reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nimfii tez zawsze wiedziałam kiedy mam owulacje (ból jajnikow)....Ale w poprzednim cyklu nic nie czułam, zadnych dolegliwości.
Teraz zaczynamy starania.....dziś pierwszy dzień cyklu....kiedy zacząć testować....od 11dc?
 
reklama
Misia to zalezy jaki masz test. Ja mialam te paskowe z allegro i dwie kreski byly zawsze chodzi o to zeby jedna z nich byla rowna lub ciemniejsza od drugiej ( w ulotce napisali ktora jest ktora ). 11 dzien mysle ze jest w sam raz w cyklu naturalnym bez clo. Bo jesli z clo to mozesz miec owu juz w 12 dniu.
 
Alzunia moze tym razem po prostu zjadlas cos co ci zaszkodziło oby to było to a nie nawrot przypadłości
MisiaMonisia co do testów ja nigdy ich nienrobilam nie wiadomo czy teraz nie będzie mi to potrzebne ale oby nie nie chciałabym jeszcze dodatkowo stresowac się testami owu nimfi ja tez juzobcasow nie pamiętam a jak zdarzy się jakieś wesele i trzeba je założyć wytrzymuje w nich tylko do pierwszego tanca:-D
 
Dzień dobry tak wogole pogoda nie dopisuje a tamten weekend był taki słoneczny czy nie mogłoby tak być zawsze.... :hmm:
Życzę mimo to miłego udanego weekendu dziewczynki
Alzunia oby ten weekend dla ciebi był jak najmniej uciążliwy w twoich dolegliwościach
 
Równe 2 lata temu była środa..
pamiętam ten dzień dokładnie, jakby to było wczoraj.
Szłam na godz 12 na wizytę do gin...19,5 tyg ciąży. Po tej wizycie zaczął się mój koszmar ...
jutro o godz. 10:40 mijają 2 lata odkąd Zuzia odeszła..wszystkie wspomnienia wracają :(

Aniele nasz - czuwaj [*]
 
Równe 2 lata temu była środa..
pamiętam ten dzień dokładnie, jakby to było wczoraj.
Szłam na godz 12 na wizytę do gin...19,5 tyg ciąży. Po tej wizycie zaczął się mój koszmar ...
jutro o godz. 10:40 mijają 2 lata odkąd Zuzia odeszła..wszystkie wspomnienia wracają :(

Aniele nasz - czuwaj [*]


wspolczuje ci bardzo 19,5 tyg to juz polmetek :-( kurcze ja tego nie,mogę pojąć po co Bóg daje nam dzieci i tak szybko nam je zabiera u mnie byl 10-tydz u ciebie przypuszczam musialy juz byc,jakieś kopniaczki czy jeszcze nie?
 
Renata zeszły tydzień narobił nam apetytu na ładną pogodę :) Ale jak trochę popada, to później będzie zielono :D
Co do jedzenia niedobrego, to na pewno ciążowe wymioty. Po jedzeniu to nie pamiętam, kiedy rzygałam... No chyba, że po alkoholu ;)

Nimfii jak wchodzę z Olkiem na spacer, to przynosi mi moje najwyższe szpilki i każe zakładać. Często po domu też muszę w nich chodzić, bo jak nie chcę, to płacze ;)

MisiaMonisia ja kupiłam testy ovu, ale nie zdążyłam ich użyć ;) Polegałam na wyglądzie śluzu i znowu mnie to nie zawiodło ;)

Angelstw pomodlę się za Zuzankę :*
 
Ostatnia edycja:
wspolczuje ci bardzo 19,5 tyg to juz polmetek :-( kurcze ja tego nie,mogę pojąć po co Bóg daje nam dzieci i tak szybko nam je zabiera u mnie byl 10-tydz u ciebie przypuszczam musialy juz byc,jakieś kopniaczki czy jeszcze nie?

tak zaczynałam czuć pierwsze ruchy.. :( nie były one jeszcze wyraźne, czułam je tylko na leżąco i pod ręką.
Już po wszystkim przypomniałam sobie wieczór w sobotę (na tych kilka dni przed) wtedy mała była tak bardzo aktywna a ja się cieszyłam że tak wyraźnie czuję ruchy...wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to właśnie ten moment kiedy umierała zaplątana w pępowinę :(
 
reklama
tak zaczynałam czuć pierwsze ruchy.. :( nie były one jeszcze wyraźne, czułam je tylko na leżąco i pod ręką.
Już po wszystkim przypomniałam sobie wieczór w sobotę (na tych kilka dni przed) wtedy mała była tak bardzo aktywna a ja się cieszyłam że tak wyraźnie czuję ruchy...wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to właśnie ten moment kiedy umierała zaplątana w pępowinę :(


aż poczulam dreszcze czytajac to co napisałaś strasznie to smutne dobrze ze teraz masz swojego maluszka obok ze masz kogo obdarowac miloscia ktorą nie bylo ci dane,obdarowac córeczkę :-(
takie dni wlasnie zawsze powracają do człowieka mimo mijających lat szkoda ze nie zawsze jest nam dane przeżywać tylko te radosne dni :-(
 
Do góry