reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja plamiłam zarówno w ciążach straconych jak i w tej donoszonej. Także kolejny przykład na to, że nie ma reguły i jedynym wyjściem jest uzbrojenie się w cierpliwość... :sorry2:





Popieram :happy2: Ja też planowałam do 30-tki mieć 1 dziecko i zaraz po, kolejne. A tymczasem życie pisze swój scenariusz i pierwsze dziecko urodziłam w wieku 33 lat a teraz mam 36 i jestem w ciąży bliźniaczej :tak::-p jak dobrze pójdzie w wieku 37 lat będę miała 3 :-) :) Nie ma co się sztywno trzymać swoich planów i przejmować ;-) ;)



@Oczekująca123 trzymam kciuki za brzemienne w skutki staranka &&&&&&&
Ja już na pewno się nie wyrobię. Ale co poradzić. Gdyby nie poronienie, to bym się wyrobiła :-) Ale poronienia nie planowałam. :-(
 
reklama
@witch84 używam chrome.
@OneMoreTime a jak ty się w ogóle czujesz?? :)
@Dagmarka1991 nie ma reguły na to wszystko niestety. Żadna z nas nie planowała przecież stracić ciąży... To wszystko jest skomplikowane i takie trudne :(
@kari21 ja bym na twoim miejsc poczekala teraz z tym poznaniem wyników badań. Bo jeśli okaże się że córeczka była chora, to może będzie ci lżej. Ale jeśli się okaże że była zdrowa to dopiero się załamiesz, a chyba to ostatnia rzecz jakiej teraz potrzebujesz. Musisz się dzielnie trzymać do poniedziałku. Jak twoje krwawienia/plamienia?? Czysto czy dalej są??
 
Onemoretime to prawda ja z mala bardzo krwawilam i nie poronilam przez to, tylko z innego powodu.

Wogole dziewczyny wiecie co przyznam wam sie ze nie zapytalam lekarza o wyniki malutkiej. Prosilam zeby podal mi potwierdzenie plci z wynikow bo nie jestem gotowa sie dowiedziec czy miala zd czy nie, ale teraz chyba nadszedl czas sie dopytac. Balam sie strasznie ze jesli sie okaze ze nie bylo zd to sobie nie poradze calkiem, wiecie, latwiej sobie wmowic ze malutka byla bardzo chora i pewnie miala chore serduszko jak to czesto przy tej wadzie genetycznej bywa ale co jesli nie? Jesli przyczyna jej smierci jest nieznana?
@OneMoreTime dzieki :*

@kari21 ja mysle, ze nie warto teraz to roztrzasac. To nic nie zmieni, a moze byc tak jak mowisz, ze sie zalamiesz, a to najgorsze co moglabys teraz zrobic. Jak sie czujesz ? Plamienia nadal sa?
 
Tez tak mysle dziewczyny, wiec nie bede lepiej dopytywac, jeszcze przyjdzie na to czas. Plamienie sie zmniejszylo, ilosciowo i wydaje mi sie tez ze pojasnialo, nie zapeszajac. Oby juz byl poniedzialek, niepewnosc jest okropna ale licze na to ze maluch ma sie dobrze i sobie rosnie, ze to moze jakies naczynko pekniete i stad te brazowe uplawy. Staram sie zachowac racjonalizm i spokoj, chociaz taki wzgledny.
 
Tez tak mysle dziewczyny, wiec nie bede lepiej dopytywac, jeszcze przyjdzie na to czas. Plamienie sie zmniejszylo, ilosciowo i wydaje mi sie tez ze pojasnialo, nie zapeszajac. Oby juz byl poniedzialek, niepewnosc jest okropna ale licze na to ze maluch ma sie dobrze i sobie rosnie, ze to moze jakies naczynko pekniete i stad te brazowe uplawy. Staram sie zachowac racjonalizm i spokoj, chociaz taki wzgledny.

Mi położna tłumaczyła ze jeżeli są brązowo plamienie to raczej nie od dziecka tylko jakiś krwiak w macicy. Trzymam mocno kciuki za Was.
A nie ma możliwości żeby położne oddały Cię pod opiekę ginekologa?
Ja mieszkam w Holandii i u nas to podobnie funkcjonuje jak w UK... mi się udało żeby być pod opieką szpitala a nie położnych i uważam ze u Ciebie tez tak powinno być.
 
@kari21 Postaraj się myśleć pozytywnie! Teraz wypada mniej więcej okres, w którym przypuszczalnie pojawiłaby się @ - dużo kobiet ma w tym czasie plamienia ;*

@roki_1991 A sprawdź jedną rzecz: wejdź na stronę forum. U góry są takie 3 kropeczki - to je wybierz, u góry będziesz miała takie ikonki i wybierz "i w kółeczku" następnie wybierz Ustawienia witryny - jeśli masz aktywne powiadomienia, to wyłącz to ustawienie (jeśli jest to nieaktywne, to nie będziesz miała tego na liście). Wyłącz i włącz ponownie przeglądarkę - może pomoże.
 
Witch eh w sumie okres powinien byc za tydzien rowny bo tez tak myslalam i sprawdzalam. No nic, te 8 wczesniejszych ciaz pokazalo mi ze naprawde moze byc roznie, mozna krwawic zywa krwia i skrzepami i nie poronic jak zdarzylo sie w marcu a mozna plamic co jest oznaka ze ciaza zle sie rozwija jak mialam np w pazdzierniku zwszlego roku. Jedyne co moge to zaczekac do poniedzialku, miec nadzieje ze dzidziol ma sie dobrze a rownoczesnie na nic sie za bardzo nie nastawiac bo i tak nie mam na to wplywu.
 
Dziewczyny, mam pytanie odnośnie fazy lutealnej czy ona zawsze jest stała czy wachania 2-3 dni są ok ? Od 3 cykli odkąd zaczęłam leczyć tarczycę faza 14 dniowa, a w tym cyklu owulacja później bo zwykle 13-14 dc, a teraz aż 19, ale miałam trochę stresu więc zganiam winę na to i faza lutealna 11 dniowa :/
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie odnośnie fazy lutealnej czy ona zawsze jest stała czy wachania 2-3 dni są ok ? Od 3 cykli odkąd zaczęłam leczyć tarczycę faza 14 dniowa, a w tym cyklu owulacja później bo zwykle 13-14 dc, a teraz aż 19, ale miałam trochę stresu więc zganiam winę na to i faza lutealna 11 dniowa :/
Książkowe przy cyklach 28-dniowych owu powinna być zawsze w połowie, ale w rzeczywistości różnie to bywa. Ja w cyklu w którym zaszłam w ciąże miała owu ok 9-10 dc :) także myślę że ze spokojem, ale miło by było gdyby w razie jeśli gadam głupoty poprawiły mnie mądrzejsze głowy :)
 
Do góry