Jutro będę się do Was odnosić bo jeszcze chce z M pobyć bo jutro do pracy [emoji4]
Jestem wierząca ...ale tez mam nie raz chwilę załamania tylko wtedy nie obwiniam o to Boga tylko siebie... wiem że jestem tylko prostym człowiekiem popelniajacym błędy .
To przez co przeszłam nauczyło mnie szukać dobra w cierpieniu ... małych rzeczy , które są moimi małymi cudami .
Jesteśmy powołane do czegoś więcej mamy misję... to , że jesteśmy mamami Aniołków też ma swój cel i jest wyjątkowe.
'' życie nie tylko po to jest by brać...
siebie samego trzeba dać ''
@zosiak krociutko do Ciebie Kochana postaraj się spojrzeć na to z innej strony... po pierwsze żyjesz ♡ a sama wiesz ile za Tobą... mimo to jesteś i masz plany na przyszłość ...wyniki można unormowac to tylko cyferki .
Trzeba mieć dużo siły aby zrozumieć pewne rzeczy ...i życzę Ci abyś odnalazła spokój w jakiś sposób ;*
Mi się udało dotrzeć do etapu gdzie przyjmę wszystko co będzie mi dane , nie ja tu decyduje . Nigdy nie będę ideałem, ale zawsze będę mówić wszystkim jaką siła jest wiara i modlitwa...
Ciągle doświadczam malych cudów trzeba się tylko zastanowić i wyciągnąć po nie reke...tak samo jestem pewna , ze to Matka chciała , abym przyjechala w tych trudnych chwilach , gdzie stwierdziłam, że oprócz miłosierdzia nic nie jest w stanie nam pomóc.
Pięknie nas przywitała pielgrzymka kiedy wsiedliśmy do autokaru już wszyscy wiedzieli, ze to my jakimś cudownym sposobem mogliśmy uczestniczyć w tej podróży . Zbyt dużo okoliczności aby mówić tu o przypadku .
Podsumowując nigdy nie będzie tak jak się myśli np pomodle się a jutro wszystko się zmieni...
Bóg sam wie kiedy i w jakich okolicznościach udzielić swojej łaski...nam pozostaje wierzyć i szukać dobra nawet tam gdzie wydaje się, ze go nie ma .
I też nie wystarczy chcieć... trzeba prosić i czekać ;*
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom