coco07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2018
- Postów
- 2 434
No faktycznie, tak bardzo skupiłam się na tym żeby już urodzić moje maleństwo, żeby już je przytulić, ze zapomniałam ile stresu nas czeka jeszcze po porodzie! No ale tego już nie przeskoczymy, zawsze mogę wtedy wsiąść w auto i pojechać czy to do lekarza, czy do szpitala, wydaje mi się ze mamy troszkę większy wpływ na dziecko.. ze szybciej możemy pomoc. A heski w brzuchu coś się stanie i w porę nie zareagujemy to już tragedia [emoji17]Staram się zaglądać, ale jakbym czasem nie odpowiadała, to wystarczy wywołać. W ostatnim natłoku spraw na bycie na bieżąco z forum nie starcza czasu.
Potwierdzę zatem jeszcze raz - w przypadku zwolnienia "ciążowego" nie ma okresu wyczekiwania i możesz iść na nie już pierwszego dnia i będziesz miała płacone tyle, ile wpisali Ci w umowę.
Jeśli natomiast nie będziesz w ciąży, a będziesz chciała iść na zwolnienie, to wówczas obowiązuje 30-dniowy okres wyczekiwania (chyba że masz kontynuację ubezpieczenia chorobowego z poprzedniej pracy).
@coco07 Pewnie nie pocieszę - ale po porodzie wcale strach nie mija. Człowiek tylko myśli o tym małym człowieczku - i co chwila sprawdza czy to na pewno oddycha, a to mu się dziwnie odbiło, a czy to co pojawiło się na skórze to trądzik niemowlęcy czy coś gorszego, czy ta temperatura to po szczepieniu czy dopada nas pierwsza choroba. A im dziecko starsze, tym coraz to nowe powody do zmartwień ;-)
W każdym razie monitor oddechu już mamy![emoji5] i mam nadzieje, ze się nie przyda...
No ja dokładnie 14 grudnia miałam zabieg i jakoś na dniach trafiłam tutaj... i wtedy krążyły tu zdjęcia twoich kabanoskow[emoji5] leci, leci ...[emoji6] tylko mi się trochę dłuży czasami [emoji51]@coco07 po porodzie będzie milion rzeczy o które znów będziesz się martwić... to nie mija ;p
Ojej prenatalne.. kiedy to było! Prawie rok temu ;p
Tez słyszałam, ze jakieś wzmożone kontrole są i szukają „oszustów”... Ale ja miałam trochę inna sytuacje. Pod koniec lipca / początek sierpnia dostałam list z zusu ze coś im się nie zgadza w moim wynagrodzeniu i księgowa z mojej pracy została zobligowana do wyjaśnienia jakiejś sprawy itd itp nie rozumiałam dokładnie o co chodzi, ale dłuższa chwile trwało to zanim dostałam pieniądze, i od tamtej pory oprócz przelewu z zusu, dostaje tez przelew z pracy jako wynagrodzenie za dany miesiąc. I teraz właśnie pytanie, czyżby ZUS doszedł do tego ze za mało mi płacili (chociaż to jest państwowka) i teraz robią tak jakby korektę co miesiąc i ta różnice mi wysyłają czy co? Bo wyglądałoby na to ze ZUS sam się pchał żebym miala więcej pieniędzy [emoji848] chyba ze to są jakieś pieniądze za stażowe czy coś, co się nie wlicza w wypłaty zusowskie... Nie wiem i nigdy chyba do tego nie dojdę ...[emoji85]Jest trochę jak pisze @roki_1991 ZUS teraz kontroluje mocno i szuka pieniędzy. Każda umowę, podwyżkę zaraz przed ciąża i l4 neguje. Trzeba uważać niestety.