reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

K

Kochana, bardzo Ci współczuję. Ja poroniłam w 9 tygodniu ciąży. Aktualnie mam drugi dzień 3 cyklu po poronieniu. Niestety @ przyszła, a staraliśmy się z mężem.
Dziękuję kochana i ja Tobie również współczuję [emoji21] My zaczniemy się starać w tym cyklu, ale jestem trochę zniechęcona i boje się, że znowu będzie to samo [emoji20] Ja mam 4 dzień 1 cyklu po poronieniu.

Dziewczyny czy jak poroniłyście ( może akurat od mojego rodzina jest taka nie wiem ) taka czyli w sensie jakby się cieszyli z tego bo od nich siostra mojego mężczyzny ma problemy z tymi sprawami, też poroniła ale zaszła w ciążę i mam wrażenie, że jakby każdy się cieszył, że dobrze, że tak się stało że oby nic nie było... Już pare słów przykrych usłyszałam. Nie wiem czy ktoś ma podobnie i też nie ma wsparcia właśnie od strony rodziny mężczyzny swojego [emoji21] nie dość że poronienie i to drugie to zero wsparcia...
 
reklama
Dziewczyny bardzo bolą mnie piersi czy to dobry znak? Jak tym razem się nie uda to chyba zrobię sobie hormony. Mam termin @ na czwartek, ale dziś jak jechałam po dziurawej drodze i auto mi skakalo to bardzo je czułam.
 
Dziewczyny dzis na wizycie dostalam skierowanie na badania alloprzeciwciala jakiestam. Wiecie co to za badanie skoro rh mam dodatnie?
 
@kasiula222 czy udalo..na pewno pokrywaly mi sie z monitoringiem czyli dzialaly:) a w pierwszej i drugiej ciazy sprawdzily sie starania w owu lub po owu. W pierwszej bylam pewna ze po owu(wtedy jeszcze sie nie staralismy mielismy od kolejnego miesiaca)i bylo 1 tulenie w lub po owu i teraz tez tylko jedno tulenie w lub troche po owu. 3 cykle bezowocne to byly starania co drugi dzien od dni plodnych i nic ale uzywalismy tez lubrykantow i na nie zrzucam wine tez. @martakratka a kiedy mialas robione te przeciwciala z grupa krwi? Bo niektorzy lekarze chca aktualnych a to chyba te wlasnie. @Malaga00 no to zalezy od ludzi..bardzo niefajne zachowanie. Ja od tesciowej mialam takie wsparcie ze gdyby nie ona...bardzo mi pomogla ze wszystkim i mnie wspierala.swojej mamie w ogole nie powiedzialam, nie zdazylam o ciazy , a o poronieniu powiedziałam 4 mce pozniej. Mama malo taktowna i jakas niewyrozumiala. Jak jej powiedzialam 4 mce pozniej to powiedziala ze dlugo przezywam...ale powiedzialam siostrze od pozytywnego testu no i to tez byl moj blad ..obie sa udane...siostra 7 lat starsza-38 lat ma, bezdzietna.mowilam tez siostrze ze troche sie boje zeby bylo dobrze, no i jak powiedzialam ze nic z tego nie bedzie ze czeka mnie poronienie to napisala(bo mieszka w walii) a u mnie to wszyscy rodza naokolo, pozytywniej następnym razem...takze tego ;) generalnie zbyt wielu osobom nie mowilam, tylko tym ktorzy wiedzialam ze mnie beda wspierac. No oprocz siostry;) @Lu_cy zrob se testa:) powodzenia:*
 
@kasiula222 czy udalo..na pewno pokrywaly mi sie z monitoringiem czyli dzialaly:) a w pierwszej i drugiej ciazy sprawdzily sie starania w owu lub po owu. W pierwszej bylam pewna ze po owu(wtedy jeszcze sie nie staralismy mielismy od kolejnego miesiaca)i bylo 1 tulenie w lub po owu i teraz tez tylko jedno tulenie w lub troche po owu. 3 cykle bezowocne to byly starania co drugi dzien od dni plodnych i nic ale uzywalismy tez lubrykantow i na nie zrzucam wine tez. @martakratka a kiedy mialas robione te przeciwciala z grupa krwi? Bo niektorzy lekarze chca aktualnych a to chyba te wlasnie. @Malaga00 no to zalezy od ludzi..bardzo niefajne zachowanie. Ja od tesciowej mialam takie wsparcie ze gdyby nie ona...bardzo mi pomogla ze wszystkim i mnie wspierala.swojej mamie w ogole nie powiedzialam, nie zdazylam o ciazy , a o poronieniu powiedziałam 3 mce pozniej. Mama malo taktowna i jakas niewyrozumiala. Jak jej powiedzialam 3 mce pozniej to powiedziala ze dlugo przezywam...ale powiedzialam siostrze od pozytywnego testu no i to tez byl moj blad ..obie sa udane...siostra 7 lat starsza-38 lat ma, bezdzietna.mowilam tez siostrze ze troche sie boje zeby bylo dobrze, no i jak powiedzialam ze nic z tego nie bedzie ze czeka mnie poronienie to napisala(bo mieszka w walii) a u mnie to wszyscy rodza naokolo, pozytywniej następnym razem...takze tego ;) generalnie zbyt wielu osobom nie mowilam, tylko tym ktorzy wiedzialam ze mnie beda wspierac. No oprocz siostry;)
No ja miałam pare razy sytuację, że myślałam, że może już się udało ( problemy z hormonami ) spóźniała się miesiączka, jakieś dziwne objawy i chciałam się po prostu poradzić, bo była w ciąży, urodziła i wiedziała jak to jest i potrafiła powiedzieć, że oby nic nie było, albo, że mogłam wcześniej myśleć o_O . Teraz jak było poronienie to, że na co ja czekałam... Także no ciężko jest, nie każdy to rozumie i nie każdy umie być wsparciem i tego wsparcia udzielić. Ludzie są zawistni i bezczelni. Tyle razy już przez takie słowa płakałam.
 
reklama
Albo jak męczyłam się po lekarzach bo ciężko było z diagnozą pcos to jak już doszli co się dzieje u mnie to usłyszałam, że lepiej późno niż wcale także i ze jestem sama sobie winna..
 
Do góry