reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny, tak trochę z innej "beczki". W sobotę miałam łyżeczkowanie. Ale strasznie mało krwawię. Prawie w ogóle. Więcej brązowych plamień, czasem przy wizycie w toalecie jest krew. Po poprzednim łyżeczkowaniu krwawiłam przez 10 dni. Trochę mnie to niepokoi. Czy któraś z was tak miała? Będę wdzięczna za pomoc.
Ja tez bardzo słabo krwawiłam... i u mnie to był praktycznie taki słaby okres i podobnie wyglądał i trwał ... Tez myślałam ze będzie tego więcej i dłużej, ale nic z tych rzeczy... podobno mogą być same plamienia i nie świadczy to o czymś złym ;) @mohaaa Ja niestety nie pamietam dokładnie kiedy ale chyba to było dopiero po kontroli u lekarza ... czyli po Ok 3 tygodniach :huh: jeśli czujesz się psychicznie gotowa to czemu nie... dziewczyny pisały tu o przypadkach przytulanek po wyjściu ze szpitala ...;)
 
reklama
ja też po łyżeczkowaniu bardziej plamiłam niż krwawiłam ,wydaję mi się że tak jest po samoistnym to co innego bo sam się musi oczyścić ,a tak jesteś wyczyszczona
 
Dziewczyny, tak trochę z innej "beczki". W sobotę miałam łyżeczkowanie. Ale strasznie mało krwawię. Prawie w ogóle. Więcej brązowych plamień, czasem przy wizycie w toalecie jest krew. Po poprzednim łyżeczkowaniu krwawiłam przez 10 dni. Trochę mnie to niepokoi. Czy któraś z was tak miała? Będę wdzięczna za pomoc.
Myślę że nie masz co się nie pokoic ja przy drugim poronieniu też tak miałam że mało co krwawiłam za to w pierwszym duzo bardziej i dłużej ...więc chyba nie ma reguły .
 
Ja krwawiłam teraz równo tydzień, a to było poronienie samoistne. Byłam pewna, ze dłużej będę krwawić. A przy pierwszym poronieniu, po którym miałam lyzeczkowanie, to jeszcze krócej krwawiłam. Myśle, ze nie powinnaś się martwić tym. Ja tez tak miałam, ze to było bardziej plamienie i nawet w sumie podpaska była niepotrzebna.
Dziewczyny a po jakim czasie od poronienia zaczęlyscie współżyć? Ja już sie czuje na siłach, a po pierwszym poronieniu czekałam ponad 2 tyg
Musi nastapic pierwsze krwawienie to podobno nie jest okres tylko zakończenie poronienia tak mi powiedziel lekarz. W sumie co miesiąc czuje dokladnie owulacji, po porobieniu nie czulam. W kolejnym cyklu jak sie trafi to nic nie szkodzi jak bedzie ciaza to dobrze ale az tak bardzo sie nie starać powiedzial. A w kolejnym juz dzialac. Slowa lekarza.
 
@Madlein ile jesteś po owulce? Kiedy planujesz testować? :) ja mam takie bóle po owulce i ciągnięcie w macicy mimo, że ciąży brak to te bóle tak czy siak są.
Sęk w tym, że dokładnie nie wiem. Ciągnący śluz miałam tylko dzień po stosunku 17dc, a kolejnego dnia miałam silny ból podbrzusza, taki jak w ostatnim cyklu podczas owulki. Dziś byłby zatem 9-10 dzień i tak też w poprzedniej ciąży nastąpiła implantacja bo towarzyszyło jej krwawienie.
Test sikany u mnie odpada. Nawet koło 40dc ostatnim razem wychodził mi negatywny, a beta z krwi była już prawie 900. Jutro może zatestuje ale nie spodziewam się pozytywu. Jak przez weekend nie pojawi się miesiączka to poniedzieli zrobię betę z krwi.
 
Musi nastapic pierwsze krwawienie to podobno nie jest okres tylko zakończenie poronienia tak mi powiedziel lekarz. W sumie co miesiąc czuje dokladnie owulacji, po porobieniu nie czulam. W kolejnym cyklu jak sie trafi to nic nie szkodzi jak bedzie ciaza to dobrze ale az tak bardzo sie nie starać powiedzial. A w kolejnym juz dzialac. Slowa lekarza.

Krwawienie które występuje 4-6tyg po poronieniu to już normalny okres a nie żadne zakończenie poronienia. Normalnie może to być złuszczenie endometrium po owulacyjnym cyklu. Jakby było tak jak mówisz, to nie byłoby przypadków zajścia w ciążę zaraz po poronieniu bez pierwszego okresu :)
 
Krwawienie które występuje 4-6tyg po poronieniu to już normalny okres a nie żadne zakończenie poronienia. Normalnie może to być złuszczenie endometrium po owulacyjnym cyklu. Jakby było tak jak mówisz, to nie byłoby przypadków zajścia w ciążę zaraz po poronieniu bez pierwszego okresu :)
Tak mi powiedziel moj lekarz. To nie sa moje slowa. Ja sie na tym nie znam :) chcialam doradzic tylko co wiem
 
reklama
@mohaaa , @coco07 , @Fado123 , @kasiula222 wielkie dzięki ! Trochę się uspokoiłam. Po poprzednim zabiegu mocno krwawiłam bo jakieś 10 dni. A mimo to okres przyszedł książkowo w 28 czy 29 dniu, tak jak zawsze miałam. Kolejny cykl już była owulacja i ładne endometrium. W sumie w tą teraz straconą ciąże zaszłam w 3 cyklu po zabiegu. Dlatego cicho liczę na to, że mój organizm mnie nie zawiedzie i tym razem. Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze uda mi się być w ciąży. (to byłaby moje 3 ciąża w tym roku. 2019 nie jest za łatwym rokiem...)

Przy okazji pytanko.
1. Czy robiłyście kardiotypy?
2. fragmentacje DNA nasienia?
3. A kiedy robi się biało S i C? To są jedyne badania, które nam zostały do pełnej diagnostyki.
4. Myślicie, że teraz też warto powtórzyć zespół antyfosfolipidowy, skoro po poprzednim poronieniu mi nie wyszedł?

Będę wdzięczna za wasze opinie. :* :)
 
Do góry