reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Monia M czesc Ci , ja podobna strata jak u Ciebie ale czekalam na poronienie samoistne ok 2 tyg..teraz jestem w 6tc i z jednej strony przeszczesliwa ze sie udalo jednak przerazona czy sytuacja sie nie powtorzy..nie mam dzieci, wiec nie wiem czy to pech czy cos jest nie tak:/ jeden gin widzial 2 mm zarodek bez akcji serca, jeden w ogole nie widzial zarodka albo nie chcial zebym przezyla to tak bardzo...ale wiadomo bylo bardzo ciezko, masz dzieci wiec cudownie, daj sobie czas, pozwalaj sobie na przemyslenia i smutki, musisz to przezyc i dojrzec do kolejnych prób ktore niedlugo na pewno nastąpią :) zabieg szybko minie, wrocisz do dzieci i na spokojnie wrocisz do równowagi :*
 
Ostatnia edycja:
reklama
@jagoda87 każda ciąża niesie niepewność. Nawet przyszłe mamy bez żadnych przykrych, osobistych doświadczeń mają obawy. Wzięłabym na pewno pod uwagę opinię lekarza, ale przecież nie powiedziała Ci, że masz absolutnie się nie starać. Ja myślę, że bym też podjęła kolejną próbę, tylko poszukałabym przynajmniej na pierwszy trymestr porządnego lekarza, który będzie prowadził ciążę. I jakby co (odpukać) zareaguje i pomoże.

Co do lekarzy nie mam szczególnie dużego wyboru, tylko to co szpital oferuje. Zdecydowałam się na dwóch, bo już mi lekarka powiedziała ze nie ma szans spotykać się tylko z jednym przez cała ciąże. A co do pierwszego trymestru to oni tutaj do 12 tyg nie podtrzymują. 25 kwietnia mam wizytę w pl i może coś mi lekarz doradzi... wole nie wybiegać za bardzo do przodu, zobaczymy co czas pokarze. Narazie staram się zająć głowę czym innym ale wiadomo różnie wychodzi.
 
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję, kto tego nie przeżył spróbuje zrozumieć ale nie zrozumie. Mój mąż chyba nie do końca rozumie moją rozpacz, bo przecież jak stwierdził nic nie było. Ale to facet nie on był w ciąży. Nie on to wszystko czuł. Dziewczyny a jak czułyście się po zabiegu? Czy potem czuje się jakiś ból? Co oprócz koszuli i podkładów na łóżko powinnam wziąć? I jak to wygląda zaraz po przyjęciu? Dokument na grupę krwi wzięłam, bo słyszałam, że lepiej mieć.
 
Dziewczyny, czy w ciazy mozna brac witaminę D? Moja gin kazala mi brac podczas ostatniej wizyty, ale nie zakapowalam czy po dodatnim tescie mam przestac, a czytam w roznych artykulach, ze w ciazy nie mozna....
 
@Monia M witaj wśród nas. To przykre co Cię spotkało. I żadna z nas tutaj nie powie Ci nigdy że "puste jajo to tak jakby nie było dziecka". Oczywiście że dla Ciebie było to ukochane maleństwo. Daj sobie trochę czasu, teraz musisz mieć dużo siły, ale nic się nie bój. Sam zabieg przespisz, a czasem to lepsze niż czekanie na poronienie. Pisz tu do nas jak tylko będziesz potrzebować :) piszesz ze masz juz dzieci, to dobrze, dla nich będziesz znajdować siłę żeby rano wstawać z łóżka i uśmiechnąć się. Skoro udało się już wcześniej, to jest duża szansa że teraz po prostu był to przypadek i następnym razem będzie wszystko dobrze :)
ja
Dziewczyny, czy w ciazy mozna brac witaminę D? Moja gin kazala mi brac podczas ostatniej wizyty, ale nie zakapowalam czy po dodatnim tescie mam przestac, a czytam w roznych artykulach, ze w ciazy nie mozna....

ja brałam 2000 j. Tak powiedział mi lekarz
 
Dzięki:)
Nie wiem co Ci poradzic, bo ja nie mialam zabiegu. Oczyszczalam sie sama. Wiem, co czujesz. U mnie nie bylo zarodka, ale tez przeżyłam to mocno. Mam nadzieję, że szybko zobaczysz upragnione 2 kreski, a o zabiegu szybko zapomnisz...

Ciągle o tym myślę, ale nie wiem kiedy Pani doktor da mi zielone światełko...
Nie wiem czy ta obsesyjna myśl nie spowoduje znowuż blokady. Przed ciąża staraliśmy się 7 miesięcy. Ciągle myślałam tylko dzidziuś będzie, nie będzie. Na szczęście raz się zapomniałam i wtedy... Beta zaczęła wzrastać:) niestety do czwartku byłam szczęśliwa...
 
@Monia M ja do szpitala wzięłam kosmetyczke, koszule i w zasadzie nic więcej. Nie miałam czasu o tym myśleć, bo do szpitala pakowal mnie mąż, a ja jechałam prosto od swojej lekarki na ip...
Grupa krwi będzie potrzebna, dowód na pewno też. Mnie przyjęli o 21, o 21.30 byłam przyjęta, przebrałam się, założyli mi wenflon i o 22 szłam już na zabieg. O 22.20 było po wszystkim. Mnie nic nie bolało, krwawilam bardzo mało, w zasadzie tylko rano miałam troszkę krwi na podpasce. Wyszłam następnego dnia rano. Czasem lekarz daje antybiotyk czasem nie. Jedne dziewczyny krwawia mocniej inne słabiej, jedne dłużej inne krócej. Zależy wszystko od organizmu. Moja lekarka kazała odczekać dwie @ i potem się starać. Wydaje mi się że to w sam raz żeby organizm wrócił do normy z hormonami. Zobaczysz, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Masz dla kogo wstawać rano z łóżka a to jest ważne. Łatwiej wtedy wrócić do normy :*
 
@Monia M ja do szpitala wzięłam kosmetyczke, koszule i w zasadzie nic więcej. Nie miałam czasu o tym myśleć, bo do szpitala pakowal mnie mąż, a ja jechałam prosto od swojej lekarki na ip...
Grupa krwi będzie potrzebna, dowód na pewno też. Mnie przyjęli o 21, o 21.30 byłam przyjęta, przebrałam się, założyli mi wenflon i o 22 szłam już na zabieg. O 22.20 było po wszystkim. Mnie nic nie bolało, krwawilam bardzo mało, w zasadzie tylko rano miałam troszkę krwi na podpasce. Wyszłam następnego dnia rano. Czasem lekarz daje antybiotyk czasem nie. Jedne dziewczyny krwawia mocniej inne słabiej, jedne dłużej inne krócej. Zależy wszystko od organizmu. Moja lekarka kazała odczekać dwie @ i potem się starać. Wydaje mi się że to w sam raz żeby organizm wrócił do normy z hormonami. Zobaczysz, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Masz dla kogo wstawać rano z łóżka a to jest ważne. Łatwiej wtedy wrócić do normy :*

Czuję, że jutro będzie to ostateczne pożegnanie. Dziś byłby 8 tydzień :( znowu poszły łzy...
czy jutro jak będę po wszystkim będzie mi łatwiej?
Może to naiwne, ale ja łudzę się, że to jakaś dramatyczna pomyłka, że laboratorium się pomyliło, że usg nie wykryło zarodka, że to brunatne plamienie to oczyszczanie...
Głupie prawda?
Tak trudno zaakceptować mi prawdę. Ale aż takie cuda się nie zdarzają:'(
wierz mi, że ja próbuje być silna. Ale skutek marny...
 
reklama
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję, kto tego nie przeżył spróbuje zrozumieć ale nie zrozumie. Mój mąż chyba nie do końca rozumie moją rozpacz, bo przecież jak stwierdził nic nie było. Ale to facet nie on był w ciąży. Nie on to wszystko czuł. Dziewczyny a jak czułyście się po zabiegu? Czy potem czuje się jakiś ból? Co oprócz koszuli i podkładów na łóżko powinnam wziąć? I jak to wygląda zaraz po przyjęciu? Dokument na grupę krwi wzięłam, bo słyszałam, że lepiej mieć.
Witaj wśród nas i światełko dla Twojego Aniołka [*]
W kwestii zabiegu, wszystko zależy od danej osoby i organizmu. Część dziewczyn jest obolała fizycznie, część nie, bo oczywiście psychicznie wszystkie cierpimy. Co do rzeczy które musisz zabrać też zależy od tego ile masz być w szpitalu, ale takie podstawowe raczej. U mnie nawet podkładu nie potrzebowałam bo był w szpitalu. Daj sobie czas na żałobę i "przepracowanie" straty na tyle, abyś mogła wrócić do codziennego życia. Już zawsze będziesz pamiętała, ale przyjdzie moment że nauczysz się z tą strata żyć. Tulę Cię mocno i pisz do nas w razie potrzeby.
 
Do góry