reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nevka powiem Ci, że u mnie od razu po wyjściu ze szpitala plamienie wyglądało jak pod koniec miesiączki, trwało 1,5 tygodnia i już od 2-3 dni nic nie leci. Jak u Ciebie to krwawienie jest obfite to jedź sprawdzić, gin jeszcze w szpitalu mi mówiła, że może to być znak że nie wszystko wyczyścili i najlepiej przyjechać sprawdzić - ja po wyjściu ze szpitala przez ten ubytek krwi byłam tak osłabiona, że na środku ulicy film mi się urywał, ale to tylko jeden dzień taki był.
Wydaje mi się, że nie ma problemu, byś brała cały czas witaminy - ja wrócę do brania kwasu foliowego, a jakoś miesiąc przed staraniami znowu zacznę brać witaminy.


Renata ja też tak myślę, jedno poronienie to i tak o jedno za dużo, ale nie można zakładać, że znowu nas to spotka. Następnym razem będzie wszystko dobrze :)
 
reklama
Nevka powiem Ci, że u mnie od razu po wyjściu ze szpitala plamienie wyglądało jak pod koniec miesiączki, trwało 1,5 tygodnia i już od 2-3 dni nic nie leci. Jak u Ciebie to krwawienie jest obfite to jedź sprawdzić, gin jeszcze w szpitalu mi mówiła, że może to być znak że nie wszystko wyczyścili i najlepiej przyjechać sprawdzić - ja po wyjściu ze szpitala przez ten ubytek krwi byłam tak osłabiona, że na środku ulicy film mi się urywał, ale to tylko jeden dzień taki był.
Wydaje mi się, że nie ma problemu, byś brała cały czas witaminy - ja wrócę do brania kwasu foliowego, a jakoś miesiąc przed staraniami znowu zacznę brać witaminy.


Renata ja też tak myślę, jedno poronienie to i tak o jedno za dużo, ale nie można zakładać, że znowu nas to spotka. Następnym razem będzie wszystko dobrze :)


u mnie tez,plamienie trwalo krotko nie,mialam obfitego krwawienia,ale,to chyba jest z tym różnie tak mi sie,wydaje najwazniejsze chyba ze nie boli brzuch ja na dzien dzisiejszy juz nie mam plamien uplawow ito jest czysciutko w srode odbiorę wynik i potem,na,sprawdzenie do lekarza czy wszystko ok ...
 
Ja wizytę mam dopiero 5 kwietnia, ale czuję się dobrze, wczoraj skończyłam antybiotyk.


A przed kolejną ciążą będziecie robić jakieś badania na własną rękę, czy lekarz Wam mówił, że coś trzeba zrobić?
Bo mi powiedział, że jedno czy dwa poronienia to fizjologia i żadnych dodatkowych badań nie trzeba...
 
Hej.
Swiatelko dla Aniolkow.

Ja plamilam jakies 2/3 dni po zabiegu.wiec krotko.zreszta teraz po cesarce tez krotko,pytalam poloznej czy to cos sie dzieje to mowila ze jezeli brzuch nie boli i goraczki nie ma tzn ze przy cesarce dobrze wyczyscili i szybko sie oczyscila reszta.

Mnie.moja.gin wkurzyla bo bardzo ich to interesuje czemu u
mnie tak nagle cesarka wyszla,ze
napewno sie balam.dostalam
taka propozycje od samego
ordynatora wiec uwazalam to za
lepsze wyjscie.i mojej
szwagierce powiedziala ze ja
przestraszona jestem i ze jak
jedno poronilam to nie znaczy ze
z drugim tak bedzie.huk jej do
tego.zrazilam sie do niej.

Dziewczyny? A jak sie.odstawia od cycka dziecko to co dzieje sie z piersiami? Mleko zanika czy jak? Narazie nie.mam tago w planach bo poki cos.mam to ja karmie piersia ale tak.na przyszlosc?
 
Ona to zależy, ile dziecko ma i jak często je jeszcze karmisz - ja odstawiłam córcię 2 m-ce temu, chwilę zanim dowiedziałam się o ciąży i kompletnie nic z piersiami się nie działo, żadnego nawału pokarmu czy innych problemów nie było, mleko zanika ale coś tam jeszcze w piersiach jest i to nawet przez kilka miesięcy. Pod koniec karmiłam ją już tylko w nocy i to tak raz na jakiś czas, więc u nas szło to baardzo stopniowo i dzięki temu bezproblemowo:) No a mała chciała cyca już tak bardziej z przyzwyczajenia, w sumie zaraz po drugich urodzinach skończyłyśmy mleczną drogę:)

A ginekologa bym chyba zmieniła, chociaż wiem, że oni często mają parcie na poród sn, jakby to faktycznie tylko o nasze widzimisię chodziło...
 
Dziewczyny światełko dla Waszych Aniołków (*). Bardzo mi przykro :(

Nevka możesz brać kwas foliowy i witaminy. Moja gin mi powiedziała ze mam zacząć brać kwas foliowy nawet juz 4 miesiące przed planowanym zajściem w ciaze. Dlatego biorę od lutego bo w czerwcu zaczynamy starania.

Ona nic nie rób z piersiami....mleko z biegiem czasu samo zaniknie. Chyba ze będziesz odczuwala ból albo jakieś zgrubienia to możesz odciągnąć trochę mleka do odczucia ulgi. Ale nie ściągaj wszystkiego bo w ten sposób nadal będziesz rozkrecac laktacje.
Ja teraz na nowo zaczęłam odstawianie Nikosia (wróciliśmy do karmienia w czasie choroby bo nic innego nie chciał jesc). Karmię go teraz tylko raz dziennie no i w nocy.
Od razu z grubej rury nie chce go odstawić bo by się chyba zaplakal ;)
Karmię już rok....a planowałam tylko do 9 miesiecy. Cieszę ze ze mogłam mu dac to co najlepsze :)
Karm jeszcze trochę malutka...Niech nabierze odporności :)
 
Nevka powiem Ci, że u mnie od razu po wyjściu ze szpitala plamienie wyglądało jak pod koniec miesiączki, trwało 1,5 tygodnia i już od 2-3 dni nic nie leci. Jak u Ciebie to krwawienie jest obfite to jedź sprawdzić, gin jeszcze w szpitalu mi mówiła, że może to być znak że nie wszystko wyczyścili i najlepiej przyjechać sprawdzić - ja po wyjściu ze szpitala przez ten ubytek krwi byłam tak osłabiona, że na środku ulicy film mi się urywał, ale to tylko jeden dzień taki był.
Wydaje mi się, że nie ma problemu, byś brała cały czas witaminy - ja wrócę do brania kwasu foliowego, a jakoś miesiąc przed staraniami znowu zacznę brać witaminy.



Renata ja też tak myślę, jedno poronienie to i tak o jedno za dużo, ale nie można zakładać, że znowu nas to spotka. Następnym razem będzie wszystko dobrze :)
Jaguś, witaminy zaleca się brać co najmniej 3 miesiące przed planowanymi staraniami. Szczególnie kwas foliowy. Jego niedobór może powodować wady cewy nerwowej u dzieci.
 
Ja wizytę mam dopiero 5 kwietnia, ale czuję się dobrze, wczoraj skończyłam antybiotyk.


A przed kolejną ciążą będziecie robić jakieś badania na własną rękę, czy lekarz Wam mówił, że coś trzeba zrobić?
Bo mi powiedział, że jedno czy dwa poronienia to fizjologia i żadnych dodatkowych badań nie trzeba...
No właśnie, takie mają zalecenia, ale to nie oni później cierpią, nie ich życie się załamuje. Ja miałam jedną ciążę poronioną, wcześniej jedną biochemiczną, którą uznałam za błąd testu.
Badania robiłam prywatnie, bo moja gin.mówiła, że tak się zdarza. Z badań wynikło, że m.in. mam insulinoodporność i mutację genu, która powoduje, że zwykły kwas foliowy się nie wchłania, tylko formie metylowej. Mutacja może powodować też powstawanie zakrzepów, dlatego będzie konieczna m.in. heparyna. Także w moim przypadku kolejna ciąża skończyłaby się pewnie podobnie. 26.04 mam wizytę na której dostanę receptę na leki i być może po miesiącu dostaniemy zielone światło. Formy metylowe kwasu foliowego, b12 i b6 już zażywam.
 
Asiu ja również mam mutację genu MTHFR. Dlatego 3 miesiące przed staraniami już brałam kwas foliowy w formie metylowej do tego kwas foliowy 5mg, gdy lekarz dał zielone światło dołożył polocard. Od pozytywnego testu robię zastrzyki z clexane + luteina 100mg dwa razy dziennie. Pomimo tego lekarz ostrzegał, że przy tej mutacji przez to, że nie przyswajam kwasy foliowego mogą wystąpić wady cewy nerwowej itd. ale mam nadzieję, że się uda bo dziewczyny na takim zestawie rodzą zdrowe bobasy.
Trzymam kciuki za zielone światełko ;)
 
reklama
No właśnie, takie mają zalecenia, ale to nie oni później cierpią, nie ich życie się załamuje. Ja miałam jedną ciążę poronioną, wcześniej jedną biochemiczną, którą uznałam za błąd testu.
Badania robiłam prywatnie, bo moja gin.mówiła, że tak się zdarza. Z badań wynikło, że m.in. mam insulinoodporność i mutację genu, która powoduje, że zwykły kwas foliowy się nie wchłania, tylko formie metylowej. Mutacja może powodować też powstawanie zakrzepów, dlatego będzie konieczna m.in. heparyna. Także w moim przypadku kolejna ciąża skończyłaby się pewnie podobnie. 26.04 mam wizytę na której dostanę receptę na leki i być może po miesiącu dostaniemy zielone światło. Formy metylowe kwasu foliowego, b12 i b6 już zażywam.


Asia o kwasie foliowym wiem, dlatego piszę że zamierzam do niego wrócić (już teraz), a około miesiąc przed planowanym zajściem zacząć brać witaminy.
A jakie badania robiłaś, że wyszła Ci ta insulinoodporność i mutacja?
 
Do góry