1
183785
Gość
Ja zaczęłam na własną rękę, bo też moja lekarka się w ogóle tym nie zainteresowała. Powiedziała, że tak się zdarza. Dla mnie to brednie. Zmieniłam lekarkę i nowa lekarka mówi, że należy zrobić badania. Czekam na wyniki kariotypu. Zrobiłam badania na mutacje i wyszły mi aż 3 mutacje. Zrobiłam też na celiakię - celiakia w porządku. Z wynikami (mutacje, celiakia i kariotyp) jadę na wizytę. Dała też skierowanie na badania hormonalne, które trzeba zrobić między 3 a 5 dniem cyklu. Niestety miesiączka spłatała figle i nie mam możliwości zrobić tych badań w tym momencie. Przedstawię jej cały problem. Zrobiłam homocysteinę - dość wysoka jest - wszystko jej przedstawię na wizycie. Żałuję, że nie zrobiłam pełnego badania na zespół antyfosfolipidowy, ale to robi się do 6 tygodni po poronieniu. Jakbym wiedziała, to bym zrobiła, ale w szpitalu nikt mnie nie poinformował - nie będę tego komentować. Przepraszam, że może chaotycznie napisałam, ale taki natłok informacji dla Ciebie :-*Jakie robiłaś badania po poronieniu? Jestem świeżo po zabiegu, chciałabym już teraz zacząć, żeby ukoić ból ale wiem że muszę poczekać te przepisowe dwa cykle i nie ryzykować. Więc przerzuciłam się na badania - czytam, szukam, mam mętlik w głowie. Bardzo chciałabym mieć pewność że to nie we mnie wina a brutalna selekcja. Chcieliśmy zrobić badania genetyczne płodu, ale w szpitalu źle pobrali materiał