reklama
Nikoś Misi jest mega Uparciuchem! 
wczoraj leżała 4 godziny pod oksy i jedyne co to pojawiły się skurcze które na KTG się pisały ale Misia ich nie czuła
więc dziś mają decydować co dalej z naszą Misią...
gloria ja mam Zuzię pochowaną we wspólnym grobie Dzieci Nienarodzonych. Mogę tam zapalić światełko i porozmawiać z nią w ciszy...
Tak jak piszę OneMore może i u Ciebie na cmentarzu jest taki grób...wtedy byłoby Ci łatwiej ;*

wczoraj leżała 4 godziny pod oksy i jedyne co to pojawiły się skurcze które na KTG się pisały ale Misia ich nie czuła

więc dziś mają decydować co dalej z naszą Misią...
gloria ja mam Zuzię pochowaną we wspólnym grobie Dzieci Nienarodzonych. Mogę tam zapalić światełko i porozmawiać z nią w ciszy...
Tak jak piszę OneMore może i u Ciebie na cmentarzu jest taki grób...wtedy byłoby Ci łatwiej ;*
Masha a u nas to było tak, że mieliśmy swoje małe mieszkanko i zdecydowaliśmy się na kupno domu. Wszystko się sfinalizowało pod koniec sierpnia a mi się z tego stresu wszystko poprzesuwało i właśnie pod koniec sierpnia jak już było po całym zakupie to zaszłam w ciążę :-) Potem sprzedaliśmy nasze mieszkanko i chwilowo koczujemy u rodziców a remont przedłuża się w nieskończoność. tak więc mi się wszystko teraz zbiega w tej końcówce ciąży, mam nadzieję, że jak to się skończy to dam radę się chociaż rozpakować tam i urządzić jakos od biedy. Ty się masz fajnie, że skończyłaś remont przed zajściem w ciążę. A Masz wybrane imię dla twojej dziewczynki?
Ja ostatnio odczułam potrzebę zaopatrzenia się w jakieś nowe ciuchy, chociaż postanowiłam już nie kupować ciążowych bo niby się nie opłaca. Ale wszystko co mam z przed ciąży jest na mnie opięte, że ledwo wchodzi i w ogóle czuję się jak jakiś wieloryb dzisiaj.
A te żelazo które bierzecie pewnie jest na receptę? Ja poczekam do wtorku, wtedy mam wizytę i pewnie coś mi przepisze. W ogóle to już teraz myślę o tym czy znowu mój biedny pan doktor będzie mi się żalił na brak pieniążków i aż mi się nie chce tam iść, ble...
Ja ostatnio odczułam potrzebę zaopatrzenia się w jakieś nowe ciuchy, chociaż postanowiłam już nie kupować ciążowych bo niby się nie opłaca. Ale wszystko co mam z przed ciąży jest na mnie opięte, że ledwo wchodzi i w ogóle czuję się jak jakiś wieloryb dzisiaj.
A te żelazo które bierzecie pewnie jest na receptę? Ja poczekam do wtorku, wtedy mam wizytę i pewnie coś mi przepisze. W ogóle to już teraz myślę o tym czy znowu mój biedny pan doktor będzie mi się żalił na brak pieniążków i aż mi się nie chce tam iść, ble...
Nikoś Misiowy dalej w brzuszku.
Wczoraj nic już z Misią nie robili. Dziś tym bardziej nie będą bo to piątek. Więc weekend się zapowiada nadal w dwupaku.
Misia ma na wtorek termin więc może coś jeszcze (daj Boże!) samo się ruszy do tego czasu ;-)
Wczoraj nic już z Misią nie robili. Dziś tym bardziej nie będą bo to piątek. Więc weekend się zapowiada nadal w dwupaku.
Misia ma na wtorek termin więc może coś jeszcze (daj Boże!) samo się ruszy do tego czasu ;-)
smaki_życia
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2015
- Postów
- 19
Gloria i Ag [*] dla Waszych Aniołków.
Gloria doskonale Cię rozumiem. Ja jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży po 4 latach starań, leczenia i nieudanej inseminacji udało się zajść naturanlnie, to byłam przeszczęśliwa. Głaskałam brzuszek, rozmawiałam z moim maleństwem i chciałam żeby te 9 miesięcy szybko zleciało, abyśmy mogli być razem.
Ból jaki doświadczyłam na usg gdzie serduszko nie biło, towarzyszy do dziś dnia...
Najgorsza jest obawa, że może nie będzie mi dane. Do tego wszystkiego wszystkim w koło się udaje a ja tkwię w martwym punkcie. Ach... znów mam doła. @ przyszła, z mężem kłotnia Szkoda gadać.
Gratuluję przyjścia wyczekanego maleństwa :-)
Dziewczyny wspierajmy się. Trzymajmy kciuki za to, żebyśmy owieściły światu na tym forum o narodzinach naszych wyczekanych pociech. Trzymam za nas &&&&&&&&&&&&&&!!!!!
Gloria doskonale Cię rozumiem. Ja jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży po 4 latach starań, leczenia i nieudanej inseminacji udało się zajść naturanlnie, to byłam przeszczęśliwa. Głaskałam brzuszek, rozmawiałam z moim maleństwem i chciałam żeby te 9 miesięcy szybko zleciało, abyśmy mogli być razem.
Ból jaki doświadczyłam na usg gdzie serduszko nie biło, towarzyszy do dziś dnia...
Najgorsza jest obawa, że może nie będzie mi dane. Do tego wszystkiego wszystkim w koło się udaje a ja tkwię w martwym punkcie. Ach... znów mam doła. @ przyszła, z mężem kłotnia Szkoda gadać.
Gratuluję przyjścia wyczekanego maleństwa :-)
Dziewczyny wspierajmy się. Trzymajmy kciuki za to, żebyśmy owieściły światu na tym forum o narodzinach naszych wyczekanych pociech. Trzymam za nas &&&&&&&&&&&&&&!!!!!
Ostatnia edycja:
kinia - to super! nowy dom i nowy domownik, ale się fajnie składa :-) tak, mamy imię dla Malutkiej - Marysia :-) raczej nie ulegnie zmianie jak u Misi, ale nigdy nie wiadomo :-)
btw - uważam, że Nikodem to dobry wybór Misiu :-) trzymamy kciukasy za szybki początek, ale niestety póki co wszystko się u Was przedłuża... dobrze, że mamy angelstw i na bieżąco wiemy co tam u Was :-)
ja miałam teraz dwa dni wolnego + weekend. Dziś wybrałam się do ciucholandów i kupiłam całkiem sporo fajnych rzeczy za całkiem małe pieniądze :-) i wybrałam wstępnie wózek, nie wiedziałam, że takie to ciężkie będzie... jak gondola fajna, to spacerówka do kitu - i na odwrót.. Ale już coś mamy na oku, także zobaczymy ;-)
btw - uważam, że Nikodem to dobry wybór Misiu :-) trzymamy kciukasy za szybki początek, ale niestety póki co wszystko się u Was przedłuża... dobrze, że mamy angelstw i na bieżąco wiemy co tam u Was :-)
ja miałam teraz dwa dni wolnego + weekend. Dziś wybrałam się do ciucholandów i kupiłam całkiem sporo fajnych rzeczy za całkiem małe pieniądze :-) i wybrałam wstępnie wózek, nie wiedziałam, że takie to ciężkie będzie... jak gondola fajna, to spacerówka do kitu - i na odwrót.. Ale już coś mamy na oku, także zobaczymy ;-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 72 tys
Podziel się: