Ciąża Po Poronieniu

[szafirek13]

wczoraj byłam na imprezie urodzinowej mojego taty i był moj brat z żoną są już w 7 miesiącu ciąży, poprostu niemogłam oderwać wzroku od jej brzucha, tym bardziej że mała bardzo rozrabia, i co chwilę brat dotykał brzucha, muszę powiedzieć że nie było mi przykro, w sumie to ciężko bybyło okreslić to co czułam bardziej coś na kształt zazdrości. Ale takej innej, cieszę się ze będa mieli dziecko też starali się chyba z pół roku. Ale jednak pytanie czy ja też nie mogłabym teraz czuć ruchów powraca, tyle że nie powracają łzy...

 

[syla28]

Szafirku prosze nie dołuj sie bo mi sie wyc odrazu chce:-(

ja posprzatałam chałupe, dzwonilam do gin. i polecil mi smarowac pantenolem bo goi sie okropnie przez to ze bylo prądem wypalane i skóra jest poparzona..
a ja akurat pantenol mam bo przeciez ostatnio plecy poparzyłam, więc jest mała ulga:-)
lekarz powiedzil zebym byla cierpliwa bo to sie cholernie długo bedie goic:-(
no ale co tam!dam chyba rade!

u nas tez upał, wyszłam a chwilke do mięsnego i wróciłam mokra, ale u nas okropnie wieje, normalnie wichura!!!juz 2 razy mi sie wywrócił parawan w sypialni,ale nie idzie wysiedziec przy zamknietych oknach!

 

[modroklejka]

dziewuszki!
zmykam do domku, wroce jutro, prosze mi sie tylko nie dołowac....
obiecuje ze bede was zarazac dobrym nastrojem i fluidkami jesli tylko je bede miec, ale narazie za bardzo mnie głowa boli zeby was pocieszac...cisnienie u nas falatne, strasznie wieje, jak na burze i jest meeega goraco!

 

[szafirek13]

u nas też jest strasznie duszno ledwie jest czym oddychać, co prawda rano troszkę popadało ale skwar nie mija

 

[dilajla]

Betty kochana witam cie serdecznie, przykro że w takich okolicznosciach się poznajemy ale tak to już jest z mamami aniołków
Uwierz mi że za jakiś czas będzie lepiej nabierzesz do tego dystansu
Ja poroniłam 3 mies temu miałam już 3 @ i mam już zielone światełko zresztą jak większość z nas dostaje zielone swiatełko po 3 @ dlatego ważne jest by myśleć do przodu a nie cofać się i rozpamiętywać bo to nic nie daje tylko jeszcze bardziej pogłebia nasz nienajlepszy a czasem nawet depresyjny stan
Sciskam cie bardzo gorąco, trzymaj sie

Mała gratuluje @ ta pierwsza tak bardzo cieszy

Syla a tobie zycze szybkiego powrotu do zdrowia aby szybciutko wszystko sie zagoiło

Kochane a ja już sama nie wiem, tak jak juz pisałam w piątek się poprzytulaliśmy z mężem a w niedziele wypadał dzień płodny a wiadomo ze to zawsze jest ze 2/3 dni do przodu hehe i tak cały czas myśle czy sie udało czy nie i tak strasznie sie boję
Nawet poleciałam dzis po test, ale kupiłam taki co po 7 dniach pokazuje więc nie mam co robić
Cięgle mysle i się obserwuje czy jestem czy nie, idzie zeschizować bo przecież za wczesnie na objawy
Zastanawiałam się też jak to jest z mierzeniem temperatury bo już też sie z tym pogubiłam jak sie jest w ciązy to temp rośnie i jest wyższa, ja mam ciut wyższa ale wiem też ze chyba jak jest owulka to temp teże jest wyższa

 

[Agnieszka_AJ2811]

Witam...wszystkie razem i z osobna...u nas pogoda taka sobie,wieje i duchota okropna a w nocy troche pogrzmiało i lało jak smok.....
Za te które maja juz zielone światełko trzymam mocno zaciśnięte kciuki.....
"Nowe" witam cieplutko i życze dużo sił...wszystkim nam tu jest ciężko ale staramy sie iść do przodu z nadzieją w sercu...a dziewczyny są tu wspaniałe i pomocne....

 

[Bura]

Witajcie! Nie było mnie troszeczkę, musiałam się pozbierać... A więc posłałam kolejnego Aniołka do nieba. Jak ktoś nie pamięta, to tydzień temu dowiedziałam się, że moja kruszynka zamieszkała w jajowodzie :-( We wtorek wylądowałam na stole operacyjnym wyjąc z bólu. Dzisiaj byłam usunąć szwy. Ciąża była żywa, straciłam prawy jajowód. Do tego okazało się, że mam endometriozę Dostałam leki, mam je brać przez 3 miesiące. A potem intensywne staranka, bo z każdym cyklem maleją moje szanse na ciążę. Lekarz twierdzi, że jeszcze zostanę mamą, ale ja za bardzo się boję, żeby w to uwierzyć. Nigdy niczego się tak nie bałam!

 

[muffy]

Cze dziewczynki,
musze sie z Wami podzielic moja radoscia!!! Zostalam CIOCIA :-)
Dzis 23.06.2008r
o 17:10 przyszla na swiat mala dziewczynka. Ktora wazy 3.500 i mierzy 53 cm. Jest sliczna i zdrowa, dostala 10 pkt. i ma na imie Julia.

Zobacze ja dopiero 2 lipca (mieszkam za granica), ale juz nie moge sie doczekac! Az sie poplakalam jak moj brat do mnie zadzwonil. Jestem taka szczesliwa, ze chyba wybuchne hehe :-)

Kocham Cie maly skarbie!!!!!

zycze wszystkim Wam waszych malych fasolek i sobie tez a co hehehhe

 

[slodziutka_e]

Syla, Bura, dilajla, Agula, muffy witajcie

Muffy Twój brat jest szczęściarzem :-)

Bura - dobrze że wróciłaś.. musiymy wszystkie wierzyć w CUDA.. ponoć czasem się zdarzają..

 

[muffy]

Witaj slodziutka, :-)
nie tylko on jest szczesciarzem ale ja tez, ze moge byc ciocia- to wiele dla mnie znaczy. Tym bardziej, ze oni zaszli w ciaze we wrzesniu a ja stracilam moja 2 fasolke 07.09. To taki prezent dla naszej rodziny- bo przez ostatni rok byly w niej same straty :-( A teraz los sie odwraca i tak bedzie u was wszystkich. po burzy wyjdzie slonce i nadzieja na lepsze