reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Hej dziewczynki -dalej nie mam netu i nie mam teraz czasu nadrabiać co u Was

Olu to że lekarz każe działać od jutra nie znaczy że nie można zrobić rozgrzewki;-)

Karola dziewczyny mają rację -szukaj szpitala w którym nie trzeba czekać w Warszawie jest specjalistyczny więc może spróbuj...

Mama sówka w końcu!!!!

I znowu nowe aniołkowe mamy widzę.... bardzo mi przykro... zostańcie tutaj -czas mija szybko i pokłady nadziei i zrozumienia są właśnie tutaj. Dla Waszych maleństw zapalam światełko(*)

Pozdrawiam i zmykam
@ dalej brak a mój gin dziś nie a czasu -chyba wybiorę się do niego za tydzień jak @ nie przyjdzie -niech coś poradzi.
 
Moim zdanie powinnaś wybrać taką sukienkę, w której będziesz się dobrze czuła. Po próbuj skromniejsze i te bardziej "wystawne" i wtedy zdecyduj, pamiętaj że to Twój dzień :tak::tak:

Asiu pewnie że możesz białą skromna sukieneczke załozyć. Przeciez nie idziesz kochana na pogrzeb tylko na własny slub :-)

Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Ja zawsze marzyłam o sukience zwiewnej i skromnej. I tylko za takimi się rozglądam. Póki co w necie, na stronach salonów. Mam już kilka upatrzonych. O jedną nawet pytałam, ale niestety dzień przed moim zapytaniem ktoś ją kupił, a sprowadzenie drugiej z ewentualnymi przeróbkami, by pasowała do mojej figury potrwa zbyt długo i do mojego ślubu bym nie zdążyła. Obawiam się, że tak może być w każdym przypadku... :-(

No nic... Na dniach zacznę poszukiwania osobiste po sklepach :-)

Ilonka mój pęcherzyk miał dziś 20 mm , pięknie urósł i dostałam zastrzyk z pregnylu. W czwartek mam jechac z powrotem do ginki i sprawdzimy czy pekł. Od jutra zacząć sie przytulać. Zobaczymy co z tego się uda...

16 d.c. I najgorsze to że ja tak z przymusu to nie potrafie się przytulac. Żadna przyjemność.

No własnie. Chociaz nie nastawiam sie az tak że wyjdzie. Bo to byłby cud pierwszy zastrzyk i by sie udało. Jeszcze tym bardziej z tym moim topornym organizmem :-) Wiem że sobie jeszcze poczekam, ale spróbowac nie zaszkodzi ;-) A przytulanki -PIĘKNA Sprawa :-) :-) :-)

Oleńko, jaka ja nie w temacie po moim urlopie!!! :szok: Zaczynacie widzę staranka pełną parą? Super!!! Bardzo się cieszę. I trzymam kciuki mocno mocno mocno, by się Wasze marzenie o fasolce spełniło :-) Tylko staraj się Kochana rozluźnić i nie nastawiaj się na ciążę. Ja przez 3 m-ce tylko o tym myślałam i nic. A jak sobie odpuściłam to zaszłam :-) Taki mały klucz do sukcesu... ;-)

A ja się dziwnie czuję. Sama już nie wiem czy to stres czy może... Och... Aż boję się to napisać. Niby miałam normalnie okres. Ale samopoczucie mam bardzo zbliżone do tego z pierwszej ciąży. Dziwne mdłości, częste latanie do kibelka (ale nie na siusiu... Ja ogólnie mam problem z wypróżnianiem, ale jak byłam w pierwszej ciąży wszystko się zmieniło i mogłam wpadać do wc kilka razy dziennie i załatwiać sprawy w ekspresowym tempie... Sorry za takie szczegóły... :zawstydzona/y: Ale nie wiem jak inaczej to zobrazować). No nie wiem... Fakt, że się nie zabezpieczamy i stosujemy tylko wyskakiwanie i jest szansa na zafasolkowanie, ale... Kurcze - jakkolwiek to zabrzmi to nie jest ten moment :-) Chciałabym spokojnie przejść przez przygotowania do ślubu i pobawić się na weselu. A jak bym była w ciąży to obawiam się, że strach o jej utratę po prostu by mnie sparaliżował i wszystkie przygotowania po prostu by stanęły w miejscu.

No nic... Tak mi to przeszło przez głowę... Ale... To pewnie stres. Praca, przygotowania do ślubu i jeszcze innych kilka czynników, więc organizm zaczyna dawać mi się we znaki...

Miłego dnia Dziewczyny.
 
Dołączam do Was kobitki... mialam nadzieję (tak jak zapewne kazda a Was), że nie będę nigdy musiała szperać po takich forach jak to.... ale niestety... 3 tyg temu poroniłam w 7 t.c. ... mailam zabieg łyżeczkowania, lekarz kazal czekac z nastepną ciążą minimum 3 miesiące, ale ja nie wiem czy go posłucham...chcialabym jak najszybciej zacząć starania... czytalam o tym wiele...
Według niektórych źródeł trzeba odczekać co najmniej sześć tygodni. Tyle czasu mija nim macica się zregeneruje (zwłaszcza po abrazji). ale czy się uda...?!?
wyczytalam też , że na wczesne poronienie mają wpływ tez niektóre witaminy... tzn ich brak zarówno u kobiety jak i u mężczyzny .... po poronieniu dziennymi zalecanymi dawkami to: witamina E zwana witaminą płodności (200 mg na dobę), oczywisty kwas foliowy (0,4- 1,5 mg), selen (0,2 mg-0,4 mg, czyli 200-400 mcg), cynk (80-100 mg) oraz magnez i bioflawonoidy cytrusowe. Te wszytskie witaminy maja wpływ zarowno na powstawanie zdrowych pelmników, jak i na tworzenie się zdroweg jajeczka i pomagają macicy się zregenerować i przygotowac do ciazy.
doszperałam się, że ojciec dziecka i mama powinni brac te witaminy juz 3 miesiace przed poczęciem... bo okres spermatogenezy trwa 90 dni. (dla ojca najwazniejsze są E, kwas foliowy, selen i cynk).
ja od dzis bede dawkowala sobie i mezowi te witaminki, narazie w mniejszych dawkach zeby sie organizm przyzwyczail... i tak tego sporo... mam nadzieję, ze to pomoże...

aha... po poronieniu zrobilam chyba wsyzskie mozliwe badania... narazie wszystkie wyniki, ktore odbieram są super...dlatego szukam przyczyn i czytam, czytam, czytam...

co sadzicie o tych witaminach???

p.s. staram się nie nazywać tego co sie stało utratą dziecka, tylko utratą ciąży... sama nie wiem dlaczego ...tak mi chyba łatwiej...zwłaszcza po tym co przeszłam w szpitalu i jak potraktowano to cudo, które się we mnie tworzyło:(((... dla nich to resztki, ktore trzeba wyskrobać... staram sie myslec o tym co bedzie, a nie o tym co było... mam andzieję, że to pomoże... jak narazie nie potrafię sie uśmiechnąć...:((

witaj. Wszystko może, ale nie musi mieć wpływ. Normalną koleją rzeczy jest dumanie co mogłoby. Dziś łatwiej mi sie pisze,że do wszystkiego trzeba nabrać dystansu aby nie przesadzić. Wierz mi rok temu nie byłam tak pewna i nakręcałam sie wszystkim co przeczytałam. Bierz witaminy, nie zaszkodzą,a co ma być i tak będzię. Wierzę, że tym razem się uda.Skoro wyniki dobre. Trzymam kciuki.

Witajcie,

ja poroniłam w 13 tygodniu ciązy, miałam zabieg łyzeczkowania mineło juz 6 tygodni i czekam na @ od 5 dni boli mnie brzuch ostatnio nawet bardzo ale nic jeszcze nie mam. To ,ze poroniłam było dla mnie ogromnym szokiem , poniewaz byłam juz trzy razy w ciazy i urodziłam troje zdrowych dzieci a tu taka sytuacja wynikła.
Piszesz ,Anulin, ze witaminy maja wpływ na płodnośc, na ciąże. Moze i jest w tym troche racji ale ja uwazam ,ze wiek tez swoje robi. Ja dzieci rodziłam w wieku 24, 26 i 28 lat a teraz jak zaszłam w ciąze to miałam 33 lata, odzywiałam sie bardzo dobrze duzo owoców , warzyw a jednak cos nie wyszło...próbowac juz nie będę bo to jest straszne przezycie.


Wiek powiadasz? Hm.. W tym roku skończyłam 36 lat. Gdyby nie Hashimoto przez które straciłam ciążę w zeszłym roku to byłoby ok, jak dziś, gdy FORUMOWY dziciaczek ma już miesiąc. Byłam na badaniach genetycznych. Pani profesor, młoda kobieta, stwierdziła,że w dzisiejszych czasach możemy się marwić mając 45 lat , bo rodzenie dzieci do 40 to norma i nawet lepiej , bo i kobiety bardziej o siebie dbają po trzydziestce niż przed. Cokolwiek to nie znaczy. Pierwszą córkę urodziłam mając 20 lat więc widzę wszystkie za i przeciw.

Pozdrowienia dla wszystkich.
Sonitko:-)
 
Ostatnia edycja:
Agatko ja bym sobie podziałała ale byłam sama na noc :-(

Asiu według mnie to u Ciebie jest nic innego jak stres. Teraz masz tyle do załatwienia. Po slubie będziesz tak rozluźniona że nawet nie będziesz wiedziała kiedy zafasolkowalas. Tak było u mnie.
O ciązy staram się nie nakręcać. Ale tak do końca się nie da.

Witaj selenka jak Nasza Madzia sie zachowuje???
 
Witam was słoneczka tak też właśnie zrobię muszę zadzwonić do tego kuzyna i z nim porozmawiać bo innego wyjścia nie ma:-:)-( dziękuję wam dziewczynki
 
Dzień dobry:-)
Kinga wcale ci się nie dziwię :) Dobrze, ze to tylko 2 dni czekania :)
Już jeden ;-)

Ilonka mój pęcherzyk miał dziś 20 mm , pięknie urósł i dostałam zastrzyk z pregnylu. W czwartek mam jechac z powrotem do ginki i sprawdzimy czy pekł. Od jutra zacząć sie przytulać. Zobaczymy co z tego się uda...
Super:tak::tak: My w tym cyklu co się udało "goniliśmy" owulkę i przytulanki były 6 dni pod rząd i też nie było mowy o spontaniczności ;-);-)

byliśmy dziś na wizycie u ortopedy -ale wszystko dzięki Bogu ok!!!!
To bardzo dobrze:tak:
Mi lekarka powiedziała, że jakbym teraz zaszła to by tragedii nie było, ale lepiej poczekać, żeby się wszystko unormowało. Mam monitować długości cykli - nawet dała mi kalendarzyk - i jak by się nie unormowała długość miesiączki to wtedy będziemy badać hormony. Najważniejsze, że mnie dobrze wyczyścili i wszystko się zagoiło.
Coraz bliżej zielonego światełka :tak:

@ dalej brak a mój gin dziś nie a czasu -chyba wybiorę się do niego za tydzień jak @ nie przyjdzie -niech coś poradzi.
Czekamy z Tobą

No nic... Na dniach zacznę poszukiwania osobiste po sklepach :-)
Na pewno uda Ci się znaleźć śliczną sukienkę :tak:

Witam was słoneczka tak też właśnie zrobię muszę zadzwonić do tego kuzyna i z nim porozmawiać bo innego wyjścia nie ma:-:)-( dziękuję wam dziewczynki
Dokładnie może on coś pomoże. Trzymam kciuki:tak:
 
Tak sie zastanawiam skoro dostałam ten zastrzyk, to czy dalej mam brac luteinę?? Zapomniałam sie ginki zapytać.

Edzia słodziutka czy Ty jeszcze o nas pamietasz???????

Ona26 oj Ciebie też dawno nie czytałam:tak::tak::tak:

Pixelka jak nasze forumowe maleństwo sie chowa???

AgaAj a co u Ciebie??? Jak życie małżeńskie Ci słuzy?

marlena78 ?????????

Haniu nasza a u Ciebie co słychać????? Gdzie Ty sie podziewasz???

Carri ależ Ty sie słońce urlopujesz:tak::tak::tak::-D:-D:-D Dobrze Ci:tak::tak::tak:

niusia o Tobie też pamietam:-):-):-)

syla28 a Wy z maleństwem jak sie macie???

kingus jak będziesz jutro po USG to poprosze o jakieś zdjęcie Kini:-):-):-)

Nikki jak u Ciebie pogoda???

Motylku
Ty zapewne dalej czekasz na rozwój sytuacji:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

MamaSówka mam nadzieję że dolegliwości niedługo zginą i bedziesz mogła nas częściej odwiedzać:tak::tak:
 
reklama
witajcie

Agatko coś ten twój @ taki uparty się zrobił, nie nakręcam ale może jeszcze jeden teścik?
She według mnie jak najbardziej możesz na cywilny kupić piękną białą suknie, nawet taką ogromniastą jak masz ochotę, przecież suknie ślubne nie są zarezerwowane tylko dla ślubów kościelnych!! A poza tym co raz więcej par bierze ślub cywilny i dziewczyny kupują przeróżne suknie, więc dlaczego miałabyś nie spełnić własnego marzenia!!
Ola81 trzymam kciuki za staranka
 
Do góry