M
Malina 79
Gość
dziewczyny miałam czekać do środy ale nie wytrzymałam zrobilam test wczoraj jedna kreska nawet śladu drugiej
wiem jedno jesli nie teraz to daję sobie spokoj na jakieś trzy miesiące (maj odpada bo Wercia do komunii idzie wieć bałabym sie ze ona w kościele a ja na porodówce, w czerwcu jak zwykle turnus więc dam sobie spokój może nie pisane mi na razie drugie dziecko)
tak mi jakoś dziś smutno i źle nawet teraz sobie popłakuje
już nie mysle że to fasolinka po prostu wzruszenie AGATKI fasolką i Vikusia MOTYLKA to łzy szczęścia i nadziei ze kiedyś i dla mnie i nas wszystkich zaświeci słońce
w środę powinna przyjść @ więc na bete jeszcze zawcześnie skoro nawet testy jej nie wykrywają już chyba powoli się godzę z tym że nie udało się
oj te upragnione dwie kreseczki...
a jeżeli chodzi o planowanie to ja tez tak myślałam że jeszcze nie teraz bo coś tam innego, potem znowu coś wiec jeszcze później i jak juz się zdecydowało to 12 tyg. i koniec ciąży. Teraz już lepiej nie mysleć jaki czas najlepszy tylko jezeli sie chce to spokojnie sie starac bo tak to jesteś nastawiona że niedobry moment i dwie kreseczki mogą przez psychike i nastawienie nie nadchodzić a czego szczerze zyczę żeby się pojawiły:-)