reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mój mąz też badal nasienie i to szczegolowo w klinice, przed zajsciem, ja droznosc jajnikow, mowil, ze szedl do pokoju i tam dzialal recznie :D potem oddawal prze okienko material do badania. Nic strasznego, to w sumie ludzkie, trzeba zapomniec o wstydzie, tak jak kobieta na fotelu u ginekologa, tak samo facet tutaj.
Ja w piatek bylam na wizycie i mam sobie zrobic Bialko C, S, czynnik V Leidena, antykogualant tocznia. Zrobilam juz przeciwciala antykardiolipidowe z krwi z piatek, ale wyniku jeszcze nie ma, chyba do 5 dni sie czeka. Mam zrobic jeszcze przeciwciala po Covid, bo wydaje mi sie ze przeszlam, w zasadzie to jestem pewna i ginekolog powiedzial, zeby zrobic, to wtedy bedzie wiedzial, ze jak bedzie ciaza teraz to spokojnnie moze mi dac spora dawke sterydow, bo juz nie bedzie ryzyka zakazenia Covidem, a sterydy oslabiaja odpornosc przeciez, no i powiedzial, ze i tak co nie wyjdzie to bedziemy zapobiegawczo dawac heparyne i sterydy, zeby uniknac sytuacji. Metylowana wit b i kwas foliowy i tak juz biore jakis czas sama dodatkowo i ponoc najnowsze badania i konferencje na ktorych byl nie wskazuja na bezposrednia przyczyne mutacji MTHFR na przyczyne poronien. Pisala tez o tym mamaginekolog, wiec moze cos w tym jest. Za 10 dni mam przyjsc na wizyte, zeby zoabczyc czy jajniki sie obudzily juz. Moze cos podstymulujemy, bo mam jeszcz zapas Mensinorm w domu, moze warto wykorzystac, bo tanie to nie bylo no i zobaczymy, bedziemy dzialac.
Nie wiem czy robic cos jeszcze, jak myslicie? I czy ktoras z Was robila przeciwciala po covidzie?
 
reklama
Mój mąz też badal nasienie i to szczegolowo w klinice, przed zajsciem, ja droznosc jajnikow, mowil, ze szedl do pokoju i tam dzialal recznie :D potem oddawal prze okienko material do badania. Nic strasznego, to w sumie ludzkie, trzeba zapomniec o wstydzie, tak jak kobieta na fotelu u ginekologa, tak samo facet tutaj.
Ja w piatek bylam na wizycie i mam sobie zrobic Bialko C, S, czynnik V Leidena, antykogualant tocznia. Zrobilam juz przeciwciala antykardiolipidowe z krwi z piatek, ale wyniku jeszcze nie ma, chyba do 5 dni sie czeka. Mam zrobic jeszcze przeciwciala po Covid, bo wydaje mi sie ze przeszlam, w zasadzie to jestem pewna i ginekolog powiedzial, zeby zrobic, to wtedy bedzie wiedzial, ze jak bedzie ciaza teraz to spokojnnie moze mi dac spora dawke sterydow, bo juz nie bedzie ryzyka zakazenia Covidem, a sterydy oslabiaja odpornosc przeciez, no i powiedzial, ze i tak co nie wyjdzie to bedziemy zapobiegawczo dawac heparyne i sterydy, zeby uniknac sytuacji. Metylowana wit b i kwas foliowy i tak juz biore jakis czas sama dodatkowo i ponoc najnowsze badania i konferencje na ktorych byl nie wskazuja na bezposrednia przyczyne mutacji MTHFR na przyczyne poronien. Pisala tez o tym mamaginekolog, wiec moze cos w tym jest. Za 10 dni mam przyjsc na wizyte, zeby zoabczyc czy jajniki sie obudzily juz. Moze cos podstymulujemy, bo mam jeszcz zapas Mensinorm w domu, moze warto wykorzystac, bo tanie to nie bylo no i zobaczymy, bedziemy dzialac.
Nie wiem czy robic cos jeszcze, jak myslicie? I czy ktoras z Was robila przeciwciala po covidzie?

Mthfr nie powoduje poronien. Znaczna część społeczeństwa i kobiet to ma.
Najkorzystniej pakiet leiden itp wyjdzie Ci na www.testdna.pl
Ładny zestaw badań ja też biorę heparynę.
 
Mój mąz też badal nasienie i to szczegolowo w klinice, przed zajsciem, ja droznosc jajnikow, mowil, ze szedl do pokoju i tam dzialal recznie :D potem oddawal prze okienko material do badania. Nic strasznego, to w sumie ludzkie, trzeba zapomniec o wstydzie, tak jak kobieta na fotelu u ginekologa, tak samo facet tutaj.
Ja w piatek bylam na wizycie i mam sobie zrobic Bialko C, S, czynnik V Leidena, antykogualant tocznia. Zrobilam juz przeciwciala antykardiolipidowe z krwi z piatek, ale wyniku jeszcze nie ma, chyba do 5 dni sie czeka. Mam zrobic jeszcze przeciwciala po Covid, bo wydaje mi sie ze przeszlam, w zasadzie to jestem pewna i ginekolog powiedzial, zeby zrobic, to wtedy bedzie wiedzial, ze jak bedzie ciaza teraz to spokojnnie moze mi dac spora dawke sterydow, bo juz nie bedzie ryzyka zakazenia Covidem, a sterydy oslabiaja odpornosc przeciez, no i powiedzial, ze i tak co nie wyjdzie to bedziemy zapobiegawczo dawac heparyne i sterydy, zeby uniknac sytuacji. Metylowana wit b i kwas foliowy i tak juz biore jakis czas sama dodatkowo i ponoc najnowsze badania i konferencje na ktorych byl nie wskazuja na bezposrednia przyczyne mutacji MTHFR na przyczyne poronien. Pisala tez o tym mamaginekolog, wiec moze cos w tym jest. Za 10 dni mam przyjsc na wizyte, zeby zoabczyc czy jajniki sie obudzily juz. Moze cos podstymulujemy, bo mam jeszcz zapas Mensinorm w domu, moze warto wykorzystac, bo tanie to nie bylo no i zobaczymy, bedziemy dzialac.
Nie wiem czy robic cos jeszcze, jak myslicie? I czy ktoras z Was robila przeciwciala po covidzie?
Tylko problem jest taki, że na covid można zachorować kilka razy niestety.... więc sam fakt przebycia nie daje gwarancji że się nie powtórzy :(
 
Mój mąz też badal nasienie i to szczegolowo w klinice, przed zajsciem, ja droznosc jajnikow, mowil, ze szedl do pokoju i tam dzialal recznie :D potem oddawal prze okienko material do badania. Nic strasznego, to w sumie ludzkie, trzeba zapomniec o wstydzie, tak jak kobieta na fotelu u ginekologa, tak samo facet tutaj.
Ja w piatek bylam na wizycie i mam sobie zrobic Bialko C, S, czynnik V Leidena, antykogualant tocznia. Zrobilam juz przeciwciala antykardiolipidowe z krwi z piatek, ale wyniku jeszcze nie ma, chyba do 5 dni sie czeka. Mam zrobic jeszcze przeciwciala po Covid, bo wydaje mi sie ze przeszlam, w zasadzie to jestem pewna i ginekolog powiedzial, zeby zrobic, to wtedy bedzie wiedzial, ze jak bedzie ciaza teraz to spokojnnie moze mi dac spora dawke sterydow, bo juz nie bedzie ryzyka zakazenia Covidem, a sterydy oslabiaja odpornosc przeciez, no i powiedzial, ze i tak co nie wyjdzie to bedziemy zapobiegawczo dawac heparyne i sterydy, zeby uniknac sytuacji. Metylowana wit b i kwas foliowy i tak juz biore jakis czas sama dodatkowo i ponoc najnowsze badania i konferencje na ktorych byl nie wskazuja na bezposrednia przyczyne mutacji MTHFR na przyczyne poronien. Pisala tez o tym mamaginekolog, wiec moze cos w tym jest. Za 10 dni mam przyjsc na wizyte, zeby zoabczyc czy jajniki sie obudzily juz. Moze cos podstymulujemy, bo mam jeszcz zapas Mensinorm w domu, moze warto wykorzystac, bo tanie to nie bylo no i zobaczymy, bedziemy dzialac.
Nie wiem czy robic cos jeszcze, jak myslicie? I czy ktoras z Was robila przeciwciala po covidzie?
Co ja bym zrobiła jeszcze:
1. Diabetolog - krzywa cukrowa 3-punktowa, wskaźnik Homa.
2. Hormony w 2-5 dc (nigdy nie pamiętam jakie, ale myślę że Google pomoże, albo może któraś z was? [emoji3526])
3. Fajnie, że miałaś drożność jajowodów [emoji106]
4. Na testdna.pl mutacje i trombofilie
5. Do tego komórki NK i ANA, jak wyjdą wątpliwe to ANA 2 i 3.
Fajnie, że mąż zrobił badanie nasienia [emoji106]


Aha no i jeszcze posiew na obecność chlamydii, mykoplazmy, ureaplazmy.
No i jak będziesz miała steryd to bym zrobiła badanie na odporność na ospę wietrzna i różyczkę. I przed staraniami ewentualne szczepienia.
 
Z Warszawy :) myślę że w naszym przypadku pewnie opcja dowiezienia by była. No z tą wstydliwością jakoś z nim walczę. Ale nawet ma problem żeby mi podpaski kupić ehhh faceci. A jaki zakres badania nasienia bo nie raz czytałam i po cenach nawet widziałam że są różne te badania?
A co do tych komórek to się bada tylko w ciąży lub od razu po poronieniu czy można zawsze i wyjdą jeśli są?
Oj nie wiem, musiałabyś pytać konkretnie w labie. Ale u mnie w sumie mąż po moim porodzie zawiózł mój mocz do badania i nie było problemu. Tylko dowód mój musiał mieć. Ale to już w konkretnym labie musisz zapytać :)
Co do nk, to najlepiej zbadać do 6tyg po poronieniu póki są hormony, bo mogą się ujawnić tylko w ciazy

Z tego co pamiętam to nk robi się właśnie po 6 tygodniach od poronienia. Ale warto jeszcze doczytać. Ale wiem ze na własną rękę robilam zespół antyfosfolipidowy i przyszłam z nimi do mojej lekarki po 6 tygodniach od poronienia(badania zrobilam wczesbiej) i robilam nk pozniej. Na pewno robi się w odpowiednim dniu cyklu. Tego jestem pewna. Warto w laboratorium w którym się planuje robić je zrobić. Tyle ze ja z nich nic nie wyczytałam widełki byky szerokie i w normie. A moja immunolog ginekolog spojrzała i tylko powiedziała., :" no i mamy przyczyne". 😊
 
Witam,
Pisze tu pierwszy raz, ale w tym samym temacie...
Chociaż w przypadku mojego aniołka lekarze juz nie mówią o poronieniu, a urodzeniu martwego dziecka...
O tym ze nasza córeczka nie żyje dowiedzieliśmy sie w 27tc...
2 dni później szpital, wywołanie porodu i życie toczy się dalej... po 2 tygodniach dalej czuje się jakby swiat stanal w miejscu...

Tak naprawdę nikt nie wie co zaszło, bo badania 2 tygodnie wcześniej byly w porzadku, żadnych oznak tego co usłyszałam na kolejnej wizycie...

Czy któraś z Was miała podobny przypadek? Szukam informacji kiedy i jakie badania sie robi po takim "porodzie" i co najważniejsze, kiedy po czymś takim próbowalyscie kolejny raz? :(
 
Mój mąz też badal nasienie i to szczegolowo w klinice, przed zajsciem, ja droznosc jajnikow, mowil, ze szedl do pokoju i tam dzialal recznie :D potem oddawal prze okienko material do badania. Nic strasznego, to w sumie ludzkie, trzeba zapomniec o wstydzie, tak jak kobieta na fotelu u ginekologa, tak samo facet tutaj.
Ja w piatek bylam na wizycie i mam sobie zrobic Bialko C, S, czynnik V Leidena, antykogualant tocznia. Zrobilam juz przeciwciala antykardiolipidowe z krwi z piatek, ale wyniku jeszcze nie ma, chyba do 5 dni sie czeka. Mam zrobic jeszcze przeciwciala po Covid, bo wydaje mi sie ze przeszlam, w zasadzie to jestem pewna i ginekolog powiedzial, zeby zrobic, to wtedy bedzie wiedzial, ze jak bedzie ciaza teraz to spokojnnie moze mi dac spora dawke sterydow, bo juz nie bedzie ryzyka zakazenia Covidem, a sterydy oslabiaja odpornosc przeciez, no i powiedzial, ze i tak co nie wyjdzie to bedziemy zapobiegawczo dawac heparyne i sterydy, zeby uniknac sytuacji. Metylowana wit b i kwas foliowy i tak juz biore jakis czas sama dodatkowo i ponoc najnowsze badania i konferencje na ktorych byl nie wskazuja na bezposrednia przyczyne mutacji MTHFR na przyczyne poronien. Pisala tez o tym mamaginekolog, wiec moze cos w tym jest. Za 10 dni mam przyjsc na wizyte, zeby zoabczyc czy jajniki sie obudzily juz. Moze cos podstymulujemy, bo mam jeszcz zapas Mensinorm w domu, moze warto wykorzystac, bo tanie to nie bylo no i zobaczymy, bedziemy dzialac.
Nie wiem czy robic cos jeszcze, jak myslicie? I czy ktoras z Was robila przeciwciala po covidzie?
Jakie dokładnie suplementy bierzesz? :) Chodzi mi o metylowana wit b i kwas foliowy. Bo szukam czegoś polecanego.
 
reklama
Witam,
Pisze tu pierwszy raz, ale w tym samym temacie...
Chociaż w przypadku mojego aniołka lekarze juz nie mówią o poronieniu, a urodzeniu martwego dziecka...
O tym ze nasza córeczka nie żyje dowiedzieliśmy sie w 27tc...
2 dni później szpital, wywołanie porodu i życie toczy się dalej... po 2 tygodniach dalej czuje się jakby swiat stanal w miejscu...

Tak naprawdę nikt nie wie co zaszło, bo badania 2 tygodnie wcześniej byly w porzadku, żadnych oznak tego co usłyszałam na kolejnej wizycie...

Czy któraś z Was miała podobny przypadek? Szukam informacji kiedy i jakie badania sie robi po takim "porodzie" i co najważniejsze, kiedy po czymś takim próbowalyscie kolejny raz? :(
O matko !!! Jak w ogóle się trzymasz? Dla mnie to jest niewyobrażalne. Czy jesteś u psychologa czy psychiatry ? Nie mam pojęcia jakie badania można zrobić w takim przypadku. Chyba te podstawie co robi się we wczesnych poronieniach tutaj nie wystarcza. Moze to okrutne co powiem ale kiedyś slyszalam ze robi się sekcje. Co lekarze mowia?
 
Do góry