reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej, Hej!

Dlaczegotak - ale Ty masz ostatnio szaleństwa zakupowe :-)Fajowo!!!
Ja też odpadłam z sierpnia....:-(miałam termin na 7.08.2008.....:-(
Ale na "październiku" chyba rzeczywiście jakaś plaga:-(

Ilona - CMV to badania na cytomegalię.


Maggie - wiem ze Daga urodziła ale gdzie Ona jest teraz???
Daga! Tęsknimy za Tobą!! Wracaj pisać jak Jasio!!!:-):tak:
 
reklama
dlaczegotak a co się stało z Natankiem? nie podoba sięimię?
U nas najczęściej ja zamawiam na allegro i wystawiam opinię jakbym miała czekać z tym na męża to pewnie nie doczekałabym się bo on teraz dużo pracuję a potem nie ma siły i chęci żeby nawet włączyć komputer.:-)

cyprysiowa jak się czuję mama z fasoleczką? może byś nas jakoś zaraziła :-D:-D

a z tymi poronieniami to faktycznie jakaś plaga Boże co to sie dzieje ci którzy maja w sobie pokłady miłości i pragną dziecka nie mogą mieć a Ci którzy chleją całą ciążę i balangują mają 6 i nie potrafią się nim zająć.
 
Mnie też dziwi to, co się dzieje z mamami październikowymi (sama do nich należałam). Strasznie dużo z Nas poroniło, ciekawe czemu, może ktoś nam to wytłumaczy??
Mamusie październikowe, napiszcie krótko jakie to było poronienie, może znajdziemy wspólny mianownik!
Ja miałam poronienie wstrzymane, czy też inaczej chybione, moja ciąża przestała się rozwijać na etapie 8 tyg, a wyszło to na jaw w 11 tyg.

A ja wróciłam właśnie od lekarza, dostałam zwolnienie tylko do środy, bo nie jestem pacjentką tej kobietki, ale i tak dobrze, że mi dała zwolnienie, bo podobno, ona jest pod tym względem okropna. Nawet mój M zdziwił sie, że od niej dostałam aż 6 dni.
 
miroslawo szczerze mówiąc to u mnie ciąża również się zatrzymała ale na 6 tyg. nawet nie bylo mi dane usłyszeć serduszka fasolki. podczas jednego z usg w szpitalu jedna lekarka powiedziala ze jest to puste jajo płodowe. wybieram sie ze niedługo do swojego gina i dopiero wtedy dokładnie sie wszystkiego dowiem. jakos w czasie pobytu w szpitalu nie miałam ani siły ani ochoty rozmawiać z lekarzami. kazda próba konczyła sie z mojej strony płaczem wiec niczego nie mogłam sie dowiedziec. scisk w gardle i koniec. moj gin robil mi 2 zabieg i pracuje w tym szpitalu wiec teraz na pewno odpowie mi na wszystkie pytania. a po mojej ciązy został tylko wypis ze szpitala. ciąża pojedyńcza, echa zarodka nie stwierdzono...
ja tłumacze te wszystkie poronienia pazdziernikowych mam złym okresem. zima, potem przedwiośnie, osłabiony organizm, brak słońca i swiezego powietrza. bo przeciaz dbałysmy o siebie i bardzo chciałysmy zeby te fasolki w nas rosły.
 
Z tymi pazdziernikowaymi poronieniami to cos jest...u mnie poroniłay 3 kolezanki, wszystkie maiały termin na pazdziwenik. moze to jest tak ze po zimie organizmy były słabe. chociaz w moim przypadku to chyba nie to bo porniłam juz 3 razy o roznych porach roku.

wczoraj miałam maraton telefoniczny...dzwoniłam sie umawiac na wizyty w poradni genetycznej-masakra 6 tyg oczekiwania, zrobiłam druga czesc badan-90 dni bede czekała na wynik przeciwciał antyB2 glikoproteinowe, pielegniarka nie mogła sie wkłuc mi w zyła bo mam juz mase zrostów, wiec kuła 3 razy...

czesc wyników odebrałam i sama nie wiem co o nich myslec...CMV i tosko mam niby wyniki ujemne, ale ujemne wg norm, ale generalnie wykini w obu klasach mam powyzej zera..moze ktos wie co to znaczy??


generlanie załapuje dołki, mezus mnie trzyma, ale nie jest dobrze...do tego stopnia ze wczoraj obciełam włosy, nie dosc ze mi sie nie podoba to jeszcze naewt mi nie zalezy zeby sie podobało...całe zycie jestem bardzo jasna blondynka, a teraz mam ochote na jasny braz....w najblizszy piatek czeka mnie wesele brata meza-sa w ciazy...nie chce mi sie tam isc bo nie cała rodzina chyba wie ze poroniłam...beda pytac, ja bede musiałam odpowiadac, a nie lubie byc w srodku zainteresowania...ale mi bardzo...wiem ze musi byc dobrze i ze bedzie, ale narazie sobie tego nie wyobrazam...6 tyg do genetycznych, potem przyjanmniej 3 wizyty co 6 tyg i robi sie z tego 24 tygodnie-6miesiecy conajmniej...za tyle miałam termin...
 
modroklejka trzymaj sie. wazne ze zrobisz badania i moze poznaz i wyeleminujesz przyczyne twoich strat. ja równiez mam wesele ale dopiero w maju.mam nadzieje ze do tego czasu troche ochłone - ona tez w ciązy. czasem sie czuje jakbym tylko ja nie była w ciąży. ciągle ktoś ze znajomych zachodzi. do tego mam strasznie wredna zone brata męża. tylko ona jak sie dowiedziala ze jestem w ciąży to plakala bo ona nie moze zajsc. jest wredna strasznie. nie znosze jej. czasem mysle ze ona mi tego zyczyła bo pierwsza nie zaszla, a tak lubi byc w centrum zainteresowania. koszmar.:wściekła/y:
zaczynam popadac w paranoje.
buźka
 
a z tymi zmianami to chyba cos jest. tez chcialam obciac wlosy, nadal mnie kusi ale maz skutecznie wybija mi to z głowy i pilnuje zebym przypadkiem nie poszla do fryzjera. ale juz przefarbowałam, na jasniejszy kolor.
 
A ja chciałam sie pochwalić moim mężem, a co mi tam mogę się czasem pochwalić. pieniądze z podatku to miały iść na opłacenie wszystkich rat żeby już ich nie mieć ale mój mąż stwierdził (a ja się cieszę) że te piniążki pójdą na naszą rodzinkę to znaczy JEDZIEMY NAD MORZE!!!!!!!!!!!!! w sierpniu albo w lipcu ale te pieniążki idą na ten cel, no i na jakieś ciuchowe małe zakupki, bo nam też coś się od życia należy, a raty będziemy sobie pomalutku spłacać tak jak do tej pory w końcu mało ich mamy a piniądze na ten cel są co miesiąć. Ale dziewczyny się cieszę w tamtym roku byliśmy tylko na 3 dni a teraz pojedziemy pewnie na dłużej do naszego kochanego Świnoujścia. jestem tak zauroczona tym miejscem że nie macie pojęcia.:biggrin2::biggrin2: no i moim mężem też jestem zauroczona:biggrin2::biggrin2:


modroklejka czas do wyników minie szybko niedługo słoneczko lato i jakoś cieplej się człowiekowi na duszy robi. A na weselu jeśli będą pytać powiedz że nie masz ochoty rozmawiać na ten temat. Twoje życie twoja sprawa.
Co do wyników to nie pomogę ale czasami tak jest że wynik w normie ale nie znaczy że ma być równy zeru.

dosia I dla Ciebie zaświeci słoneczko
 
Dlaczegotaku, Oleńko - to wszystkiego najlepszego z tej okazji!!! Oby synek zdrowo rósł dalej!!!

Modroklejka - trzymaj się, wierzę ze jest Ci źle....ale w końcu będzie dobrze . Musi być .Wczoraj rozmawiałam z Siostra i ona opowiadała mi o swojej sąsiadce, która poroniła 3 razy (nie znaleziono przyczyny) potem w końcu urodziła synka a potem starali się o kolejne dziecko i znów poroniła 2 razy az w końcu urodziła drugiego synka. W sumie była w ciąży 7 razy z czego poroniła 5!!! dziewczyna ma teraz 31 lat a tyle przezyć za sobą....To jakaś masakra!!! :((((

co do wesel to my też idziemy na wesele za dwa tygodnie (chociaż bardzo mi się nie chce)....tam też będzie moja szwagierka (siostra mojego męża), która zaszła w ciąże dwa miesiące po moim poronieniu, a też zaczęli się starać o dziecko dopiero jak się ona dowiedziala ze ja jestem w ciąży (bo wcześniej mówiła ze jeszcze nie, bo nie mają warunków). Warunków nadal nie mają za to będą mieć dziecko. To dopiero początek ciąży ale ona się tak strasznie z tym nosi a wszystkim (bliskim, obcym) powiedzieli od razu jak tylko zrobiła test i robią wokół tego dużo szumu, chociaż wiedzą o naszej stracie..... :((( no cóż....trudno.....Ona nigdy nie potrafiła się wczuć w cudze położenie ( empatia to dla niej coś bardzo, bardzo obcego) i od zawsze z nami rywalizowali (nie wiem dlaczego ale tak było od początku) Przykre ale prawdziwe..... Najbardziej się boję pytań na weselu od ludzi którzy wiedzą o jej ciąży ale nie wiedzą o naszej stracie: "a wy kiedy"??
 
reklama
Czesc :)

Jezyk na poczatek zazzzzdroszcze morza!!!!! Zabierzcie mnie ze sobą!! :-D
A tutaj fluidki dla Was ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

A jak ja się czuję hmmm dostaję w głowe!!! :szok: Ciągnie mnie tak na dól brzuch (tak jakby jakies sciagna-az kluje) i oczywiscie mam juz panike gotową!!!!
Wzięłam dzis juz no-spe bo mnie rano pobolewał brzuch.
Poza tym to spałam dzis do 12 hihi. Tzn. obudzilam sie o 8 a po sniadanku sie polozyłam bo mnie wlasnie bolal brzuch i kimałam do teraz :laugh2:

Ewelka to my obydwie odpadniete z sierpnia jestesmy?? Ja miałam na 26.08 :-(
 
Do góry