reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@aspekt myślę, że nie miałam ciąży biochemicznej. Kiedyś to już przed @ robiłam test ciążowy, a jak się @ spóźniała to tym bardziej, zawsze była biel. Tym razem zupełnie inaczej się czułam przed @ i zrobiłam test i była widoczna jasna druga kreska. Po terminie @ zrobiłam jeszcze trzy i były już "grubiutkie". No, ale wiadomo nigdy nie mów nigdy 😏
 
Po ujrzeniu 2 kresek zrobiłam betę- 378. Czyli się udało [emoji3060] Oby tym razem szczęśliwie.

W poronionej ciąży badałam przyrost bety i bardzo mnie to schizowało. Nerwu w strzępkach miałam. Czy Waszym zdaniem warto to badać? Czy włożyć sobie do głowy że będzie dobrze i czekać na wizyty z usg
 
Po ujrzeniu 2 kresek zrobiłam betę- 378. Czyli się udało [emoji3060] Oby tym razem szczęśliwie.

W poronionej ciąży badałam przyrost bety i bardzo mnie to schizowało. Nerwu w strzępkach miałam. Czy Waszym zdaniem warto to badać? Czy włożyć sobie do głowy że będzie dobrze i czekać na wizyty z usg
Ja bym czekała, nigdy fanka bety nie byłam. Za dużo krwi mi napsuła 😁
 
Ja bym czekała, nigdy fanka bety nie byłam. Za dużo krwi mi napsuła 😁
Po ujrzeniu 2 kresek zrobiłam betę- 378. Czyli się udało [emoji3060] Oby tym razem szczęśliwie.

W poronionej ciąży badałam przyrost bety i bardzo mnie to schizowało. Nerwu w strzępkach miałam. Czy Waszym zdaniem warto to badać? Czy włożyć sobie do głowy że będzie dobrze i czekać na wizyty z usg
gratulacje :) Trzymam kciuki :)
 
Przyp
Po ujrzeniu 2 kresek zrobiłam betę- 378. Czyli się udało [emoji3060] Oby tym razem szczęśliwie.

W poronionej ciąży badałam przyrost bety i bardzo mnie to schizowało. Nerwu w strzępkach miałam. Czy Waszym zdaniem warto to badać? Czy włożyć sobie do głowy że będzie dobrze i czekać na wizyty z usg
Ja też bym chyba nie badała, dla mnie były to wręcz traumatyczne badania. Przed odczytaniem wyniku zamykałam oczy nie chcąc go ujrzeć. Teraz postanowiłam sobie że nie będę badać przyrostu i będę czekać cierpliwie do wizyty.
Gratuluję, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ☺️❤️
 
Po ujrzeniu 2 kresek zrobiłam betę- 378. Czyli się udało [emoji3060] Oby tym razem szczęśliwie.

W poronionej ciąży badałam przyrost bety i bardzo mnie to schizowało. Nerwu w strzępkach miałam. Czy Waszym zdaniem warto to badać? Czy włożyć sobie do głowy że będzie dobrze i czekać na wizyty z usg
Ja bym nie badała, dla mnie to trauma była
 
reklama
Do góry