reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

aniołkowa mamo - :( ja też miałam być listopadówką :( teraz biorę dupka, ale pewnie lekarz każe jutro odstawić i potem czekanie...nie wiem ile to potrwa, czy się samo zacznie, boję się strasznie
 
reklama
anisiaj- tak ja też się czułam tak jak ty i myślałam co ze mnie za kobieta itd, tyle ze 1. nie mamy na to wpływu 2. wina może leżec też po drugiej stronie 3. do cho**ry robimy co w naszej mocy żeby bylo dobrze. mam nadzieję, że uda ci się przez to wszystko przejść i cierpieć jak najmniej


kameleon mówicie, pomysł naprawdę niekiepski
 
majra - wiesz, tak rozumowo to ja to wszystko wiem, ale kiedy przychodzą łzy to i myśli mam inne

i tak trochę odchodząc na bok od cierpienia - czytałam Wasze wpisy o zwierzętach i powiem Wam, że mój pies od trzech dni jest dla mnie cudownym wsparciem - sam fakt, że podchodzi i wtula się we mnie, gdy płaczę, już przynosi pewne ukojenie...
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj rozmawiałam z AS
Jest przeszczęśliwa że dotrwały do 36tc , Karolinka rozrabia w brzuchu , wiadomo że teraz na końcówce jest już ciężko ale dawają radę . Bedzie CC pod koniec kwietnia , jak skończą 37tc. Kuba spisuje się THE BEST ! Czekamy zatem na rozpakowanie Anety. Pozdrawia wszystkie dziwczyny.

anisiaj , witaj u nas ... współczuje obecnej sytuacji , ale będzie dobrze i nie bój się
 
Byłam dziś na usg... macica jeszcze powiększona i tyłozgięciu ..co to znaczy lekarz nie miał za bardzo czasu mi tłumaczyć bo pacjentka zaczęła rodzic heh.ale teraz wiem że nic tam nie zostało...
Nie zapytałam ile czasu możne trwać jej skurczenie...normalnie wyleciano mi z głowy...
 
Lena, 2 tyg jeszcze to na pewno, zanim wroci do swoich rozmiarow. Trzyma sie dzielnie
IZW buziaki!
Moj m kupil sobie tego elektronicznego papierosa ale mowi ze za mocny :eek:
Zobacz jak to jest, "wolna" sobota w wersji kobiety, sprzanie pranie i zakupy:confused2:

witajcie,

czy mogę do Was dołączyć? opisałam wczoraj moją historię na wątku "czekając na poronienie..." jutro mam ostatnią wizytę u lekarza i decyzja "kiedy"...opadam z sił, ale widzę, że u Was tak przyjaźnie, może Wasza obecność i doświadczenia pomogą mi przetrwać ten czas...
Witaj! I zostan dluzej. bardzo mi przykro.

wtam
wiecie co dziewczyny,tak sie zastanawiam nad ziolami Ojca Klimuszki.Jest taka dziewczyna z innego forum co lekarze jej zaproponowali IN VITRO ale ona pow.ze chce sprobowac ostatniej deski ratunku wlasnie tych ziol,po 2lub3 miesiacach picia tych ziolek jest teraz w oklo 20tc. a wczesniej sie starali 3,5roku
Wcale nie glupi pomysl, ziola wyreguluja organizm, poza tym mysle ze dobrze dzialaja na psychike, dlatego sie zachodzi w ciaze, moze nawet nie tak bardzo dzieki nim, ale np. w przypadku twojej kolezanki, doszli do ostatecznej opcji jaka moze zaoferowac medycyna czyli ivf. wiec odpuscili i sie udalo. my tez czekalismy na iv i udalo sie w nastepnym miesiacu bez zadnej medycyny.
ziolka dzialaja cuda, nawet jesli nie maja wielkiego wplywu na funkcjonowanie naszego organizmu to dobrze dzialaja na nasza podswiadomosc.
Nie bez powodu od czasow starozytnych kobiety, ktore chcialy zajsc w ciaze pily rozne mikstury i nosily talizmany.
wierze, ze nasza podswiadomosc gra w tym najwieksza role, moze blokowac zajsce w ciaze jak i zdzialac cuda w tym temacie.

Moje zdanie, kupuj, pij:-) na pewno nie zaszkodzi. w tym m-cu lykalam wiesiolek.

Sama nosze przy sobie modlitwe (od 2 dnia po@) mam zajsc, zobaczymy.. nastepna @jeszcze nie przyszla, wiec jest nadzieja. to taka specjalna modlitwa dla kobiet, ktorych dzieci umarly po porodzie. mam ja nosic cala ciaze, a po porodzie przekazac od razu dziecku. i wiesz co? Duzo latwiej mi z tym skrawkiem papieru w staniku:tak:(no w staniku, no bo gdzie indziej? nie we wszystkich ubraniach mam kieszenie):laugh2::rofl2:

Pozdrawiam babeczki!
 
Witajcie kochane...
Dziś najpiękniejszy dzień w moim życiu
DZIŚ WŁAŚNIE KAROLCIA OSIĄGNĘŁA MAGICZNE 36 TYGODNI !!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam wszystkie kobietki
dziękuję za mega wsparcie, wiele to dla mnie znaczy. Napisałam długiego posta, ale się wylogowałam i zniknął zamiast się zapisać..
enya lekarz mi nie powiedział, że mam LUF, ale skoro po samym clo pęcherzyki nie pękają tylko pękały po pregnylu a teraz już nawet po tym nie pękają to sama nie wiem, stosunek LH do FSH u mnie to 2,3 czyli PCO. Bez clo nic mi nie rośnie, a bez pregnylu nic nie pęka, a teraz to ju z ż nawet po tym nie pęka. Zmień lekarza bo skoro nawet nie spojrzał na wyniki to go Twój stan chyba za bardzo nie obchodzi..
Emy wydaje mi się, że lekarz czeka, że ten pęcherzyk w zeszłym cyklu był jak dla mnie za duży 23 mm i dlatego nie pękł, a w tym może coś nie poszło tak jak trzeba ( nie powiem mu, że wzięłam 2 tabletki castagnusa, nic już nie biorę, ale czy zioło mogło zaszkodzić? a jeśli tak?) i dopiero w następnym cyklu się wypowie, on nie lubi ferować wyroków bez obserwacji, zapytam go w maju jak nic sam nie powie, czy może powinnam brać coś jeszcze tak jak piszesz.
Elka niech żyją 30-stki :-)
Anulka16 te 32 to niedaleko od nas, ja się czuję na 25, ale tym bardziej przeraża mnie upływ czasu, masz absolutną rację, że każdy miesiąc jest na wagę złota, każdy cykl stracony jest jak krok do tyłu. Ciacho - jak upiekłam to napisałam, że jest gotowe, ale, że byłaś chyba zajęta to sama prawie całe zjadłam:tak:
Karola dziękuję za Twoją empatię, ja właśnie tak się czuję, wyjątek, wyrzutek, napiętnowana słowami lekarzy 14 lat temu, że "będę miała problemy z dziećmi" - słyszę to w głowie do dzisiaj, przez te problemy z @ nie czułam się nigdy jak kobieta, wiecznie zaniżone poczucie własnej wartości więc nic dziwnego, że teraz tak to przeżywam.
3 maja jadę na roczek do synka 22-letniej kuzynki, a w czerwcu na roczek syna 25-letniego brata, obydwie wpadki ale chciane, serce mi pęka jak widzę jak mój mąż patrzy na te dzieci, wiem, że tak bardzo chce mieć własne. Mówi mi, że on mnie nie wini i nigdy nie będzie, że przecież robię co mogę, biegam do lekarza, biorę leki, że przecież poza tym nie mam wpływu na to co robi mój organizm, ale to mi nie pomaga, bardzo to wszystko przeżywam.

Plenitude to nie tak:-) Albo masz PCO albo LUF. Właśnie mnie jakieś 10 lat temu powiedzieli że mam PCO i tyle. Już nie pamiętam jakie badania robiłam itd..Sugerowali sie napewno obrazem wielotorbielowatych jajników. Tymczasem z badań które zrobiłam teraz wynika coś zupełnie odwrotnego. Właśnie dzisiaj zrobiłam badania na przeciwciała antyfosfolipidowe i za 14 dni roboczych będą wyniki. Tylko to jeszcze mi pozostało. Teraz miałam monitoring cyklu, miałam piękny pęcherzyk - własnie pękł przy 22-23 mm, w 22 cyklu (mam ok.35-dniowe) i pękł na pewno bez wspomagania (piję tylko ziółka). Tak więc bardzo wcześnie zauważyłam że jestem w ciąży - warunki idealne a nie udało się....I też nie wiem o co chodzi - dlaczego mam owulację i dochodzi do zapłodnienia i zagnieżdzenia a potem nagle dupa??? Też nie wiem...:baffled:

Wiesz, super że masz wsparcie w mężu, już ci to zresztą pisałam:-) Mój jak mu powiedziałam że znowu nic z tego nie będzie i czekam na krwawienie wyskoczył z tekstem: no tak to teraz musisz wydalić jajo...Szkoda słów...Ma to wszytsko gdzieś, dopóki jest OK to sie cieszy a przed problemami ucieka jak mały chłopczyk gdzie pieprz rośnie....
 
majra - nie będzie szczęśliwe. dzisiejsza beta dalej spada, po prostu już po moim śnie... to zabawne,że pierwszy raz w życiu jest tak,że kiedy nadchodzi noc jestem spokojna i dobrze śpię, a przebudzenie przynosi powrót do koszmaru..koszmaru codzienności i czekania. nie wiem jaka będzie decyzja lekarza, ale naprawdę medycznie chcę być już po - choć może brzmi to okropnie, samo oczekiwanie mnie przeraża...



dobrze, że Was znalazałam

Anisiaj ja też wiem co przeżywasz bo ja już dwa razy to przerabiałam. Za pierwszym razem nie obyło się bez zabiegu bo mój oragizm nie pozbywał się martwej ciąży a właśnie teraz jestem w trakcie krwawienia po drugiej ciąży, na szczęście bardzo krótkiej tym razem i nie łudziłam się długo.... Ale wierz mi też że my kobiety przetrwamy wszytsko, też kiedyś myślałam że przecież to niemożliwe wrócić do życia po czymś takim ale jest możliwe. Tylko człowiek jest trwardszy....Trzymam za Ciebie kciuki, dużo łez przed Tobą ale wkrótce zaświeci słońce!!!:biggrin2: Ja miałam być mamą na grudzień.....
 
reklama
Witajcie kochane...
Dziś najpiękniejszy dzień w moim życiu
DZIŚ WŁAŚNIE KAROLCIA OSIĄGNĘŁA MAGICZNE 36 TYGODNI !!!!!!!!!!!!!!!


Gratuluje!!!!!!!!!!!!!!


enya LUF a PCO to zupelnie inne syndromy. PCO powoduje brak owulacji lub jej zaburzenia zwiazane z wytworzeniem i wzrostem pecherzyka, przy czym kazdy zatrzymany w rozwoju pecherzyk tworzy na jajniku cysty i zwyrodnienia. ktore w wiekszej ilosci utrudniaja nowym pecherzykom na przebicie przez sciany jajnika, dlatego wielu kobietom robi sie laparoskopie.
natomiast LUF (ktory rowniez moze sie zdarzyc przy PCO)jest niezwykle zadkim i trudnym do wykrycia syndromem. ktory powoduje wchlaniane sie juz wyrosnietego pecherzyka, dojzalego juz do owulacji.

wiec nie jest tak ze albo to albo to, jeden i drugi syndrom nie wykluczaja siebie nawzajem
 
Do góry