reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
karola na pewno tak bedzie wierze w was:-), wierze ze jako mamusia w zawansowanej ciazy bedziesz mnie podtrzymywala na duchu gdy ja zafasolkuje;-), no ale lece bo zakupy same nie przyjda zajrze do was jak posprzatam i przygotuje obiadek na nalesniki dzis mam ochote tylko jajek nie mam.
kobietka ocxywiscie ze bede jak kazda z nas tutaj bedziemy sie cieszyly z kazdej nowe fasolki:-):-)
 
Karola ja widzę, że dziś już twoje nastawienie lepsze i bardzo mnie to cieszy. Trzeba wierzyc!!! Wiem, że sama pewnie będę umierac z nerwów jeśli jeszcze kiedyś będzie mi dane miec fasolkę, ale najważniejsza wiara i choc odrobina pozytywnego myślenia. Bardzo bobrze, że podjęłaś decyzję co do zmiany lekarza, a reakcja baby się nie przejmuj, nie pasuje Ci jej podejście, to masz prawo zmienic, to przecież Twoja ciąża, Twoje ciało i Twoje maleństwo, a nie jej
 
Ostatnia edycja:
karola ja widzę, że dziś już twoje nastawienie lepsze i bardzo mnie to cieszy. Trzeba wierzyc!!! Wiem, że sama pewnie będę umierac z nerwów jeśli jeszcze kiedyś będzie mi dane miec fasolkę, ale najważniejsza wiara i choc odrobina pozytywnego myślenia. Bardzo bobrze, że podjęłaś decyzję co do zmiany lekarza, a reakcja baby się nie przejmuj, nie pasuje ci jej podejście, to masz prawozmienic, to przeciez twoja ciąża, twoje ciałao i twoje maleństwo, a nie jej
tak tez wlasnie zrobie najwazniejsze zeby dzisiaj wszystko bylo dobrze :-) zeby ta krew ktora byla nie byla groxna
 
Co do kolejnej ciąży po poronieniu.

Ja miałam 2 z rzędu.
pierwsze samoistne ,a po 3 miesiącach 2 ciąża i ok.W 10 tyg. zabieg.
Z dzieckiem było oki,ale mi macica gniła,bo lekarz nie widział konieczności oczyszczenia mnie po pierwszym poronieniu.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Nie było wyjścia trzeba było usunąc i poddać się leczeniu.
Przez 4 lata cytologia 3/4 i stan przednowotworowy.
Tony leków,globulek,chemii i nic....
Traciłam nadzieję.
Wreszcie trafiłam na lekarza,która wyleczyła mnie w 3 tygodnie :szok::szok::szok::szok:
Po kolejnych 3 miesiącach ochronnych zaszłam w ciąże z Kubusiem.
Jak się wierzy to można.
"Wiara góry przenosi " wszystkie o tym wiemy.

Karola czekam na dobre wieści.:-)
 
Witaj buziaczka. Dla Twojego Aniołka
[*]/

karolcia81 pamiętaj że nic na siłe. Starajcie się na luzie kochana a samo przyjdzie.
A co do zycia to musi być równowaga w naturze. Innym wszystko przychodzi z łatwością a inne muszą dostac po dupie. Z tym karolcia że my docenimy to co dostaniemy. A inne nie.
Karolcia nikomu nic nie powiemy że Ty tak sobie w pracy pozwalasz..:rofl2::rofl2::no::no:

ilonko hormony to jedna wielka tajemnica:wściekła/y::wściekła/y: Ja jestem w 6 d.c. a wczoraj zryczałam się jak nic.

Agniesia82 ja zostaję więc TY tez już nie masz prawa znikac z tego forum. NIe po to czekałam tyle czasu i Cie szukałam żebys teraz uciekła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: O nie nie:no::no::no:

As ja miałam odwarstwienie sie kosmówki . Malutkie plamienie ale odrazu zostawili mnie w szpitalu. Kroplówka, zastrzyki i było wszystko dobrze. Więc Karola niech jak cos nie tak będzie , to zostaje w szpitalu
As Kubuś jest az tak bardzo nerwowy??? Może powinnas iść do szkoły i porozmawiac z panią dyrektor i nauczycielka o małym. Powiedzieć im o swoich obawach. Zobacz jak zareagują.:tak:

kasikz o endometrium to chyba Gloria mogłaby Ci odpowiedzieć. BO ona miała problemy z nią.

just no to gratki zielonego. I zabierajcie sie do roboty. Mało gadania a dużoooo starania:tak::tak::tak:

wiolka1982 ta Twoja @ to pierwsza po poronieniu???? Jeżeli tak to sie nie przejmuj, ja tez pierwsze dwie miałam długie:tak::tak::tak:
Zdolnego męża masz. Dopiero wesele będzie wesoło zmontowane:-):-)

Natalineczka wiem że zwątpienia nachodza nas niespodziewanie. Sama tak jeszcze mam. Np. wczoraj. ALe pamietaj że TY niczemu nie jestes winna że maluska straciłaś. Nigdy siebie o to nie wiń!!!!!! Zrozumiano:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: I pamiętaj będzie jeszcze dobrze. Masz tak myśleć!!! Bo inaczej nie wytrzymasz z myslami pesymistycznymi.

selenko Jak Madzia po szczepieniach??? Juz jej dolegliwości przeszły???

Anetko83 wiesz co my tu tez piszemu o wszytskim praktycznie:tak::tak::tak: I dawno już nikt nas się nie czepnął że piszemy o głupotach:tak::tak: Ale wiesz że ja do Was na Odskocznie nieraz zaglądam:blink::blink:

Agnieszka0240 zwolnij trochę tempo. Bo skarbie termin porodu przegapisz;-);-):-):-) Jak wogóle sie czujesz???

Pierogożerco Agatko skoro mdłości i rzyganko wróciło to jest wszystko w jak najlepszym porządku:tak::tak::tak: Kropek Górą:-):-)

Asiu a ja CI mówię że to ciąża:tak::tak::tak: Posłuchaj doktor Oli i zrób testa:-):-):-p:-p I tak jak dziewczyny radzą, idź do mamy i wyłóż karty na stół. Powiedz że Ty chcesz być szczęsliwa że bierzesz ślub, a nie widzieć nadąsaną mamę. Że skoro maja Cię jedna to niech Ci pomogą w tym dniu i w przygotowaniach żeby były radosne. I już:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Karola322 tak jak Ci pisałam wszystko musi być dobrze. BO tego chcesz TY, Twój Kropek i my e-ciocie. Zmiana lekarza w Twojej sytuacji jest jak najbardziej na miejscu. I nie TY masz sie lekarzami przejmować ale oni Tobą.
Wszystkie bedziemy płakały ze szczęścia że to maleńkie serduszko bije. Te co moga to za to szczęście wypiją;-);-) A te co nie moga też wypiją po soczku:tak::tak:. Tylko nie wiem co na to Agatki Kropek???- CZy jej pozwoli???:-):-)

Świstak ciesz się tym że masz fasolinkę w sobie. Nie po cichu tylko głośno. A jak zobaczysz że betka pieknie przyrasta to jeszcze głosniej. To jest szczęście i trzeba się radować. Niech dzidzia czuje że mama jest wesoła z jego powodu.:tak::tak:

kobietka zęby w ciąży chyba mozna leczyć. Tylko nie pamiętam w któym trymestrze
 
Anetko83 wiesz co my tu tez piszemu o wszytskim praktycznie:tak::tak::tak: I dawno już nikt nas się nie czepnął że piszemy o głupotach:tak::tak: Ale wiesz że ja do Was na Odskocznie nieraz zaglądam:blink::blink:

wiem bo podczytuje Was :zawstydzona/y::-)
eh... no ja się nawet domyślam dlaczego nikt już się nie czepia ;-);-);-):cool2:
wiem wiem że na odskocznię zaglądasz :-)
 
reklama
Natalineczka tez tak miałam, że winiłam siebie, zresztą do tej pory miewam takie myśli, ale odpowiedź jest jedna TO NIE NASZA WINA. Przecież gdybyśmy wiedziały, że coś jest nie tak, to od razu byśmy reagowały. Moja ciąża była nieplanowana i niezbyt się do niej przygotowywałam, wiem, że teraz będzie inaczej, ale przecież są laski, które piją , palą, cpają całą ciążę i rodzą zdrowe maluchy, także w żadnym wypadku to nie Twoja wina.
 
Ostatnia edycja:
Do góry