Ciąża Po Poronieniu

[Aga34]

Cześc dziewczęta....​

byłam u mojego starego gina. tak pogadać...
...chciałam się upewnić, czy w razie czego nadal mogę na niego liczyć....bo jeśli chodzi o ewentualny zabieg...to chyba nikomu innemu bym nie pozwoliła tam grzebać...tyle słyszałam o powikłaniach...a pod tym względem jemu ufam bezgranicznie....
...a teraz słuchajcie....wydarł się na mnie...o czym ja wogóle mówie....
zbadał mnie...fakt tylko namacalnie.....i dał nadzieje...powiedział, że to stanowczo za wczesnie na wyroki, że na tym etapie nie można oceniać wieku ciąży przeliczając tygodnie od om do tego co się widzi na monitorze....skoro tamten widział to co widział to może to być poprostu młodziutka ciąża....i nie wolno przeliczać i porównywać z tygodniem ciązy....pozatym on jest przeciwnikiem usg przed 10 tygodniem...bo potem sa takie sytuacje a nie inne....
...przeliczyliśmy sobie to wszystko jeszcze raz...i może to być dopiero 6 tydzień i miał prawo być taki obraz a nie inny....
nie pozwolił mi już nigdzie chodzić...mam się pokazać za dwa tygodnie....i obiecał, że pokaże mi serduszko.....
...szczerze mówiąc ....to na wszytsko biorę poprawkę...ale dał mi ogromną nadzieje...
...powiedział, że na zabieg zawsze mamy czas...a nalepszym "lekarstwem" na moją ciąże jest czas...a każda ciąża rozwija się w swoim tempie....
...jakby się coś zaczęło dziać...to mam się natychmiast zgłosić...a narazie mam się cieszyć, że noszę w sobie nowe zycie.....brać duphaston i odpoczywać...nawet na przytulanki nam pozwolił....
....przynajmniej jestem spokojna , że w razie czego zabieg czeka mnie w szpitalu, gdzie dostanę antybiotyki, kroplówkę....i super opiekę....a może będzie wszystko dobrze......
...ja już jestem psychiczny wrak człowieka....ale jeszcze te dwa tygodnie z malutką nadzieją na bijące serduszko mojej kruszynki wytrzymam.....choć może tamten wiedział co widzi i może nie wszystko mi powiedział...i może nie ma szans....ale co tam....postaram się te dwa tygodnie przetrwać...mając nadzieje.....którą tamten mi tak zimno odebrał.....
Nie będę tu za wiele teraz pisała....bo nie chcę się nakręcać....ani w jedną, ani w druga stronę....zobaczymy co czas i zycie przyniesie.....
Ale się rozpisałam....
Buziaki.....​

Kochana a ja wierzę że wszystko będzie dobrze z Twoją dzidzią...

 

[ola**]

widzisz Karolcia nie ma co chodzic za wczesnie i sie denerwowac.gin ma racje usg 10tydz i wtedy przynajmniej wszystko widac.ja wierze,ze bedzie dobrze,musi.dosc aniolkow!
bylam na badania sie zapisac, a tam termin 25luty,..a ja myslalam ze w lutym to juz bede brzuszkiem sie cieszyc

 

[GosiaLew]

Karolcia trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Ola** to niezła kolejka, że dopiero na luty. A badania na NFZ robisz?

Ja skończyłam sprzątać, zjadłam obiad i się zmęczyłam. To znaczy, że czas na drugą kawę.

 

[ola**]

no wlasnie chyba zadzwonie i zapytam sie czy nei na NFZ bedzie szybciej.i czy sie da

 

[daaa]

cześć dziewczyny :-):-)

Co ja wczoraj dawałam Miałam taka ochotę na sex, że aż mnie nosiło Mój M. stwierdził, że to pewnie znak zbliżającej się owulki, no i że nie możemy się w takim razie kochać.... No więc zrobiłam aferę, że pewnie mu na mnie nie zależy i że już mu się nie podobam i takie tam głupoty On siadł ze mną i na spokojnie mi wytłumaczył, że jeszcze nie czas i ... "żebym pomyślała głową a nie cipką" Obraziłam się i poszłam spać

Dzisiaj jak sobie o tym wszystkim pomyślałam, to jednak wczoraj hormonki dały o sobie znać, no i to pewnie ta zbliżająca się owulka. Dobrze, że mój M. jest rozsądny i pomyślał.... Bo gdyby coś się stało, to pewnie znowu bym się zamartwiała, że coś będzie nie tak. Chyba Wam nie pisała, ale miałam dłutowanie ósemki bardzo niedawno A taki zabieg = znieczulenie,antybiotyki,mocne środki przeciwbólowe plus garść innych leków Tak więc na pewno nie wpłynęło to dobrze na mój organizm... Dam mu troszkę odpocząć i dopiero zabieram się do staranek

Teraz trzymajcie kciuki, bo jadę na zakupy, a dokładniej po płaszcz W poniedziałek go widziałam, przymierzałam i strasznie mi się spodobał, ale tyle kasy nie miałam przy sobie Wczoraj jak pojechałam, to już go nie było , ale podobno jest jeszcze w drugim sklepie Mam nadzieję, że tego nikt nie wykupił, bo bym się wściekła Całe miasto przeszukałam i ten mi się najbardziej podobał, więc musi być mój!!

Do napisania :-)

Karolcia dopiero zauważyłam twojego posta!! Super, że drugi lekarz dał maleństwu szansę!! Modle się i trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku!!

 

[karolcia81]

Dziewczyny...mam jeszcze jedno pytanko....
zapomniałam się gina zapytać...ale może Wy cosik wiecie....
..czy to prawda co mi powiedział tamten gin, że gdyby nie duphaston to pewnie bym już krwawiła...tzn, chodzi mi o to, że jesli by się tam coś działo...to faktycznie pomimo martwej ciąży ten lek może zatrzymać objawy poronienia....?
może któraś brała duphaston.....i mimo to zaczęła plamić i .....no wiecie....
bo on chyba martwej ciąży i tak nie podtrzyma, co?

 

[missiiss1301]

daa hehe no to faceta masz rozsadnego naprawde zazwyczaj to faceci mysla fiutkami a nie glowa a nie ze my cipkami a nie rozumem haha tak patrze na aniołka twojego swiezego... daliscie sobie rok na staranka czy lekarz tak radzil?? bo ja chyba bym roku nie wytrzymala... ja chce po 3-4 miesiacach

ola** o masakra nieziemska kolejka... to ja do tego profesora habilitowanego...... bla bla zimmera ktory tak ponoc wszystkie kobiety wyprowadza szczeliwie do rozwiazania nawet te z powaznymi problemami to mnie zarejestrowali na 25 stycznia... ale chyba jajo zniose do tego czasu dlatego zapisuje sie do innych dwoch i chodze... moze nie z nfztu bedzie szybciej masz racje

 

[ola**]

Mojego M prosilam i zadzwoni tam jak wroci z pracybo ja taka ciapa jestem i nawet nie zapytalam czy bez NFZ jak po prostu zaplace to zrobia szybciej.a ja juz nie chce czekac.zeby wyleczylam.i chce juz isc na wizyte do gin z badaniami zrobionymi. dzis powspominalam daty zwiazane z ciazą i poplakalam 19.04 ostania miesiaczka po 51 dniach taka rozjechana bylam.test 13.06 po 55 dniach i szok bo przeciez okresy sie rozjechaly,a ze ciaza potem 21.07 pierwsza wizyta i pierwsze usg stwierdzili 10-11 tydzpotem jeszcze pelno wizyt i usg co trzy tyg.no a potem juz same nie mile daty 25.09 odejscie wod. 08.10.porod. 22.10 pogrzeb. rany po co ja am to pisze.chyba zesfirowalam na dobre i zaraz sie zlamie i pochlipujac obejrze zdj dzieczynek choc wiem ze mnie to dobije. psychiczna jestem

 

[missiiss1301]

ola** ja mialam taki dzien wczoraj... dzis juz jest lepiej a do pamietnika w ktorym opisywalam prawie kazdy dzien ciazy i wklejalam wszystkie usg zdjecia i wyniki z bety nawet nie zagladam... a zdjecia nawet mojego kochanego maluszka nie mam :-( a chetnie bym popatrzyla na niego jakbym miala takie zdjatko jedno malenkie chociaz... trzymajs i ekochana i mocno przytulam

 

[karola322]

Witajcie kochane ja tylko na chwilkę bo nie za dobrze się czuje:--(. Nie wiem czy to przez tą pogodę ale jestem jakaś zamotana i śpiąca. Dalej mam mdłości i oczy strasznie mnie bolą. Troszkę pomarudziłam i ide się położyć buziaczki życzę miłego dzionka