia z dziecmi, albo po prostu male biegajace, chaotyczne i halasliwe pieska wkurza. Moje psy lubily dzieci, dokad nie pojawil sie w ich zyciu cokolwiek autystyczny bratanek, ktory nasladowal swoja matke. Bratowa wściekła/y kiedy nie widzielismy (lub wydawalo jej sie ze nikt nie widzi) nie raz potraktowala psa z buta bo my uczylismy zeby nie schodzily nam z drogi kiedy idzoemy a ona uwazala ze nalezy sie pani przejscie. Nam chodzilo o to ze kiedy sie idzie i pies nagle wstanie kiedy juz go zaczynamy przekraczac, to wywijamy orla w locie - 30kg psa to nie zapalka - wiec prosciej jest zeby pies lezal spokojnie i pozwolil sie przekroczyc. Niestety bratowa rznela pania, a maly ja nasladowal i kopal psy, a wytlumaczyc mu ze tak sie nie robi bylo raczej ciezko. Bratowej urzadzilam jazde o to i tez nie pomoglo, a ona autystyczna nie jest. Tylko glupia. W efekcie psy zaczely albo wiac na widok kazdego dziecka, albo ostrzegawczo warczec.
Anty, kaukazy to bardzo trudna rasa. Te psy wymagaja stalowej konsekwencji, bardzo umiejetnego prowadzenia, dobrego szkolenia a i to nie zawsze udaje sie zapanowac nad zwierzakiem. Maja silny zmysl dominacji i - niestety - latwo w nich wzbudzic agresje. Sa piekne, to prawda. Moim marzeniem jest czarny nowofunland lub leonberger...
Anty, kaukazy to bardzo trudna rasa. Te psy wymagaja stalowej konsekwencji, bardzo umiejetnego prowadzenia, dobrego szkolenia a i to nie zawsze udaje sie zapanowac nad zwierzakiem. Maja silny zmysl dominacji i - niestety - latwo w nich wzbudzic agresje. Sa piekne, to prawda. Moim marzeniem jest czarny nowofunland lub leonberger...