reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja znow wiecej krwawie. Juz mam tak dosyc naprawde nie dam rady juz... co tydzien krwawienie i zawal serca. Nawet nie ma sensu jechac do szpitala bo znow bedzie tak samo, kilka godzin na poczekalni, badanie ginekologiczne i nakaz powrotu do domu. Naprawde sie wykoncze, nie chce mi sie doslownie zyc, kiedy ta niepewnosc sie skonczy? Najgorsze ze naprwade nic nie mozna zrobic. Biore progesteron i nospe, leze calymi dniami praktycznie, nic wiecej w przypadku krwiakow zrobic sie nie da. Musialam sie wyzalic bo oszaleje juz, boje sie isc do toalety, boje sie wstac, najchetniej zasnelabym na kilka mjesiecy i obudzila sie po wszystkim bez wzgledu na to co ma sie zdarzyc :(
 
reklama
@anja93 u Endo wszystko dobrze ufff na razie dalej jestem na lekach. Tylko przez ten miesiąc nie było miejsc na szpitalu na usg i koniecznie kazała mi zrobić na kolejną wizytę. Więc poszłam do rejestracji i mówie że lekarz kazał, że w ciąży i trzeba koniecznie i proszę żeby zapisały. No a "uprzejma pani" że nie ma miejsc i żeby przyjść na zapisy. Albo że to moja wina bo jak komus zależy to dzwoni codziennie i się pyta. Masakra, ewidentnie nie chciała mnie zapisać. W końcu po parunastu minutach dyskusji zabrałam skierowanie i poszłam do lekarza który robi te usg. Okazało się że był bardzo miły i zapisał mnie i napisał notkę na skierowaniu żeby mnie pani zarejestrowały. Oczywiśćie przez 10 min jak stałam przy okienku mnie ignorowały po czym jedna stwierdziła ze mam napisane od lekarza coś, a druga na to" to wpisz ja". A dziwnym trafem akurat kiedy trzeba było mnie zapisać pani z uśmiechem stwierdziła że jej się komputer zawiesił. Jeju dziewczyny jak @Totois30 pisała o szpitalu w jakim jest to aż zazdrościłam bo u mnie jest tragedia. Panie w rejestracji są ważniejsze od lekarzy w tym szpitalu. Szkoda że trzeba albo się wykłócić o swoje albo mieć znajomości żeby coś załatwić :/
 
@kari21 tak jak pisalam to moze byc ewakulujacy sie krwiak. Bedziesz miala sposobnosc, to sprawdz. Jestes dzielna, a sytuacja mocno stresujaca. Dobrze, ze sie wyzalilas. Pisz jak trzeba bedzie wiecej. Po to sa takie fora

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Cleopatra_83 zawsze mozesz wymyslic ze mialas zwichnieta reke czy cos :) a co do starających sie to jest tutaj baardzo duzo dziewczyn, takze wiosna niech przyniesie efekty :) kolejna tura pozytywow oby tuz tuz :)
@membaris na prawde masakra. U mnie tez tak jest ze babki w rejestracji wazniejsze od lekarzy a przynajmniej za takie sie uwazaja. No smiech.. Ale najwazniejsze ze wszystko dobrze !!
Ps.masz juz brzuszek?:)
@kari21 miej swiadomosc ze z dzidzia wszystko dobrze!! Badz pozytywnie nastawiona, skoro przetrwalo do tej pory teraz juz musi byc tylko lepiej
 
@kari21 Nie trać nadziei. Niestety ten strach pewnie będzie Ci towarzyszyć aż do porodu, ale to nie znaczy, że możesz sobie odpuścić. Leż, odpoczywaj - już naprawdę daleko dotarłaś. Maluszek jest na pewno bardzo silny!
@Cleopatra_83 Ja powiedziałam wszystkim wokoło, by nie było gadania za plecami. Ale to naprawdę dużo zależy od tego z kim pracujesz.
@anja93 Jak na mnie, to już dość długie. Może coś będzie widać, ale nie chcę tu się cała pokazywać:
99c6b74a5acfc2bbm.jpg
 
@Cleopatra_83 ja od następnego cyklu zaczynam starania :) także będziesz mieć towarzystwo.
@kari21 teraz tak będzie, bo te krwiaki muszą się ewakuować. Trzymaj się dzielnie bo trzeba dużo sił. I odpoczywaj. Lez ile możesz, wstawaj tylko na siku i znowu do łóżka. Pisz do nas, będzie ci łatwiej :)
 
@kari21 świetnie dajesz radę ! głowa do góry. My tu wszystkie trzymamy za Ciebie i maleństwo kciuki. Krwiaki niebawem znikną i będzie już tylko lepiej.
@anja93 no powiem Ci że wyszłam strasznie zdenerwowana, za to panie w rejestracji się świetnie bawiły. No masakra jakaś. Niestety nasz szpital jest z tego sławny i dlatego nie mam zamiaru tu rodzić.
A czy mam brzuszek ? :) Mam nawet ciut większy niż w pierwszej ciąży. Już po bardziej dopasowanych ciuchach widać. A jak u Ciebie ? :) A jak u Was @ivvonka @AgaB33 ?
Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze starania ! :)
 
A dziewczyny czy to normalne ze janprzy tych krwawieniach mam twardnienia brzucha i skurcze? Lekarka w szpitalu twierdzila ze to normalne bo krew podraznia wnetrze macicy ale dla mnie to jest tragedia dodatkowa. Juz nie wiem co robic, najgorsza jest ta bezradnosc :( gdybym mogla jeszcze cokolwiek zrobic to bym zrobila wszystko... a ja musze siedziec i czekac czy dziecko i tym razem da rade czy juz nie... serce mi peka z tego zalu i bezradnosci. Na sobote zapisalam sie do polskiego ginekologa ale nie wiem czy dotrwam, tak strasznie sie boje i nawet nie mam za bardzo wsparcia bo moj maz uwaza ze panikuje... bo przeciez na usg bylo ok. Nie rozumie ze wszytsko sie moze zmienic z minuty na minute
 
@kari21 no okropne to, co teraz przechodzisz..ale czy nie lepiej podejsc do tego wszystkiego mimo wszystko ppzytywnie? Z myslą ze z malenstwem wszystko dobrze? Skoro przetrwalo a Ty jestes juz w 9tc to teraz juz musi byc z gorki!! Nie denerwuj sie zbytnio, bo bobas tez to czuje. Duzo lez :)
@witch84 ooo super. Przynajmniej wiemy ze jestes brunetką :)
@membaris no u mnie tez widac, nie wiedzialam ze w 4 msc moze byc juz okazaly brzuszek..chociaz pod luzniejszymi ciuchami nie bardzo widoczny tzn ktos kto nie wie moze sie jeszcze nie domyslic ale juz ciuchy sa za ciasne, w ogole to mam problem z jeansami..prawie w zadnych sie nie dopinam, a jak mierzylam kurtki i plaszcze wiosenne to wyglada ze bede musiala zmienic garderobe..nie tylko chodzi o to ze ciasno w brzuchu ale ciasno w cyckach :D :D
 
reklama
A dziewczyny czy to normalne ze janprzy tych krwawieniach mam twardnienia brzucha i skurcze? Lekarka w szpitalu twierdzila ze to normalne bo krew podraznia wnetrze macicy ale dla mnie to jest tragedia dodatkowa. Juz nie wiem co robic, najgorsza jest ta bezradnosc :( gdybym mogla jeszcze cokolwiek zrobic to bym zrobila wszystko... a ja musze siedziec i czekac czy dziecko i tym razem da rade czy juz nie... serce mi peka z tego zalu i bezradnosci. Na sobote zapisalam sie do polskiego ginekologa ale nie wiem czy dotrwam, tak strasznie sie boje i nawet nie mam za bardzo wsparcia bo moj maz uwaza ze panikuje... bo przeciez na usg bylo ok. Nie rozumie ze wszytsko sie moze zmienic z minuty na minute
Kari ty czytałaś kiedyś moją historię? ile kobieta jest w stanie znieść strachu? jeśli nie, to tylko w sktócie Ci napiszę, ze w tej "panice" nie jesteś osamotniona, a powiem więcej- jest nas więcej niz mniej. Dla mnie ciąża była tak ogromną traumą, ze chyba bym juz nie dała rady (piszę chyba, bo los płata figle a w nas budzi nieopisana siła). To co przeżywasz naprawde jest nam znane i zrozumiałe ale tam w środku rośnie twój mały cud wiec kup sobie np krzyżówki i niech bedzie kiedyś bardzo mądry, a nie bardzo strachliwy :) a twardnienie brzucha/skurcze u nas tez były
 
Do góry