GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam
Natalineczko przytulam mocno. Myślę, że lekarze w szpitalach tak się zachowują, bo nie wiedzą jak, w końcu to faceci - powinni ich na kursy z empatii wysyłać. Mnie przyjmowała lekarka to przynajmniej jakaś normalna była, a zabieg wykonywał facet, ale taki w porządku był, na końcu jeszcze powiedział (leżałam jeszcze z dwoma kobietami po zabiegu), że też pracuje na porodówce i ma nadzieję nas tam spotkać. Na wypisie powinnaś mieć przynajmniej tydzień ciąży, bo przecież o musieli pytać o miesiączkę przed ciążą itp.
Agatka jak tam ciśnienie, żebyś tylko nie zemdlała nigdzie.
Ola przykro mi z powodu negatywnego testu, może jeszcze jest szansa, moja siostra to ich z 5 zrobiła zanim wyszedł pozytywny. A jeśli chodzi czy teraz zrezygnujesz ze starań czy nie to jest trudna decyzja. Ja się cały czas miotam czy czekać do stycznia czy starać się dalej. Oby była to mądra decyzja, bo na pewno straszliwie trudna.
Selenka oby Magdusi szybko przeszło i się uodporniła.
Kinguś miłego wypoczynku.
Reszta dziewczynek pozdrawiam gorąco. Ja weekend spędzam w Sopocie, co prawdza niedaleki to wyjazd, ale zawsze można odpocząć.
Natalineczko przytulam mocno. Myślę, że lekarze w szpitalach tak się zachowują, bo nie wiedzą jak, w końcu to faceci - powinni ich na kursy z empatii wysyłać. Mnie przyjmowała lekarka to przynajmniej jakaś normalna była, a zabieg wykonywał facet, ale taki w porządku był, na końcu jeszcze powiedział (leżałam jeszcze z dwoma kobietami po zabiegu), że też pracuje na porodówce i ma nadzieję nas tam spotkać. Na wypisie powinnaś mieć przynajmniej tydzień ciąży, bo przecież o musieli pytać o miesiączkę przed ciążą itp.
Agatka jak tam ciśnienie, żebyś tylko nie zemdlała nigdzie.
Ola przykro mi z powodu negatywnego testu, może jeszcze jest szansa, moja siostra to ich z 5 zrobiła zanim wyszedł pozytywny. A jeśli chodzi czy teraz zrezygnujesz ze starań czy nie to jest trudna decyzja. Ja się cały czas miotam czy czekać do stycznia czy starać się dalej. Oby była to mądra decyzja, bo na pewno straszliwie trudna.
Selenka oby Magdusi szybko przeszło i się uodporniła.
Kinguś miłego wypoczynku.
Reszta dziewczynek pozdrawiam gorąco. Ja weekend spędzam w Sopocie, co prawdza niedaleki to wyjazd, ale zawsze można odpocząć.