reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jakie robiłaś badania po poronieniu? Jestem świeżo po zabiegu, chciałabym już teraz zacząć, żeby ukoić ból ale wiem że muszę poczekać te przepisowe dwa cykle i nie ryzykować. Więc przerzuciłam się na badania - czytam, szukam, mam mętlik w głowie. Bardzo chciałabym mieć pewność że to nie we mnie wina a brutalna selekcja. Chcieliśmy zrobić badania genetyczne płodu, ale w szpitalu źle pobrali materiał :(
Ja zaczęłam na własną rękę, bo też moja lekarka się w ogóle tym nie zainteresowała. Powiedziała, że tak się zdarza. Dla mnie to brednie. Zmieniłam lekarkę i nowa lekarka mówi, że należy zrobić badania. Czekam na wyniki kariotypu. Zrobiłam badania na mutacje i wyszły mi aż 3 mutacje. Zrobiłam też na celiakię - celiakia w porządku. Z wynikami (mutacje, celiakia i kariotyp) jadę na wizytę. Dała też skierowanie na badania hormonalne, które trzeba zrobić między 3 a 5 dniem cyklu. Niestety miesiączka spłatała figle i nie mam możliwości zrobić tych badań w tym momencie. Przedstawię jej cały problem. Zrobiłam homocysteinę - dość wysoka jest - wszystko jej przedstawię na wizycie. Żałuję, że nie zrobiłam pełnego badania na zespół antyfosfolipidowy, ale to robi się do 6 tygodni po poronieniu. Jakbym wiedziała, to bym zrobiła, ale w szpitalu nikt mnie nie poinformował - nie będę tego komentować. Przepraszam, że może chaotycznie napisałam, ale taki natłok informacji dla Ciebie :-*
 
reklama
Niestety lekarze olewają pierwszą stratę i to jest najgorsze. Wtedy powinno się zmienić lekarza. Moje zdanie jest takie jeśli kobieta chce znać przyczynę straty to lekarz powinien jej w tym pomóc, a nie olac zrzucając wszystko na selekcję naturalną. Ja też usłyszałam jak przyszłam z wynikami że naczytałam się internetów - więcej nie wróciłam do tego pana.
 
Niestety lekarze olewają pierwszą stratę i to jest najgorsze. Wtedy powinno się zmienić lekarza. Moje zdanie jest takie jeśli kobieta chce znać przyczynę straty to lekarz powinien jej w tym pomóc, a nie olac zrzucając wszystko na selekcję naturalną. Ja też usłyszałam jak przyszłam z wynikami że naczytałam się internetów - więcej nie wróciłam do tego pana.
Masz rację.
 
Najgorsze ze to lekarze, mamy do nich jakies zaufanie i nagle wszystko przewraca sie do gory nogami i okazuje sie ze lekarza nieczesto sa sklonni do pomocy: / taka rewolucja w glowie, zeby nie polegac w 100% na lekarzach, szczególnie jesli nic nie robia z naszymi problemami, to nie znaczy ze nie ma sie czym martwic tylko wlasnie zmienic lekarza:/ taka rewolucja w glowie tez trwa i jest bardzo potrzebna..mojej mamie np wykryli hashimoto i powiedzial lekarz ze teraz duzo ludzi to ma i nic wiecej! Mama mysli ze ok a tu mozna inaczej ( chociaz nie wiem jak to jest ze starszymi kobitkami ale sie dowiem;))
 
@monia_l No 50% szans na prawidłowy strzał w kierunku płci lekarz miał. Super że wszystko w porządku!
@Destino No to potrzymam kciuki za Ciebie. Ja plamienia/krwawienia w pierwszej donoszonej ciąży miałam do 16tc, a w drugiej do końca 14tc. Poniedziałek już niedługo. Ale strach i tak cały czas był moim współtowarzyszem ciąż.
@martakratka Jak już urodziłaś SN, to z drugim powinno pójść łatwiej. CC to jednak operacja, po której zdecydowanie dłużej dochodzi się do siebie.
@membaris A ty spać w nocy nie możesz? A może po cichu się rozpakowujesz?
@ivvonka A jaki teraz plan na Was mają? Chcą Was potrzymać aż mała samodzielnie nauczy się jeść z butelki? Ja pamiętam, że mi w szpitalu powiedzieli, że mnie wypiszą max po 14 dniach, a potem będę musiała dojeżdżać... Na szczęście wypuścili nas po 5 dniach... A jak ty się teraz czujesz po cc? Lepiej nie rozśmieszać choć i kichnięcie bywa bolesne ;-)
Rodzilam naturalnie, ale to bylo 12 lat temu i sluszalam ze po takim czasie to tak, jakbym rodzila pierwszy raz. Dlatego sie tak boję...
 
Jakie robiłaś badania po poronieniu? Jestem świeżo po zabiegu, chciałabym już teraz zacząć, żeby ukoić ból ale wiem że muszę poczekać te przepisowe dwa cykle i nie ryzykować. Więc przerzuciłam się na badania - czytam, szukam, mam mętlik w głowie. Bardzo chciałabym mieć pewność że to nie we mnie wina a brutalna selekcja. Chcieliśmy zrobić badania genetyczne płodu, ale w szpitalu źle pobrali materiał :(

Jeśli miałaś stratę na wczesnym etapie ciąży, to szpital na obowiązek zabezpieczyć bloczki parafinowe. Z nich robią badania hist-pat. Po tych badaniach możesz je wypożyczyć ze szpitala i posłać do badania genetycznego. Jest szansa że nie będzie można ich z tego zrobić, ale jest też szansa że się uda :)


Zrobię test ostatni raz. Czekam na wyniki kariotypu i umawiam wizytę. Hormonalnych nie zrobię, bo nie mam okresu... Pozdrawiam Cię :-*

To kiedy ty to ten test robisz?? ;)
 
Hej dziewczyny u mnie za niedługo zawita okres i już mam dola na samą myśl o nim. Drugi cykl starań za mną... Dziś ciężki dzień nic mi się nie chciało humor też nie taki ...ehhh ..niech już przyjdzie ta małpa ;)
Ivonka super że mała tak zjada z butli oby tak dalej trzymam kciuki .Wiadomo że nie możesz być z nia cały czas ale ważne że chociaż przy tobie chce jeść .Więc kochana glowa do góry będzie dobrze .
Dagmarka co z twoim testem robiłaś?
 
Dziewczyny kochane,dziekuje Wam bardzo za wszystkie slpwa ciepla i otuchy. Tyle w Was wsparcia....
Jesli chodzi o mnie to pierwsza ciaza byla z in vitro,w 7 tygodniu serduszko przestalo bic,druga ciaza nieplanowana wogole(przeciez ja nie moge miec dzieci),8 tydzien i serduszko przestalo bic. Bardzo nas to dobiło..... Ja nie pogodzilam sie ze strata mojego pierwszego kropusia a tutaj kolej a tragedia.....
Teraz narazie badan zarodka nie robimy....
Moze spotkam sie z fala krytyki z tego powodu,ale postanowilismy z mezem ze nie chcemy juz zachodzic w ciążę. Nie mamy sily by walczyc dalej i napewno nie chcemy ryzykować i znowu przezywac tragedi. Dlatego teraz zeby czasem natura znowu nie zadzialala bede sie zabezpieczac. Wiem,ze do niedawna marzylam o 2 kreskach na tescie ciazowym,ale najwyrazniej jestesmy zbyt slabi psychicznie by to przechodzic.
Teraz bedziemy czekac na badanie płci,chcemy pochpwac naszego drugiego kropusia bo nie moge sobie darowac,ze pierwsze malenstwo zostawilam w szpitalu. Mimo ze imie bedzie jednego kropka,ktorego plec bedziemy znali to w naszym serduchu beda oba aniołki. Tak samo wazne i tak samo mocno kochane....

:( Może za jakiś czas zmienicie podejście, skoro raz natura dała radę to znaczy, że szanse są :* Jednakże skoro taką decyzję podjęliście na ten moment to życzę Wam, aby ta odrobina "spokoju ducha" przyszła do Was jak najszybciej, no i dużo siły:*
Hej dziewczyny u mnie za niedługo zawita okres i już mam dola na samą myśl o nim. Drugi cykl starań za mną... Dziś ciężki dzień nic mi się nie chciało humor też nie taki ...ehhh ..niech już przyjdzie ta małpa ;)
Ivonka super że mała tak zjada z butli oby tak dalej trzymam kciuki .Wiadomo że nie możesz być z nia cały czas ale ważne że chociaż przy tobie chce jeść .Więc kochana glowa do góry będzie dobrze .
Dagmarka co z twoim testem robiłaś?
Kasiu..mam nadzieję, że u CidCie bedzbę lepiej, bo u mnie 3 miesiąc starań i w 26dc @ zawitała... Eghhh zastanawia mnie co jest nie tak? :/ Dostinex na prolaktynę biorę, metformax na insulinoodporność, inofem i witaminki na homocysteine... Owu wyczuwalna. Mam wrażenie, że bez zastrzyków na pękanie pęcherzyka o ciąży będę mogła pomarzyć :/ Jedyny plus to, że jestem chora i antybiotyk dostałam na anginę itp. i mogę go spokojnie już wziąć

@ivvonka Super, że tyle z butli się udało Alusia dzielnie się uczy a rodzice dzielnie walczą o jej lepsze jutro. Będzie dobrze, trzymam mocno kciuki:*
 
Syl a ja mam wrażenie że okres się spuzni bo 28 powinnam mieć ale owulacja była puzno ...Obym się zmieściła jeszcze w tym miesiącu .Zdrówka życzę . A poprzednim razem w którym cyklu zaszlas i brałaś te zastrzyki?
 
reklama
@Syl92 Stosowanie antybiotyku na anginę jest bezzasadne, bo angina w większości przypadków jest chorobą wirusową. Osłabisz sobie tylko nim organizm.

@kasiula222 Nowy cykl - to nowa szansa.

@roxie123 Na drugim wątku mało piszę, więc tu Ci napiszę, że cały czas mocno Ci kibicuję. Nie wiem kiedy Twoja ciąża tak szybko zleciała. Niech Twoja determinacja będzie tu wzorem dla innych :*

@martakratka Ja wogóle nie nastawiałam się na sn - zwłaszcza, że pierwszy poród miałam cc. Także byłam zupełnie nieprzygotowana, ale jakoś dałam radę - a ty masz już jakieś doświadczenie. Postaraj się teraz o tym nie myśleć. Jak już przyjdzie TEN czas, to adrenalina zrobi swoje i o strachu zapomnisz. Będziesz tylko marzyła, żeby to się w końcu skończyło ;)
 
Do góry