reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Staram się zaglądać, ale jakbym czasem nie odpowiadała, to wystarczy wywołać. W ostatnim natłoku spraw na bycie na bieżąco z forum nie starcza czasu.
Potwierdzę zatem jeszcze raz - w przypadku zwolnienia "ciążowego" nie ma okresu wyczekiwania i możesz iść na nie już pierwszego dnia i będziesz miała płacone tyle, ile wpisali Ci w umowę.
Jeśli natomiast nie będziesz w ciąży, a będziesz chciała iść na zwolnienie, to wówczas obowiązuje 30-dniowy okres wyczekiwania (chyba że masz kontynuację ubezpieczenia chorobowego z poprzedniej pracy).

@coco07 Pewnie nie pocieszę - ale po porodzie wcale strach nie mija. Człowiek tylko myśli o tym małym człowieczku - i co chwila sprawdza czy to na pewno oddycha, a to mu się dziwnie odbiło, a czy to co pojawiło się na skórze to trądzik niemowlęcy czy coś gorszego, czy ta temperatura to po szczepieniu czy dopada nas pierwsza choroba. A im dziecko starsze, tym coraz to nowe powody do zmartwień ;-)
No faktycznie, tak bardzo skupiłam się na tym żeby już urodzić moje maleństwo, żeby już je przytulić, ze zapomniałam ile stresu nas czeka jeszcze po porodzie! No ale tego już nie przeskoczymy, zawsze mogę wtedy wsiąść w auto i pojechać czy to do lekarza, czy do szpitala, wydaje mi się ze mamy troszkę większy wpływ na dziecko.. ze szybciej możemy pomoc. A heski w brzuchu coś się stanie i w porę nie zareagujemy to już tragedia [emoji17]
W każdym razie monitor oddechu już mamy![emoji5] i mam nadzieje, ze się nie przyda...
@coco07 po porodzie będzie milion rzeczy o które znów będziesz się martwić... to nie mija ;p
Ojej prenatalne.. kiedy to było! Prawie rok temu ;p
No ja dokładnie 14 grudnia miałam zabieg i jakoś na dniach trafiłam tutaj... i wtedy krążyły tu zdjęcia twoich kabanoskow[emoji5] leci, leci ...[emoji6] tylko mi się trochę dłuży czasami [emoji51]
Jest trochę jak pisze @roki_1991 ZUS teraz kontroluje mocno i szuka pieniędzy. Każda umowę, podwyżkę zaraz przed ciąża i l4 neguje. Trzeba uważać niestety.
Tez słyszałam, ze jakieś wzmożone kontrole są i szukają „oszustów”... Ale ja miałam trochę inna sytuacje. Pod koniec lipca / początek sierpnia dostałam list z zusu ze coś im się nie zgadza w moim wynagrodzeniu i księgowa z mojej pracy została zobligowana do wyjaśnienia jakiejś sprawy itd itp nie rozumiałam dokładnie o co chodzi, ale dłuższa chwile trwało to zanim dostałam pieniądze, i od tamtej pory oprócz przelewu z zusu, dostaje tez przelew z pracy jako wynagrodzenie za dany miesiąc. I teraz właśnie pytanie, czyżby ZUS doszedł do tego ze za mało mi płacili (chociaż to jest państwowka) i teraz robią tak jakby korektę co miesiąc i ta różnice mi wysyłają czy co? Bo wyglądałoby na to ze ZUS sam się pchał żebym miala więcej pieniędzy [emoji848] chyba ze to są jakieś pieniądze za stażowe czy coś, co się nie wlicza w wypłaty zusowskie... Nie wiem i nigdy chyba do tego nie dojdę ...[emoji85]
 
reklama
@roki_1991 To chyba dużo zależy od sytuacji. Ja sama byłam w praktycznie identycznej. O ciąży dowiedziałam się po jakiś 2 tygodniach - a jeszcze zrobiłam RTG klatki piersiowej zapewne będąc w ciąży... ZUS przyszedł na kontrolę - m.in pytał pracowników czy mnie znają i co robiłam, zaś pracodawca musiał wypełnić formularz (od kiedy, jakie stanowisko itp.). Żadnych wypłat nie miałam wstrzymanych. Coś dziewczyna musiała kręcić (lub pracodawca). U @Takaja123 sytuacja jest jeszcze bardziej klarowna, gdyż obecnie pracuje u tego pracodawcy na umowę zlecenie. Zatem pewnie nie jeden pacjent już ją widział ;-)

Z tego co pisała to dla ZUSu nawet nagrania z monitoringu nie były dowodem... Ze wchodziła rano a wychodziła popołudniu. Także wydaje mi się że trafiła po prostu na takich ludzi w zusie że szukają pieniędzy. Ale fakt tu sytuacja inna :)
 
No faktycznie, tak bardzo skupiłam się na tym żeby już urodzić moje maleństwo, żeby już je przytulić, ze zapomniałam ile stresu nas czeka jeszcze po porodzie! No ale tego już nie przeskoczymy, zawsze mogę wtedy wsiąść w auto i pojechać czy to do lekarza, czy do szpitala, wydaje mi się ze mamy troszkę większy wpływ na dziecko.. ze szybciej możemy pomoc. A heski w brzuchu coś się stanie i w porę nie zareagujemy to już tragedia [emoji17]
W każdym razie monitor oddechu już mamy![emoji5] i mam nadzieje, ze się nie przyda...

No ja dokładnie 14 grudnia miałam zabieg i jakoś na dniach trafiłam tutaj... i wtedy krążyły tu zdjęcia twoich kabanoskow[emoji5] leci, leci ...[emoji6] tylko mi się trochę dłuży czasami [emoji51]

Tez słyszałam, ze jakieś wzmożone kontrole są i szukają „oszustów”... Ale ja miałam trochę inna sytuacje. Pod koniec lipca / początek sierpnia dostałam list z zusu ze coś im się nie zgadza w moim wynagrodzeniu i księgowa z mojej pracy została zobligowana do wyjaśnienia jakiejś sprawy itd itp nie rozumiałam dokładnie o co chodzi, ale dłuższa chwile trwało to zanim dostałam pieniądze, i od tamtej pory oprócz przelewu z zusu, dostaje tez przelew z pracy jako wynagrodzenie za dany miesiąc. I teraz właśnie pytanie, czyżby ZUS doszedł do tego ze za mało mi płacili (chociaż to jest państwowka) i teraz robią tak jakby korektę co miesiąc i ta różnice mi wysyłają czy co? Bo wyglądałoby na to ze ZUS sam się pchał żebym miala więcej pieniędzy [emoji848] chyba ze to są jakieś pieniądze za stażowe czy coś, co się nie wlicza w wypłaty zusowskie... Nie wiem i nigdy chyba do tego nie dojdę ...[emoji85]

To co dostajesz od pracodawcy to może być np jakaś premia, do której zachowujesz prawo pomimo bycia na l4. Zus pisał do pracodawcy zapytanie pewnie czy ta premia ci się należy. Wtedy nie wlicza się w zasiłek chorobowy. Zasiłek dostajesz od zusu, a od pracodawcy co miesiąc tą właśnie premię ;) jeśli pracodawca powiedziałby zusowi że premia ci nie przysługuje, wówczas wliczałaby się w chorobowe i zus by ci ja płacił ;)
 
Z tego co pisała to dla ZUSu nawet nagrania z monitoringu nie były dowodem... Ze wchodziła rano a wychodziła popołudniu. Także wydaje mi się że trafiła po prostu na takich ludzi w zusie że szukają pieniędzy. Ale fakt tu sytuacja inna :)

Znaczenie też ma, czy są powiązania między pracodawcą a pracownikiem - szczególnie rodzinne.
 
To co dostajesz od pracodawcy to może być np jakaś premia, do której zachowujesz prawo pomimo bycia na l4. Zus pisał do pracodawcy zapytanie pewnie czy ta premia ci się należy. Wtedy nie wlicza się w zasiłek chorobowy. Zasiłek dostajesz od zusu, a od pracodawcy co miesiąc tą właśnie premię ;) jeśli pracodawca powiedziałby zusowi że premia ci nie przysługuje, wówczas wliczałaby się w chorobowe i zus by ci ja płacił ;)

Aaa No widzisz... od tej strony nie pomyślałam [emoji28] możliwe, ze tak jest [emoji6]

Jeszcze trochę i zostanę tez znawca zusowskim i w zakresie kodeksu pracy dzięki wam [emoji28] Pamietam, jak tu przyszłam i to wszystko wydawało mi się takie niezrozumiałe, takie skomplikowane. Nie mogłam się nadziwić skąd wy wiecie tyle rzeczy! [emoji6] A dziś sama jestem nazywana „dokturką” wśród moich znajomych, bo one takie zielone jak ja rok temu... i wszystko im mówię, tłumaczę (są w trakcie starań o dziecko) a one nie mogą wyjść z podziwu skąd ja znam tyle różnych historii, tyle odpowiedzi ..[emoji28][emoji51] Wszystkiego nauczyłam się od was [emoji5] dziękuje! [emoji9]
 
Znaczenie też ma, czy są powiązania między pracodawcą a pracownikiem - szczególnie rodzinne.
Głowy sobie uciąć nie dam, ale nie wiem czy tam czegoś nie było właśnie.

Aaa No widzisz... od tej strony nie pomyślałam [emoji28] możliwe, ze tak jest [emoji6]

Jeszcze trochę i zostanę tez znawca zusowskim i w zakresie kodeksu pracy dzięki wam [emoji28] Pamietam, jak tu przyszłam i to wszystko wydawało mi się takie niezrozumiałe, takie skomplikowane. Nie mogłam się nadziwić skąd wy wiecie tyle rzeczy! [emoji6] A dziś sama jestem nazywana „dokturką” wśród moich znajomych, bo one takie zielone jak ja rok temu... i wszystko im mówię, tłumaczę (są w trakcie starań o dziecko) a one nie mogą wyjść z podziwu skąd ja znam tyle różnych historii, tyle odpowiedzi ..[emoji28][emoji51] Wszystkiego nauczyłam się od was [emoji5] dziękuje! [emoji9]
No widzisz :) ja też tą wiedzę mam dzięki forum :D a w kwestii wypłaty l4 też się edukowałam będąc w ciąży bo pracodawca nie płacił mi właśnie tych premii
 
Głowy sobie uciąć nie dam, ale nie wiem czy tam czegoś nie było właśnie.


No widzisz :) ja też tą wiedzę mam dzięki forum :D a w kwestii wypłaty l4 też się edukowałam będąc w ciąży bo pracodawca nie płacił mi właśnie tych premii

Nie śpisz już? Ja się obudziłam po 4. To widzę mój najwcześniejszy objaw ciąży, tak było tez ostatnio.
Biorę 0,75 accardu. Zalecenie lekarza po wizycie po poronieniu. Lekarz powiedział wczoraj żebym odstawiła, bo to i tak dawka, która nic nie pomoże. Sama nie wiem, co robić.

Póki co wszystkie wyniki miałam ok.

Za pare dni mam bede miała jeszcze wynik trombofilii to się pare rzeczy wyjaśni lub nie.
 
Nie śpisz już? Ja się obudziłam po 4. To widzę mój najwcześniejszy objaw ciąży, tak było tez ostatnio.
Biorę 0,75 accardu. Zalecenie lekarza po wizycie po poronieniu. Lekarz powiedział wczoraj żebym odstawiła, bo to i tak dawka, która nic nie pomoże. Sama nie wiem, co robić.

Póki co wszystkie wyniki miałam ok.

Za pare dni mam bede miała jeszcze wynik trombofilii to się pare rzeczy wyjaśni lub nie.

Ja po poronieniu miałam brać cały czas dawkę 75 a od pozytywnego testu 150. Niewiem po co zaleca brać Tobie 75 a teraz odstawiać .
 
reklama
Ja po poronieniu miałam brać cały czas dawkę 75 a od pozytywnego testu 150. Niewiem po co zaleca brać Tobie 75 a teraz odstawiać .

Ale miałaś wskazania?
To inny lekarz jest. U tamtego tak byłam na kontroli zaraz po poronieniu-on mi bez wskazań dawałby heparynę. Temu ufam bardziej. Mówił, ze acard od 16 tygodnia.

Ale wiadomo, boję się teraz wszystkiego. Do końca tygodnia będę miała te trombofile, to może do jej wyników nic nie będę zmieniała.
 
Ostatnia edycja:
Do góry