reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Agatush ciesze sie ,ze wyniki spadly ;)

Baslan czasem kiedy wydaje sie nam ,ze cos nie wyjdzie to jest zupelnie odwrotnie,trzeba miec nadzieje;)

Dziewczyny ja sobie postanowilam ,ze jezeli teraz sie nie uda to ide do przodu bo widocznie organizm nie jest wystarzajaco gotowy,a szczerze jakbym miala przechodzic to drugi raz to wole poczekac dluzej;) chce zajsc bardzo ,ale na cale 9 miesiecy zdrowej ciazy;)

Agatush moze twoj organizm tez zaskoczy dopiero jak "odpocznie" i wtedy bedzie wszystko oki
Dobrze ,ze zachodzimy ,bo gorzej jak ktos latami probuje
Być może... A może to po prostu kwestia psychiki.... Staram się odpuścić i cieszyć tym co mam... I wierzyć że i na mnie i na wszystkie starając się kiedyś przyjdzie pora :-*

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Być może... A może to po prostu kwestia psychiki.... Staram się odpuścić i cieszyć tym co mam... I wierzyć że i na mnie i na wszystkie starając się kiedyś przyjdzie pora :-*

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
Na pewno przyjdzie czas,kwestia psychiki jest okropnie trudna ,tez wiem ,ze trzeba odpuscic ,ale czasem jest ciezko,natomiast staram sie ;)
Jak sie nie uda teraz to kiedys na pewno;)
 
Alza, dlatego ja mam wszystko w domu pozamykane, poblokowane, bramkę do przedpokoju odcinającą dostęp do łazienki (bo przecież kibelka, szczotki klozetowej itp.spraw nie pozamykam) i drzwi wejściowych (żeby w nocy coś mu do głowy nie wpadło) a ostatnio nawet klamki w oknach wymieniałam na takie z kluczykiem, bo ten mój ananas mi w kółko tego typu atrakcje zapewniał i nic nijak nie dociera.
 
Alza, dlatego ja mam wszystko w domu pozamykane, poblokowane, bramkę do przedpokoju odcinającą dostęp do łazienki (bo przecież kibelka, szczotki klozetowej itp.spraw nie pozamykam) i drzwi wejściowych (żeby w nocy coś mu do głowy nie wpadło) a ostatnio nawet klamki w oknach wymieniałam na takie z kluczykiem, bo ten mój ananas mi w kółko tego typu atrakcje zapewniał i nic nijak nie dociera.
Ja mam w całym domu klamki od okien poodkrecane, bo kilka razy zastałam Patryka w otwartym oknie na piętrze. Dlatego dmuchaliśmy na zimne. Niestety młody od małego lubi adrenalinę (podnosić mamie też). Teraz ma już 12 lat, więc z niektórych pomysłów poprostu wyrósł. Inne "atrakcje" nam zapewnia [emoji12]

Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No ja parę miesięcy temu znalazłam moje dziecię o 5 rano na balkonie. A niedawno stał sobie w otwartym oknie (w ten ziąb w dodatku) i radośnie wykrzykiwał "Hejka! Fajny plac zabaw!" - więc już okna też mam na klucz...
 
alza, no...dzieje się :baffled: tylko te pokłady cierpliwości trzeba uzupełniać a przy 2 szkrabach pewnie ciężko :sorry2: Ja na razie zabezpieczyłam szafkę z moimi kosmetykami do makijażu, biżuterią itp. Ale przymierzam się do kolejnych :-p myślę, że warto :tak: a w pokoju dziecięcym klamki z kluczykiem już na zaś, bo syn J w wieku 6 lat wspinał nam się po barierce balkonu...:shocked2: na szczęście sąsiadka go zobaczyła i pogoniła :realmad:
W takim razie jeden ból głowy mniej, skoro ryzyko AZS u Stasia małe :happy2:. A jak Olek?
Ostatnie zmiany u Kai poznikały w wakacje, jakoś na przełomie lipca i sierpnia. Odpukać, póki co, nic się nie dzieje. A dzisiaj drugi dzień dodaję Kai 1 miarkę zwykłego mleka do jej mleka, żeby sprawdzić czy nadal ma alergię. Muszę przyznać, że była niespokojna w nocy, ale nie mam pewności, czy to kwestia tego mleka...:confused::baffled: póki nie ma innych objawów, daję dalej. Oczywiście, jeśli niespokojne noce będą się powtarzać to odstawię.

Dziewczyny, jak ubieracie swoje maluchy do spania? szczególnie te w okolicy roczku...? Ja mam w domu temp. 22-23 stopnie (nie jestem w stanie jej zbić niżej) i ubieram Kai pajacyka a przykrywam kołderką. Jak śpi spokojnie to mam wrażenie, że jest jej za gorąco. Ale zwykle jest straszną wiercipiętą i się odkrywa i boję się, by nie zmarzła... Wczoraj aż wilgotne włoski miała, więc dzisiaj zaryzykowałam i ubrałam jej body na długi rękaw i skarpetki. No i pewnie będę w opcji "czuwanie" dzisiejszej nocy w obawie, że się odkryje i zmarznie...

agatush, funia psychika to pewnie jakieś 80 % sukcesu :tak: trzymamy kciuki &&&&&&&&

Misia, super, że się udało zdobyć tą pracę :-) :)
 
Kochane, też mam, a raczej miałam, blokady. Te w szafkach i szufladach pourywał, blokadę na schody wyrwał ze ściany. U nas już nie ma sensu montowanie tego od nowa, chyba że Stasiu znacznie chodzić. Olek ma tyle siły i takie pomysły, że właściwie nic nie stanie mu na przeszkodzie jak się uprze. W oknach mamy siatki, więc nie ma tak wielkiego strachu. Jeszcze nie wpadł na to, żeby wychodzić przez okno... Nie zawsze tak broi, zazwyczaj jest w miarę grzeczny. Jak jestem sama, to dużo czasu poświęcam Stasiowi a Olek się po prostu nudzi. Staram się go zagadywać, inicjować jakąś zabawę, ale nie zawsze wszystko ogarniam. Dzisiaj np. gotowałam obiad. Był sam może 2-3 minuty.
Pomocy raczej nie będę miała, bo mieszkam na zadupiu. Tubylcom albo się nie chce robić, albo mają swoją pracę. Żeby ktoś dojechał, to zawsze jest wielki problem. Koleżanka ma nianię, ale z tego, co wiem, to ciągle zmienia, bo z żadnej nie była zadowolona. Przychodzi pani do pomocy w sprzątaniu, ale póki co raz na dwa tygodnie. Namawiamy gorąco wszystkich znajomych, żeby ktoś się pokusił i otworzył żłobek gdzieś w naszej okolicy, ale póki co się nie zanosi. Olka wożę 40 km, to też jest kawałek.

Z zabawniejszych sytuacji- Stasiu ciągnął tatusiowego cyca :-D
 
No co, trzeba sprawdzić, może tatuś też ma mleczko, bo w sumie dlaczego miałby nie mieć ;)

A jakie miałaś blokady? U mnie kilka rodzajów zostało zerwanych, dopiero takie białe z ikei dają radę, choć mam zapasowe i raz na jakiś czas któraś wymaga wymiany no i nie mam pojęcia, jakim cudem ja to wszystko kiedyś poodklejam. A bramki na schody w ogóle nie masz? Mój by w kółko z nich spadał. To jest ten typ, co jak go zlapiesz na brojeniu to następnym razem też nabroi tylko sprytniej - żeby się ktoś nie domyślił za szybko...
 
Kat blokady wypróbowaliśmy już chyba wszystkie. Olek potrafi sam wchodzić i schodzić ze schodów. Nie zabraniamy mu po tych schodach chodzić, więc się na nie nie rzuca. Nawet lepiej, że barierki już nie ma, bo kombinował, żeby na nią wejść i usiąść na poręczy. Jak sobie przypomnę siebie, to byłam taka sama ;-) Wszędzie wlezie a im trudniej, tym lepiej.
A Ty spać nie możesz po nocach?
 
reklama
O matko! W koncu mam porZądny tel z internetem. Bo tamten moj to tragedia :growl:
Do wszystkich sie nie odniose bo z pamiecia kiepsko:errr:
OneMoreTime wszystkiego najlepsZego z okazji urodzin Kaji! Pamietam jak dzis jak zrobilas test i jak.sie martwilas cala ciążę.
Gloria Twoja tesciowa MISTRZ!!!!:errr::angry: jak moglas wystawic na posmiewisko jej synka? Toz to hanba dla niej:-p:rofl2:
Co do zabezpieczen. My mielismy na schodach m sam.zrobil. kupil deseczki, zawiasy i poskrecal. Taniej nas to wyszlo niz jak bysmy kupili w sklepie gotową.

A teraz co u nas. U nas 29tc 3d. Brzuch mi sie stawia. Maly jest bardzo nisko jak.na ten tc. Polozna mnie straszy ze wczesniej urodze. W pon mam.wizyte. w sobote usg w III trymestrze. Do tego jest polozony poprzecznie. Bardzo sie tym wszystkim denerwuje:hmm: byle jakos przetrwac 2 mc. Do tego mecza mnie straszne zaparcia. I od tego tez brzuch sie wiecej meczy. Mam nakaz lezenia i wstawania tylko do wc. Wszystko pieknie ladnie ale co.mam zrobic z Oliwia? Zobacze co.mi powie gin w pon. Jesli bedzie koniecznosc to przeniose sie do swiat do tesciowej. Chociaz same wiecie jak z tymi tesciowymi jest. Do tego Oliwia od 2 dni mi nie chciala jesc. Bo boli ząbek:growl: wiec dzwonie do dr i blagam zeby mi ja.jak.nakszybciej przyja bo zwariuje. I udalo sie kazal przyjechac za 2h. I wiecie co sie okazalo? Miala poranione podniebienie! Z czego? Nie mam pojecia:errr: ani sie nie uderzyla ani nic twardego nie jadla:no: kazal wykupic masc na zabkowanie i tym smarowac. Na szczescie zabki ladne. Pochwalil ja ze pieknie myje zeby. A ja bylam taka z niej dumna, jeszcze nie weszla na fotel a juz buzie otwierala do badania!
Dziewczyny bardzo Was prosze o zdrowaske zebysmy wytrzymali z malym jeszcze te 2 mc w dwupaku .
 
Do góry