reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No, umówiłam się już że idę do swojej lekarki w poniedziałek rano, bo ma dyżur w szpitalu. Była oburzona że dostałam tylko tydzień l4... No cóż, takich ma kolegów na oddziale :p ale pytała jak się czuje, powiedziała żebym przyszła i mnie zbada i da l4. Mówiła że jak będę mieć płeć to mogę przyjść po zaświadczenie i potem do usc :) niby rozmowa trwała niecałe 2 minuty, ale lepiej mi na duszy jakoś :) zobaczymy co powie w poniedziałek
 
reklama
No, umówiłam się już że idę do swojej lekarki w poniedziałek rano, bo ma dyżur w szpitalu. Była oburzona że dostałam tylko tydzień l4... No cóż, takich ma kolegów na oddziale :p ale pytała jak się czuje, powiedziała żebym przyszła i mnie zbada i da l4. Mówiła że jak będę mieć płeć to mogę przyjść po zaświadczenie i potem do usc :) niby rozmowa trwała niecałe 2 minuty, ale lepiej mi na duszy jakoś :) zobaczymy co powie w poniedziałek
Fajnie,porzadna z niej babka
 
@K28 ostateczne zdanie wyrobię sobie o niej w poniedziałek :) liczę na to że będzie miała na tyle czasu żeby mi odpowiedzieć na moje pytania, bo wiesz jak to bywa na dyżurach :) ale pozytywne wrażenie na mnie zrobiła z tym momencie
 
@K28 mysle ,ze to dobra decyzja z powrotem do pracy[emoji5]

Wczoraj mielismy ostatnie badanie prenatalne .
Wszystko w porzadku,Asienka wazy 1,7 kg
I na buzi jest mala pyzą[emoji87]
1512142218-eb315e6e84020230-aaaaaa.jpeg

Oczywiscie zdejcie nie wyrazne bo nie chcaiala siw pokazac.
Kazdej z Was zycze takiego cudu[emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Funia90, wyraźne, niewyraźne - niesamowite.

@K28, my możemy wyrazić swoje zdanie, ale to Ty wiesz najlepiej co najlepsze. Może chłop poszedł po rozum do głowy i go znalazł. Kto wie? Święta idą. Cuda się zdarzają.

@membaris, oł, noł. Stara czarownica musiała przyleźć. Oby następny cykl był pomyślny.

@roxie123, Nie muszę Tobie tego mówić, bo wiesz, ale tak z przemyśleń tych głębszych: czasem oczekujemy cudu, czegoś nadzwyczajnego, a Bóg bardzo często działa właśnie przez ludzi, którzy pojawiają się na naszej drodze. Przez lekarzy, znajomych, a nawet przez obce osoby. Czasem to, co wydaje się zbiegiem okoliczności, wcale nim nie jest. Za to jest początkiem dobrej drogi do celu. Mam nadzieję, że ta wizyta będzie właśnie tym początkiem. Buziaki for You.
 
@Totois30 ja jestem tutaj towarzysko, nie jestem staraczka ;) .
Lubię ten wątek właśnie z sentymentu tutaj odzyskalam wiarę i nadzieje otworzyłam się na ludzi i lubię tutaj przebywać z Wami bo jest fajna atmosfera.
Mam kochanego synka który daje mi mnóstwo radości i miłości .
Poronilam w 2007 roku dawno temu to było po 2 latach tutaj trafilam ja panicznie się bałam kolejnej ciąży tutaj dojrzałam do podjęcia badań itd miałam kilka ciezkich lat poronienie potem wypadek taty potem jego odejście od mamy moja nieprzyjemna choroba o której już nawet nie chce pisać bo chce o niej zapomniec przez nią musiałam czekać 2 lata na dzieciątko i tak na prawdę odkąd młody się urodził to wyszłam na prostą dopiero.
Teraz się mobilizuje dla niego .
Jestem silniejsza niż bylam ja wogole uwazam że my kobiety jesteśmy mega silne i duzo możemy znieść.
Nikomu nie życzę żeby miał takie dosyć ciężkie lata jak ja a w międzyczasie też mój tata miał nowotwór ale wygrał walke i na razie jest wszystko dobrze .
Po prostu wysiadłam w pewnym momencie jestem pod opieką psychologa i psychiatry bo no peklam kiedyś i teraz muszę być pod kontrolą.
Ciążę też po części spedzilam w warunkach szpitalnych ostatnie miesiące bylam na obserwacji i potem przeszłam prosto na porodowke. Ale jakoś to przeżyłam była to obserwacja na psychiatrii i nie wspominam tego zbyt dobrze bo to nie jest miejsce dla ciężarnych bardzo przezywalam te ciążę i to może dlatego mi się pogorszyło pod koniec .
To tak w skrócie o mnie.
U mnie ciąża wiązała się z odstawieniem leków bo są niebezpieczne dla dziecka i może też dlatego tak wyszło ale najwazniejsze że mam swój skarb.
 
@Funia90 piekny skarbus Ci tam rośnie. Teraz to już z górki i tego Ci życzę z całego serca.

@mamcia2014 a synuś ile ma latek? Koło 4-5 chyba jak kojarzę. Ciężko los Cię doświadczył. To taki niefortunny szereg wydarzeń w życiu potrafi zabrać całą radość z niego. Ja taki mam ostatni rok. Ale właśnie zmobilizowalam się do wzięcia za siebie i to mi daje powera. Może endorfiny. Będę sie Tobie spowiadac z postępów to dłużej wytrwam w tym postanowieniu. Jeszcze błędy żywieniowe muszę wykluczyć. W tym tygodniu 3razy orbitrek. Dzis juz nue dam rady bo jadę na szmacie, zaraz mop. Jutro wyjazd do rodziny to muszę dziś chatę ogarnąć. Ale to w sumie też ćwiczenia :-)
 
reklama
Do góry